Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Oleg

kotekmamrotek - Pon 23 Mar, 2020 00:29
Temat postu: Oleg
Ten to ma farta - nie dosyć, że przeżył wypadek samochodowy, to jeszcze nieprzytomnego z drogi zebrała go... lekarz weterynarii! To naprawdę wyjątkowy szczęściarz (choć może zabrzmi to cynicznie), bo po zapakowaniu do auta doktorka obeszła okoliczne domostwa pytając o właściciela - ten się nie znalazł... Do lecznicy przyjechał domniemany - już przytomny - dzikun... I po raz kolejny - ten w czepku urodzony (nomen omen - zobaczcie foty :: ) kocur odniósł tylko powierzchowne rany: stłuczony pęcherz, pęknięta błona bębenkowa, rana cięta tylnej łapki - I TYLE...
Plan był na szybką kastrację i wypuszczenie w miejsce bytowania, ale znowu - fuks! - bardzo wysokie parametry wątrobowe (co często jest wynikiem urazu) uniemożliwiły to działanie - i bardzo dobrze, bo po trzech dniach udawania, że go nie ma, kocur okazał się miziakiem do kwadratu - i wtedy zmiękła doktorka - i tak Szuszwolek - tfu! OLEG!!! - czyli wiejski kocur spod kościańskiej wsi znalazł się u nas.
Oleg jest młody, w pełni zdrowy (testy ujemne), czekają go tylko standardowe zabiegi oraz... doprowadzenie się do porządku, bo póki co roztacza wokół siebie powalający zapach, a i wygląd ma jeszcze nieco... hmmm - niestaranny;)

Jeszcze w lecznicy:



A to już u nas:


No i żeby nie było - STARA SIĘ!!!!


Więcej Olega na ZDJĘCIACH i FILMACH.

kotekmamrotek - Czw 16 Kwi, 2020 19:24

Oluś już nie śmierdzi - bez najmniejszych komplikacji przeszedł zabieg kastracji; przechodzi też samego siebie jeśli chodzi o uwielbienie człowieka - gdyby nie to, że w tymczasowym domu tymczasowym jest kilkanaście innych kotów do miziania (czyli bardzo duuuuża konkurencja) nie schodziłby z opiekunów! I bardzo ważna wiadomość - nasz pseudo-szuszwolek lubi dzieci:)
kotekmamrotek - Sob 18 Kwi, 2020 21:05

Zobaczcie to:


Szkoda, że miał to tylko na okazję sesji zdjęciowej - normalnie gnije w klatce:(

kotekmamrotek - Pon 04 Maj, 2020 14:42

Zobaczcie, jaki Oluś bialutki - futerko ma już doprowadzone do zupełnego porządku!



Szuszwolek poszedł sobie precz :twisted:

Nuria - Sro 10 Cze, 2020 08:48

Skończyły się restrykcje dotyczące swobodnego przemieszczania się po mieście i Oluś wrócił do siedziby. A "do siedziby" oznacza niestety, że do klatki :( To dla kotka, który tak bardzo kocha człowieka smutne rozwiązanie, ale niestety konieczne. Gdyby tylko znalazł się ktoś, kto pokochał by go tak bardzo jak on kocha człowieka Oluś odwdzięczyłby się ogromem swojej miłości :hug2:

A tu jeszcze w domowych pieleszach tymczasowego domu tymczasowego :D

Piena - Nie 28 Cze, 2020 16:17

U Olega dobre wieści, ptaszki ćwierkają o przeprowadzce do swojego domu... Trzymajcie kciuki, żeby instalowanie zabezpieczeń poszło bez problemu, a Oluś wakacje spędził już na własnej kanapie!
W międzyczasie Oleg dostarcza ciotkom dużo radości, w byciu słodkim kotkiem osiągnął mistrzostwo, a zrobienie mu nieruszonego zdjęcia wymaga wiele samozaparcia :P


Johanna - Pią 17 Lip, 2020 14:00


Udało mi się choć przez chwilę uchwycić Olusia na zdjęciu! Urodziwa krówka o przepięknym kolorze oczu, ciężko się nie zakochać! :serce:


Nie dość, że chłopak lubi się bawić, to i uwielbia ludzką rękę. ;)

Cynamon - Pią 17 Lip, 2020 16:40

Cudeńko :serce:
kotekmamrotek - Sro 05 Sie, 2020 22:19

Oluś już dawno powinien grzać kolana swoim człowiekom - ale nie grzeje, bo trafiła go inwazja obcych:/ Najpierw jelitowi pasażerowie na gapę w postaci tęgoryjców (mimo dwukrotnego odrobaczenia!), a później jeszcze grzyb:/ Na szczęście zareagowaliśmy w porę, zmiana skórna była wielkości pinezki i już w zasadzie zarosła - dla pewności jednak kocurek dostanie jeszcze trzecią szczepionkę i powinno być git! U Olusia miesza pobyt w klatce - bardzo źle to znosi, on musi być jak najszybciej z człowiekiem...


Piena - Pią 21 Sie, 2020 11:35

Oleg jest albo największym pechowcem tej Fundacji, albo za czasów biegania po Pecnie był bardzo niegrzeczny i wkurzył nie te bóstwa co trzeba... Otóż udało się nam zwalczyć inwazję obcych w jelitach, pokonaliśmy też dermatofity i już mieliśmy ogłosić zwycięstwo, gdy w trakcie głasków objawił się nam guzek. Szybka kontrola u weta i wiemy, że najpewniej jest to guzek poszczepienny. Zwykle znikają one samoistnie i wystarczy samo smarowanie maścią poprawiającą ukrwienie okolicy, by przyspieszyć proces. Jednak znając pecha Olega poważnie rozważamy rytualne odymianie, kąpiel w mleku, przykładanie pijawek i koncert mis tybetańskich... :roll:


Nuria - Sob 22 Sie, 2020 15:35

Oluś chyba za nic ma nasze starania w walce z jego guzkiem. Smarujemy go maścią z arniki (guzek, nie całego kota :wink: ) jednak aby jej sobie nie zlizywał zakładany ma kołnierz ochronny. Oleg jasno dał nam do zrozumienia co o nim myśli.. :dupa2:



Przy okazji chyba urządził sobie jakąś imprezę podczas naszej nieobecności :pijaki:

Johanna - Sob 22 Sie, 2020 16:23

:: :turla:
Piena - Sro 02 Wrz, 2020 15:46

Oleg od dzisiaj w swoim domu. Powodzenia piękny pechowcu! :D
saszka - Pią 25 Wrz, 2020 08:56

Przez ostatnie 3 tygodnie wieści z DS płynęły różne: Oleg potrzebował trochę czasu na aklimatyzację, był ewidentnie wystraszony, miał kiepski apetyt i w napięciu czekaliśmy na pierwszy urobek ;) Na szczęście szybko okazało się, że chłopakowi trzeba dać spokój, ale... nie za duży. Odcięcie dostępu pod łózko, pod którym się od razu skitrał, i zapewnienie schronień trochę bardziej na widoku w "bezpiecznym" pokoju, niemal natychmiast przyniosło pewne postępy.

Tu foto z pierwszych dni:


Obecnie chłopak jeszcze się oswaja z nowym miejscem, ale już sam próbuje eksplorować resztę terenu, gdzie ma zapewnione (niemal) profesjonalne kryjówki w każdym pomieszczeniu:


:lol: (które ponoć nawet docenia!).

Mała Autorka budek to zresztą superkumpela Olega, do której jako pierwszej kocur zaczął wychodzić sam. Być może dlatego, że bardzo zaangażowała się w jego karmienie ;) Nad relacjami z najmłodszym (ludzkim) członkiem stada jeszcze trzeba popracować, ale problemów większych w sumie nie stwierdzono :aniolek:



No a dorośli w ogóle są cool:


Zwłaszcza, kiedy można z nimi wieczorami pooglądać filmy czy pograć na ps. Oleg okazał się przy okazji niezłym telemaniakiem ;) Wszedł też w fazę dzikowania w nocy, więc widać, że stopniowo czuje się coraz pewniej :ok:

Piena - Pią 25 Wrz, 2020 10:47

kjuuuuuut :love:
Niebieska - Pią 02 Paź, 2020 20:18

Co tam u Olega? :)
Dalej zdrowy, kochany i bezproblemowy? :)

saszka - Pon 05 Paź, 2020 11:03

Niebieska napisał/a:
Co tam u Olega? :)
Dalej zdrowy, kochany i bezproblemowy? :)


Kochany i chyba kochający ;)

Niebieska - Pon 05 Paź, 2020 11:31

No i pięknie :love:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group