Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Chloe

Zurha - Pią 17 Sty, 2020 01:18
Temat postu: Chloe
Chloe (przydomkowana Chlozetova, jako że to kolejny kiblujący u mnie kot :wink: ) to malutka, około roczna koteczka z tego samego stada co Amelia. Miała zostać u mnie na czas rekonwalescencji (ciachalam ją pod koniec października), a potem wybyć do przyobiecanego domu. Niestety sama zasabotowała ten piękny plan - myślałam przez pierwszy tydzień, że jest absolutnie oswajalnym kotkiem i bez problemy może trafić do dziewczyny, która chciała jej dać ds.

Niestety okazało się, że jest bardzo łakomym kotkiem, który mruczy do miski. Wydaje się rozkoszna i bezbronna do czasu, aż zauważa ludzkie palce - potrafi na nie zaszarżować lub pogryźć z doskoku. Co jest niesamowicie przykre, bo widać, ile musiała przeżyć mimo młodziutkiego wieku :/ Z jednej strony rzuca się na jedzenie tak dziko, że tylko się modlić, aby się nie zadławiła. Z drugiej ta jej reakcja na palce... Dodam, że teraz jak mam dłonie zaciśnięte w pięści to jest ok, jak dotykam ją lekko, gdy nie widzi, jest w miare ok. Ale na rozprostowane dłonie reaguje krwiożerczo i histerycznie. I tak została u mnie - nie mogłam wydać kota, który głównie siedział wciśnięty w kąt, burczał i próbował gryźć.

Miałam długo zagwozdkę, co z nią zrobić - z jednej strony nie ma gdzie wrócić - ani jej nie dokarmiano, ani okolica bezpieczna. Z drugiej zachowywała się dość skandalicznie jak na takie urocze stworzenie.

Ostatnio stwierdziłam, że jest jakieś światełko nadziei w tunelu. Powoli zaczynam rozumieć jej reakcje. Poza tym po moim powrocie z przerwy świątecznej okazało się, że reaguje na mnie mimo wszystko dużo pozytywniej niż na nowo poznane ciocie.

Jeszcze za kratami


Chloe ma cudowny układ plamek na ryjku


A tu w pełni swojej nieco zawichrowanej okazałości


Więcej zdjęć TUTAJ i filmów TUTAJ.

saszka - Pią 17 Sty, 2020 09:11

Neurotyczna krówka - pasuje Ci do stada :P
kat - Pią 17 Sty, 2020 10:33

saszka napisał/a:
Neurotyczna krówka - pasuje Ci do stada :P


Dokładnie ;)

Neda - Pią 17 Sty, 2020 11:12

Ale ona PIKNA! :shock:
kikin - Pią 17 Sty, 2020 12:29
Temat postu: Re: Chloe
Zurha napisał/a:
Chloe (przydomkowana Chlozetova, jako że to kolejny kiblujący u mnie kot :wink: )


>D >D >D

Zurha - Nie 22 Mar, 2020 21:47

Chloe, Chloe... chciałabym napisać, że zmieniła się o 180 stopni i teraz jest fantastycznym materiałem adopcyjnym. Niestety wciąż jest mocno niezrównoważoną krówką. Właściwie mam wrażenie że przeżywa swoje życie jakby było brazyliską telenowelą ustawioną na prędkość x2.25... W jednej chwili kocha, zagaduje, chce sie przytulić, w drugiej nienawidzi, paca i ucieka. Wszystko po to zeby za chwile zagadywać znowu, po czym uciekać z przerażeniem do swojej budki. Największym postępem jest fakt imho że teraz ogranicza się do drapania, przestała gryźć.

Z drugiej strony troche mnie wzruszyła, bo podczas mojej ostatniej nieobecności zachowywała się wobec wszystkich jak dziki kot (czyt. skitrała się za pralką i nie ruszała zupełnie, chyba tylko żeby syknąć albo pacnąć). A po moim powrocie wyszła i nawet próbowała dawać nieśmiałe baranki. Inna sprawa, że wystarczył mój jeden fałszywy ruch, żeby znowu weszła w tryb obronny:

(nie zwracajcie uwagi na bałaganik, nieobecność + kotek + ciemne płytki = dramat)

Zurha - Nie 05 Kwi, 2020 14:03

Chloe miewa się całkiem dobrze, robi powolne postępy w zachowaniu (chociaż do grzecznej krówki jeszcze daleka droga). Dalej łakomczuszkuje, a dodatkowo po usunięciu zębow w złym stanie łakomczuszkuje bardzo szybko. Jest też drugim kotkiem na Naramo jeżeli chodzi o glośność mruczenia - mimo że jest zdecydowanie najmniejsza rozmiarowo. Brzmi jak maleńki glośniczek na krótkich nóżkach.

Chloe po zabiegu - nawet zdjęciu się udzielila jej telenowelowa dramatyczność :wink:

Zurha - Czw 16 Kwi, 2020 02:27

Chloe miala swój wielki dzień - wyszła ostatcznie z łazienki. Narazie jest podejrzanie grzeczna - inne kotki respektuje, kuwete ogarnia, drapie tylko drapaki. Tylko patrz na mnie jak seryjny morderca - zawsze z pewnego oddalenia, zawsze z 100% wytrzeszczem.


A takie coś zastałam rano:


Miałam nadzieję, że wypuszczenie Kloszardziątka z łazienki pomoże dziewczynie w zgubieniu zbędnych boczkow... niestety narazie schudła cała reszta kotów, Chloe chyba jeszcze bardziej przybrała. Trzeba jej pilnować przy jedzeniu, bo rzuca się na nie jak dzika, wyjada innym, odpycha od misek. Mam nadzieję, że jak poopływa trochę w dobrobyt to przestanie tak histerycznie podchodzić do jedzenia.

Chloe jest całkiem słodka, ale wciąż strachliwa. Głaskanie lubi, niestety momentami ma nieprzewidywalne reakcje. Za to jak się leży to podchodzi całkiem blisko.

Gdyby ktoś się dziwił - miziam ją dopiero jak się odwraca, bo narazie frontalne głaskanie nie wchodzi w grę.

Zurha - Wto 05 Maj, 2020 14:38

Chloe robi ostatnio ogromne postępy - ogólnie to dalej płochliwy kotek, ale chętnie przychodzi się trochę poniuniać jak leżę i widać że czuje się z człowiekiem coraz bardziej komfrotowo. Dodatkowo ostatnio pozwala się czasem głaskać frontalnie.

Dodatkowo to idealny kotek na dokocenie moim zdaniem - mimo młodziukiego wieku dogaduje się z wszystkimi, a w moim stadzie to nie takie łatwe. Do tego nie jest gnębicielem, mimo że lubi pozaczepiać i czasem zachowuje się nieprzewidywalnie wobec kotów.

Narazie przegrywam walke z nadwagą koteczki :/ Próby jej odchudzenia jak dotąd skończyły się szczuplejszym Miłkiem i jezszcze grubszą Chloe. Chyba będe musiał ją karmić na korytarzu (w oddzielnym pokoju je naczelny niejadek Dunia).

Chloeszard w pełnej okazałości - sabotuje swoje zdjęcia adopcyjnie równie dobrze co Miłek, przy czym ona jest naprawdę ładna. Proszę w wyobraźni dorysować sobie dziurawy szalki, miteńki oraz butelke w papierowej torbie u boku - zrozumiecie skąd przydomek :P


Podczas gdy Borys zazwyczaj nie odstępuje mnei na krok, gang krów czasem gdzieś się zbiera na spiski. Chloe w roli mistrza neurotycznego wytrzeszczu.

Zurha - Pon 18 Maj, 2020 00:18

Chloe ostatnio robi spore postępy w adaptacji do życia z czlowiekiem - zdecydowanie zyskala na pewności siebie. W pewnym momencie nawet zaczęła przychodzić na zawołanie. Niestety zabranie na szczepienie pozbawiło ją zludzeń co do mojej natury - co prawda już się odgniewala, ale jest nieco sceptyczna.

Za to z kocurami dogaduje się super, zwłaszcza z Miłkiem. Borysa też lubi, powiedzialabym że nawet z wzajemnością.

Do Duni się ostatnio mocno zraziła, bo nasza piękna niezrównoważona postanowiła postraszyć Kloszardziątko - bo skoro jest mniejsze, to będzie się bać? Nawet zazwyczaj spokojny i przyjazny Miłek się oburzył i taktownie wyprosił Dunię z pokoju. Teraz Chloe Duni unika i czasem na nią syczy jeżeli podejdzie za blisko. Nie mniej - wierzcie mi, Dunia w pelni sobie zaslużyła na takie zimne traktowanie. Nawet chwilowa izolacja nie uratowała zupełnie sprawy.

Ale nic to bo wszelkie znaki na niebie i ziemi zapowiadają, że Chloe niedlugo się przepowadzi do swojej własnej rodziny i będzie miała milych kolegów. Kciuki zaciśniete mocno, żeby wszystko poszło dobrze.

Miłek i Chloe:


Miłek i Chloe jako dwa chlebki oreo:


Nowe poziomy bibliofilii:

Chitos - Sob 30 Maj, 2020 13:42

Swiat jest maly :) dzisiaj w cukierni spotkałam nowa wlascicielke Chloe:) :)
Zurha - Sob 30 Maj, 2020 15:58

Właśnie miałam takie wrażenie, że w to samo miejsce odwoziłam Zaklepke po kastracji :wink:

Narazie Chloe zabunkrowana, ale przy jej charakterze to nic dziwnego, ona potrzebuje czasu. Mam nadzieje, że pojdzie jej otwieranie sie szybciej niż u mnie - bo warunki są ku temu zdedydowanie lepsze w nowym domku.

Zurha - Nie 14 Cze, 2020 00:18

Dostalam wieści z nowego domku Chloe - wygląda na to, że dziewczya powolutku się otwiera. Wydaje mi się, że idzie jej znacznie szybciej niż u mnie. Z kocimi kolegami oraz pieskiem dogaduje się już całkiem ładnie, do ludzkiej części rodziny wciąż jest troszke nieufna - ale bez syków, co u niej znaczy bardzo dużo ;) W nocy rozrabia, w dzień siedzi pod łózkiem i daje się (ofc) skusić na jedzonko, żeby wyjść. Patrząc na charakter i przeszłość Chloe brzmi to bardzo optymistycznie :)
Zurha - Nie 14 Lut, 2021 14:15

I niestety nie udało się :( Chloe wróciła z adopji, ze względu na jej zupełny brak postepów w socjalizacji z rezydentami - mimo starań ds oraz pomocy behawiorysty.

Mam wrażenie że w ds i tak zrobiła duży przeskok w swoim nastawieniu do człowieka - tym razem przeżyła przeprowadzke znacznie lżej, widać że jest spokojniejsza i ufniejsza niz pół roku temu. Pierwszego dnai siedziała oczywiscie schowana, przez parę pierwszych nocy popłakiwała i niestety miała problemy z jedzeniem. Z drugiej strony zagadywała mnei i dopraszała sie o głaski.

Narazie obserwuję małą - wstępnie będziemy jej szukać pewnie jednak ds jedynaczego, chociaż dalej nie rozumiem czemu dogadywala sie z moimi kotami, a nie mogła odnaleźć się w znacznie bardziej zrównoważonym stadku :(









Dzień drugi po przeprowadzce:


I to także dzień drugi - ale maluch już się przekonał, że w sumie lepiej być głaskanym niż schowanym za lodówką:


A to polecam z dzwiękiem - Chloe sporo gada i jest przy tym mega slodkim, małym, grubiutkim i krótkołapym kotkiem:

jaggal - Wto 16 Lut, 2021 18:06

Chloe jest naprawdę urocza z tymi łatkami na pyszczku - mam nadzieję, że szybko znajdzie nowy dom!
Zurha - Sro 17 Lut, 2021 18:48

Też mam taką nadzieję - zwłaszcza że zrobiła się naprawdę milutka, wczoraj wzięłam ją nawet na chwilę na ręce!
Nie widać tego super dobrze na nagraniach, ale ma tez bardzo slodką, okrągłą łatkę na boku karku.

Nasta - Nie 28 Lut, 2021 07:32

Wielka szkoda, takie urocze stworzonko i tak sabotuje swój los. Uparta ta krówka...Ale podobno tylko krowa zdania nie zmienia... :P Trzymam kciuki, żeby jednak lepiej współpracowała, ale jest też ciekawym wyzwaniem dla potencjalnego DS! Unikat tak jakby ... :D :glaszcze:
Zurha - Nie 07 Mar, 2021 17:21

Nasta napisał/a:
Wielka szkoda, takie urocze stworzonko i tak sabotuje swój los. Uparta ta krówka...Ale podobno tylko krowa zdania nie zmienia... :P Trzymam kciuki, żeby jednak lepiej współpracowała, ale jest też ciekawym wyzwaniem dla potencjalnego DS! Unikat tak jakby ... :D :glaszcze:


Też mam nadzieję, że niedługo ktoś ją dostrzeże - to naprawdę uroczy maluch i marnuje się na izolacji. Takie początkowo nieufne koty są bardzo wzruszające i wynagradzające gdy zaczynają się otwierać.

A jeżeli o izolacji mowa... jak mogła się skończyć próba izolowania jednego kota w kuchni?

Przynajmniej Dunia jest zadowolona...

Chloe jest mega urocza i miziasta, chociaż nie należy do bezmyślnych lelów-polelów takich jak Miłek :P Ostatnio pozwoliła mi sie brać na ręce, ale gdy jest czymś zaniepokojona to zdecydowanie nie chce współpracować. Do kotów podchodzi raczej sceptycznie, chociaż Lukita usilnie chciała sie z nią zaprzyjaźnić. Niestety Miłek utrzymuje, że nigdy jej nie znał i reaguje dość niechętnie, więc nie zapowiada się aby mogła prędko dołączyć do reszty stada - jeżeli wgl to nastąpi :( Strasznie mi jej żal, po stara się wydostać na salony i ewidentnie chciałaby spać z człowiekiem w łóżku.




Nasta - Pon 08 Mar, 2021 11:11

Tyle słodyczy od rana...I dobrze, bo nie trzeba słodzić kawki! :love: Niezła ekipa Ci się zebrała, ale Chloe zdecydowanie się wyróżnia swoją oryginalną urodą :)
saszka - Sob 10 Kwi, 2021 23:20

Co u Chloe? :aniolek:
Zurha - Nie 11 Kwi, 2021 01:41

Chloe dalej zaskakuje mnie poziomami przyjaznosci wobec czlowieka. Jest bardzo slodziutka, zagaduje, nadstawia sie do głaskania i zdecydowanie nie jest już małym wypłoszem. Ofc trzeba pamiętać o jej granicach, ale jest dobrze. Relacje z kotami są dalej bardzo skomplikowane - akceptuje wszystie, ale ewidentnie chce blokować ich kontakt ze mną. Jedyny koci konflikt jest na lini z (surpirse, surprise :roll: ) Dunią. Niestety Duniasza jest bardzo negatywnie nastawiona do Chloeszardzinki, za to mała się ewidentnie boi rezydentki. Dlatego dalej niestety siedzi na izolacji :(


Kompaktowy kotek:



Chloe i ulubieniec kocich dam:


Za każdym razem, gdy wypuszczałam Chloe na chwilę z kuchni to ładowala się do łóżka i czekała, aż przyjdę się położyć. Ewidentnie marnuje się na izolacji, uwielbia polegiwać i mruczeć w niebogłosy w pierzynach :( Mam nadzieję, że niedługo znajdzie się dom tymczasowy lub stały, w którym będzie miała taką możliwość.


Zurha - Czw 13 Maj, 2021 22:44

Chloe zaliczyła roczny przegląd i niestety troszkę będziemy miały do robienia,
Największym problemem niestety są zęby - Chloe jak widać na wielu zdjeciach ma lekką wadę zgryzu i okazało się że podrażnia się siekaczami :( Niestety przy poprzednim ogrnianiu paszczy weterynarz tego nie zauważył i zostawił cześć siekaczy przez co mała ma teraz problem. Dodatkowo przypuszczamy, że zostało w pysiu parę korzeni - potwierdzi to ostatecznie rtg.

Chloe była bardzo dzielna w poczekalni:


Mała robi się coraz bardziej towarzyska i miła, czasem spanikuje i pacnie łapą, ale głównie by chciałą siedzieć z człowiekiem, być glaskana i zagadywać słodko. Niestety z Dunią dalej ma kosę, inne koty próbuje przyblokowywać w kontakcie ze mna, wiec większosć czasu spedza izolowana od stadka :(



crestwood - Pią 14 Maj, 2021 08:07

Ach, ta bródka, podobna jak u Maurusia! Trzymamy kciuki za zębowe tematy :>:
saszka - Nie 16 Maj, 2021 11:18

Zurha napisał/a:
Chloe zaliczyła roczny przegląd i niestety troszkę będziemy miały do robienia,
Największym problemem niestety są zęby - Chloe jak widać na wielu zdjeciach ma lekką wadę zgryzu i okazało się że podrażnia się siekaczami :( Niestety przy poprzednim ogrnianiu paszczy weterynarz tego nie zauważył i zostawił cześć siekaczy przez co mała ma teraz problem. Dodatkowo przypuszczamy, że zostało w pysiu parę korzeni - potwierdzi to ostatecznie rtg.

Oj, biedna :( Też trzymam kciuki za ostateczne uporządkowanie paszczy!

Nasta - Nie 16 Maj, 2021 11:42

Nie można oderwać od niej wzroku. Oby znalazła choćby tymczasowy domek...Na pewno rozkwitnie! <3
Zurha - Sro 26 Maj, 2021 22:32

Też myślę że by rozkwitła. Co prawda nie spodziewam się poziomu Maurera w słodziaszkowości, ale mała ma naprawde duży potencjał - jest gadatliwa, urocza, lubi być głaskana. Widać że przeszła długą droge od totalnego wypłosza jakim była na początku.

Tymczasem uporządkowaliśmy ząbki - Chloe totalnie straciła do mnie zaufanie i przez dwa dni się przede mną chowała. Na szczęście trzeciego dnia znowu byłyśmy best friends forever i nawet wizyta kontrolna tego nie zmieniła. Tabletki udało się sprawnie przemycić w karmie, bo to na szczęście łakomy potwór.

Tak było przed:


Chloe okazało się, że jest dość zaciekawiona Lusią - no ale trudno nie być, kiedy do kuchni władowuje Ci się typiara w pieluszce i pierwsze co to próbuje zagarnąć wizytujacego akurat Miłka. Nie mniej Lusia jest pierwszym kotem do którego słyszałam jak Chloe zagadywała. Z Miłkiem i Borysem dość neutralnie. Duni niestety boi się panicznie i wpada w histerię na sam widok z daleka. Wciąż uważam, że najszczęśliwsza byłaby bez innych kotów - nawet te które niby akceptuje odgania ode mnie, poza tym niezbyt jest entuzjastycznie nastawiona na kontakt.

Psycho killer quesque c'est~~


W poczekalni (była super grzeczna btw, u weta idzie ją naprawdę ladnie ogarnąć)


Chill zmywarkowy

Zurha - Pią 18 Cze, 2021 22:42

U Chloe nie za duzo nowości. Zdecydowanie dobrze czuje się po usunieciu przednich ząbków, apetyt i humor dopisują. Niedługo będziemy naszą małą krówkę szczepić ponownie. Chloe poza tym zrobiła się jeszcze bardziej rozgadana. Dość dobrze znosi towarzystwo innych kotów poza Dunią ofc, chociaż bardzo widocznie chciałaby być jedynaczką. Wciąż ma swoje płochliwe momenty i dość długo przyzwyczaja się o nowych osób, ale widzę również że ewidentnie cieszy się z mojego towarzystwa, zagaduje, chodzi za mną i zabiega na uwagę. To mimo wszystko przeuroczy kot i mam nadzieję, że znajdzie dom w którym bedzie mogła rozkwitać.

Nic słodszego niż słodka wada zgryzu u słodkiej krówki:




Chloe robi coraz większe postępy - pozwala się np. podotykać na nożkach czy brać na chwilę na ręce:


Niestety zdażają się jej jeszcze momenty paniki. Na szczęście coraz rzadziej:

Zurha - Nie 05 Wrz, 2021 18:38

U Chloe nie za wiele sie zmieniło. Jest wobec mnie przekochana - podskakuje do ręki, żeby się pogłaskać, zagaduje, pozwala brać na ręce (choć na krótko). Coraz chętniej korzysta z wyższych pięter drapaka, chociaż to wciąż typ kota bardziej parterowego. Dodatkowo odkryła w sobie miłość do wszelkich "bobaskowych mat", nie tylko na nich siedzi i się bawi, ale też znosi nowe zabawki.
Niestety wobec nowo przybyłych Chloe jest bardzo nieufna i chowa się za lodówką lub pod szafkami. To kotek, który potrzebuje czasu aby się otworzyc, ale zdecydowanie potrafi wynagrodzić cierpliwość. Chociaż próby pacania, gdy czegoś się przestraszy też się zdarzają - chociaż coraz rzadziej i coraz bardziej delikatne.
Dodatkowo aktualnie Chloe jest posiadaczką najbardziej imponujących wąsów w swoim dt :)








Zurha - Nie 03 Paź, 2021 22:12

U Chloe niestety nie za wiele nowego - dalej nikt o nią nie pyta. Tymczasem mała krówka pięknie się otworzyła - chodzi za mną gdzie się da, zagaduje, podskakuje do ręki żeby się pomiziać. Niestety wobec gości dalej jest chorobiliwie nieśmiała i chowa się przed każdą nową osobą. Nie mniej gdyby dać jej odpowiednio dużo czasu i zrozumienia to w nowym miejscu również by się rozmiziakowała.
Poza tym zaliczłyśmy kontrolę wet. Wszystko u Chloeszardzinki dobrze, dostała powtórkę szczepionki i zostały jej przy okazji wyczyszczone gruczołki - świnka niestety ma tendencje do straszne szybkiego zapychania ich :oops:





Zurha - Sob 06 Lis, 2021 22:08

Chloe z każdym dniem jest coraz większym miziakiem - dopomina się o uwagi i głaskę dość intensywnie a czasem również wokalnie. Gdy jestem z nią w kuchni nie odstępuje mnie na krok. Niestety dalej nie przepadają za sobą z Dunią a gdy przychodzi jakiś nowy człowiek Chloe chowa się pod szafą i udaje, ze jej nie ma. Nie mniej uważam, że w spokojnym domu tymczasowym lub stałym rozkwitłaby i była ogromną pociechą - jest naprawdę przerozkoszna (co widać na filmikach), poprostu trzeba dać jej czas na otworzenie się.




To stawanie i doskakiwanie do głaszczącej ręki za każdym razem mnie rozczula.

Zurha - Pią 26 Lis, 2021 17:29

Mijają kolejne tygodnie a Chloe niestety nikt się nie interesuje :( Aż ciężko uwierzyć, że przez tyle czasu nikt o małą nie zapytał - może to faktycznie płochliwy i niepozorny kotek, ale jak już przełamie się z nią pierwsze lody to dociera się do ogromnych pokładów miłości. Chloe potrzebuje wyrozumiałości, ale wynagradza cierpliwość jak malo który kot - stopniowo okazując coraz większe zaufanie i miziakowość.





Piżu - Nie 26 Gru, 2021 17:02

Witajcie, tym razem to ja napiszę kilka słów o Chloe. Kotka jest u nas na przerwie świątecznej. Gdy zdecydowaliśmy się pomóc w jej przechowaniu podczas wyjazdu jej opiekunki usłyszałam, że Chloe jest strachliwą i raczej wycofaną koteczką. Jakie było nasze zdziwienie gdy gdy już następnego dnia po swoim przyjeździe, wychodziła do nas spod stołu przytulała się i mruczała. Na początku krążyła wokół nas w kółko ocierając się i strzelając baranki, teraz z większym spokojem potrafi się obok nas położyć czy nawet wejść na kolana. Wyzwaniem natomiast okazało się jedzenie. Chole postanowiła trzymać ostrą dietę przed świętami. W pierwszych dniach w nowym domu odmówiła mokrej karmy, nawet nie była zainteresowana surowym kurczakiem, całe szczęście trochę podjadała suche chrupki. Obecnie powoli wracamy do normy z jedzeniem. Chloe chętnie siedzi na parapecie i patrzy na zimowe krajobrazy.


Zurha - Sro 26 Sty, 2022 22:14

Piżu dziękuję za opiekę! Sama byłam pozytynie zaskoczona jak miło i otwarcie Chloe zareagowała, widac ze zrobiła ogromne postępy od ostatniej przeprowadzki.

Niestety u małej nie za wiele nowego, dalej czeka na wymarzony domek przebimbując czas w kuchni. Same relacje z moimi kotami też bez zmian - Chloe b. boi się Duni, ale Miłka i Lukite chciałaby ode mnie odganiać. Tak więc narazie brak perspektyw zakończenie izolacji. Chloe jest w pierwszym kontakcie bardzo nieśmiała i płochliwa, ale ma naprawde tonę uroku i miłości w sobie, która aż daje po oczach przy lepszym poznaniu kotki. Jak widać na nagraniach jest naprawdę uroczym i lubiącym mizianki maleństwem.






Zurha - Sob 05 Lut, 2022 22:07

Mija kolejny tydzień a Chloe nikt sie nie interesuje. Jeszcze okolo połowy stycznia maleństwo miało spotkanie przedadopcyjne, ale niestety do samej adopcji nie doszło :( Chloe jest przekochana, jeżeli tylko da jej się szansę i odrobinę cierpliwości - to płochliwy kotek, ale gdy już się otworzy rozkwita w miziaka.

U mnie niestety dalej ma ograniczony dostęp do człowieka - ze względu na brak porozumienia z moimi kotami, musi siedzieć na izolacji. Ostatnio była tak wyposzczona kontaktu, że za wszelką cenę próbowała uciekać z kuchni, tylko po to, żeby zdeżyć się z rzeczywistością w postaci znienawidzonej rezydentki.

Chloe w sypialni - zaraz po ucieczce z kuchni, więc niestety z innymi kotami. Widać po jej minie dokładnie moment, w którym zauważyła Dunię.


Ale wyproszeniu innych kotów i zamknięciu drzwi Chloe dała się namówić na wyjście zza łóżka - widac jak szybko przeszła z wypłosza w słodkiego przytulaka.

Piena - Nie 06 Lut, 2022 17:03

Dobry kotek z klołi :love:
Zurha - Nie 06 Lut, 2022 18:18

No jest super kjut i dobrym kotkiem, jeżeli da jej się szansę i troszkę czasu.
Migotka - Pon 18 Lip, 2022 09:12

Chloe znalazła swój dom na stałe. Po przeprowadzce do nowego domu nie zostało absolutnie nic z tej wycofanej i strachliwej kotki. Chloe błyskawicznie (w ciągu zaledwie kilku godzin) odnalazła się w nowym miejscu, a już następnego dnia spędzała czas z opiekunami na kanapie. Apetyt i sprawy kuwetkowe były od samego początku bez zarzutu.
Chloe urzekła całą sobą swoich opiekunów, jest kochana i zaopiekowana. Kicia jest szczęśliwa i ma całe mieszkanie do swojej dyspozycji.
Chloe zachwyca nieustannie swoją niebywałą urodą i cudnym, jedwabiście gładkim i gęstym futerkiem, które miałam okazję głaskać :) Co ciekawe, podczas mojej obecności już po kilku minutach wyszła z kryjówki, przywitała się, dała pomiziać, po czym ułożyła się na kanapie i można było ją podziwiać w całej okazałości :)










Cotleone - Pon 18 Lip, 2022 09:45

Kto tam jest taki piękny? Ach, to ja :wink:
Zdjęcia są cudne a wieści z nowego domu tam miłe, że ciepło się robi na serduszku :serce:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group