Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Tęczowy Most - Tasiu Starowinek

Asia_B - Wto 05 Maj, 2020 16:00
Temat postu: Tasiu Starowinek
Kontakt w sprawie adopcji:
adopcje@kocipazur.org
502 111 279 (pon., wt., czw. 18-20)
------

Tasiu Starowinek

Piątkowy wieczór zapowiadał się normalnie.
Spacer z psami dobiegał już końca, jeszcze małe ploteczki z psiową sąsiadką, gdy nagle pojawił się ON.
Niepewnie szedł.
Z daleka było widać, że bieda.
Boże Mój, pomyślałam - daj się Dzieciaku złapać, nie uciekaj.
Szłam do Niego, z każdym krokiem serce biło mi mocniej a po pliczkach silniej spływały łzy.
W głębi serca wiedziałam, że Helenka postawiła Go na mojej drodze.
Nie potrafię wręcz opisać tego uczucia.

Podeszłam, pogłaskałam, wzięłam na ręce i zamarłam.
Kości, same kości.
Odwróciłam się tylko do pozostawionej sąsiadki i zawołałam drżącym głosem „uratowałam KOTA, uratowałam KOTA!”

Obiecałam sobie, że zrobię wszystko by Go uratować, choć stan zdrowia fatalny.
Rozmawiam z Nim cały czas, właściwie prowadzę monolog.
Tłumaczę, że musi walczyć bo sama nie dam rady.

W tych momentach szczęścia i nadziei gdy wierzę, że zabraniem Go z ulicy wyrwałam z uścisku kostuchy, wściekam się niemiłosiernie.
Wściekam się bo Tasiu ma 15 lat i do dnia 1 maja miał przecież dom.
Serio? Co to za dom, pytam??
Przecież ten KOT przez te wszystkie lata zapewne Was kochał.
Ufał bezgranicznie.
Dopóki był pięknym, dorodnym persem było ok? A jak już zmarniał, przestał jeść, osiągnął wagę 2,5 kg czekaliście aż umrze?
Nawet nie spróbowaliście o Niego zawalczyć, zapewnić Mu spokojną jesień życia.

Mam tylko nadzieje, że Tasiu wygra walkę z niewydolnością nerek, z zapaleniem wątroby i anemią.
Daleka droga przed nami ale mamy wspólne plany.
Mamy plan cieszyć się życiem i tego się trzymamy.

Tak wygląda po 5 dniach, 200 gram więcej.



Zapraszamy do śledzenia zmian w Tasiowym ALBUMIE ->
ALBUM

Cynamon - Wto 05 Maj, 2020 18:09

Asia_B, piękny jest :serce:
Obejrzałam wszystkie zdjęcia i będę dalej śledzić.
Mocno trzymam kciuki za poprawę zdrowia! :kiss:

Cotleone - Wto 05 Maj, 2020 20:22

Asiu, całe szczęście, że trafił na Ciebie. Trzymam kciuki z całych sił.
Wierzę, że szybko nadrobi ubytek masy :wink: I wyjdzie na prostą zdrowotnie.
Jaki cudny pycholek ::

Asia_B - Wto 05 Maj, 2020 21:12

Odkąd u mnie jest, trwa walka o każdy kęs.
"właścicielka" mówiła, że On tylko wylizuje sosik z mokrej karmy.
No ale na sosiku żyć się nie da :(

Czuwam i proszę by jadł.
Podaję wszystko co tylko może Mu zasmakować.

Dzisiaj był kryzys.
Nie chciał nic.
Odwracał pycholek gdy tylko podstawiałam jedzenie.
Nic.

Zadzwoniłam do Pani Doktor naskarżyłam, że nie chce jeść, że wybrzydza.
Słyszał rozmowę i chyba zdał sobie sprawę, że nie przelewki, że nie daj boże podłączą kroplówkę na cały dzien albo co gorsza położą do szptala.
A tam nigdy nie wiesz z kim będziesz na sali, czy toaleta będzie wspólna a salowa uprzejma albo co najgorsze - położą na sali z dziewczyną :shock:
A Starowinek raczej w niewyjściowej formie,

I nagle okazało się, że mozna zjeść.
Wątróbka z karmą wygrała.

A ja teraz mogę spokojnie przytulić się do podusi i zasnąć obok Mojego Królewicza Tasia Starowinka.

KrisButton - Sro 06 Maj, 2020 14:17

Mocno trzymam kciuki, z serca życzę zdrowia Tasiowi :serce:
mrufkaf - Sro 06 Maj, 2020 15:42

Nie ma przypadków , zostałaś wybrana 👍🏻👍🏻👍🏻 Trzymam kciuki 😁
Asia_B - Sro 06 Maj, 2020 20:58

Jutro mamy usg i miejmy nadzieję na poprawę w wynikach.
Potrzebne Tasiowi ciepłe myśli :aniolek:

Asia_B - Sro 06 Maj, 2020 22:15

W końcu.
5 dni wyczekiwania.
Mruczy.
Cudowny dżwięk.

mrufkaf - Sro 06 Maj, 2020 22:17

Leee no to pięknie :P
Asia_B - Czw 07 Maj, 2020 17:09

Nie jest dobrze.
Obie nerki całe w torbielach
Wątroba w guzach.
Trochę płynu w jamie brzusznej.
Tasiu nie przybrał na wadze, nawet stracił kilkadziesiąt gram ale może dlatego, że wcześniejsze ważęnie było po kroplówce...
Ech...
Jechałam pełna optymizmu bo zaczął przecież jeść, więcej ma enegii, zaczął nawet myć sobie łapki, mruczeć, ogląda świat przez okno.
Ba! nawet za wszelką cenę chce wyjść na pokoje.
Chce zyć.

Nie zgadzam się z wynikami.
Musi dostać więcej czasu.
Przecież nie poddamy się po tygodniu.
Żył w tak opłakanym stanie od dawna więc do roboty!

Cynamon - Czw 07 Maj, 2020 20:56

Asia_B, kurcze przykre te wiadomości :(
Jednak wierzę, że Tasiu jeszcze Cię zaskoczy i to pozytywnie!
Mam nadzieję, że ta Jego wola życia postawi Go na łapki i jeszcze będziecie mieć czas!

Cotleone - Czw 07 Maj, 2020 20:57

Trzymam kciuki!
KrisButton - Pią 08 Maj, 2020 11:03

Przyłączamy się do słów Olgi i życzymy, żeby sprawdziły się, zdrówka Tasiu, z całego serca życzymy Tobie :serce:
Asia_B - Nie 10 Maj, 2020 08:49

z tej stronyTasiu, dzisiaj piszem ja:

w zwionzku z tym że prezemtów dostałem mało wnioskuje ze nie wiedzieliscie o imieninach
fłaśnie wpisałem was na czarnom liste, katalog "podpadnieńci"
nie jest łatfo wyjść z tego katalogu

sie pszygotowałem, fystroiłem, nawet sjadłem co mi dali bo objecali prementy potem i co?? sie pytam??!!

paczcie jaki byłem pienkny
( nawet sie sgodziłęm na babski kapelutek )



nowa mama co ryczy ciongle i każe jeść mówi, że mam fanklup
w fanklupie jest ciocia Ula i mama cioci Uli, babcia Grażynka
na ucho mi rycząca mama pofjedziała ( a zaznaczam ze uszy mam wyjontkowo czyste ) że na liście fanklupu jest jeszcze nowy tata Maciek
każdy mosze być w tym fanklupie ale numerek na liście zależy od tego ile dasz na fitaminki
duuuuszo kasiorki potszeba na fitaminki

niszej abo wyszej podpisany
wasz Tasiu ( boszzz co to za imnie, o nasfisku nawet nie wspomne )

Asia_B - Nie 10 Maj, 2020 11:18

Tasiu:
paccie i powielajcie
takich prezemtów powinno być wiemcej

taką kopeltke dostałem od babci Grazynki
"dla Stasia ( bo ja mam w domu na imię Stasiu pseciez ) na witaminki"
nie powiem wam ile babcia Grazynka włozyłą do ślodka bo moze uząd "S"bendzie kciał podatek albo dziadek Ksystof się zdziwi ze babcia zakolbiła mu za duzo kasy :P
lysunki tes zlobiła babcia Glazynka

potem tata Maciek w tajemnicy ( bardzo smiesne ) dopisał " dla Stasia od Maciasia" i tez dołożył jeden banknot i tes nalysował kotka

jestem plawie bogaty

gdyby miłość mogła lecyć to bym był już dawno zdlowy


mrufkaf - Nie 10 Maj, 2020 15:59

Tasinku najlepsze życzenia imieninowe 😍 żebyś dużo jadł i był dzielny !! Żeby nowa mama nie płakała . Buziaczki 😻
Asia_B - Nie 10 Maj, 2020 20:47

Sobota zapowiadała się uroczo...
Słońce, błogie lenistro.
Nic nie zwiastowało tego co się stało potem.

Codzienny Tasiowy rytuał.
Popołudniowo-wieczorna kroplówka....
Tasiu w połowie zaczął robić się niespokojny.
Każde kroplówkowanie Tasiu spędza na mym sercu, troche przesypia, trochę oglądany wspólnie YT.
Odłączyłam Go, bo pewnie siusiu.
I rzeczywiście.
Podłączyliśmy się ponownie i znowu coś nie tak.
Zaczął się wręcz wyrywać.
Nie ryzykowałam, odłączyłam.
Zwymiotował.

I zaczął się dramat.
Osunął się na łąpkach, nie był w stanie ustać.
Połozył na boczku.
Nie reagował.
Mój dotyk wywoływał cierpiące pomiałkiwanie.

Przelewał się przez ręce a ja nie wiedziałam co się stało.
Najgorsze, że nie potrafiłam MU pomóc.
Położyłam do kontenerka i i całą drogę błagając w myślach by nie umierał, pojechałam do kliniki.
Liczyłam się z tym, że jeśli nie umrze w aucie, to będą to i tak nasze ostatnie chwile.
Wiedziałam, że właśnie Go tracę.

W rejestracji tylko powiedziałam, że przyjechałam z umierającym kotem.

cdn...



wiedźma - Nie 10 Maj, 2020 20:55

Asiu, (treść zmieniona po opanowaniu stanu przedzawałowego) nie strasz. Błagam...
Asia_B - Nie 10 Maj, 2020 20:56

To jeszcze nie koniec opowieści....
Zurha - Nie 10 Maj, 2020 20:56

Ale Tasiu przeżył sobotnią wizytę...
wiedźma - Nie 10 Maj, 2020 20:59

Na zawał mało nie zeszłam... Pisz proszę co z nim, bo mi serce stanęło
Asia_B - Nie 10 Maj, 2020 21:04

W poczekalni czekaliśmy na wezwanie do gabinetu.
Patrzyłam jak leży bezwładnie, oczka wpatrzone gdzieś, w dal.

I nagle widzę poruszenie w kontenerku.
Bałam się zajrzeć.
Wstał odwrócił się tyłem, zrobił siusiu.

I potem widzę te oczy wielkie jak grochy wparzone we mnie.
Pytam się NA BOGA! co tu się wyprawia??

Weszliśmy do gabinetu.
Wyjęłam Tasia, otrzepał futerko jak gdyby nic się nie stało.

Uwierzcie, że lekarz nie wiedział kto bardziej potrzebuje pomocy.
Ja byłam bliska zawału.

Nie wiem co było przyczyną tego stanu, lekarz podejrzewa, że zachłysnał się wymiocinami....
Może chwilowe niedotlenienie....
Teraz nie ma to znaczenia i chyba do tego nie dojdziemy.

Tasiu żyje :banan:
Gdyby kogoś to intersowało - ja też.

No i jak ja mam nie ryczeć??

Asia_B - Nie 10 Maj, 2020 21:05

wiedźma napisał/a:
Na zawał mało nie zeszłam... Pisz proszę co z nim, bo mi serce stanęło


to wiesz co ja wczoraj przeżyłam :)

Asia_B - Nie 10 Maj, 2020 21:08

Kontynuując - dzień się jeszcze nie skończył
ale to potem....

Asia_B - Nie 10 Maj, 2020 21:46

I ostatna informacja z sobotniego wieczoru - Tasiu został zaopatrzony w kartonik suplementów.
Na szczęście jest Kotem współpracującym, dzielnie zjada wszystko co musi.
Nawet to co miało dopisek "gorzkie" :)

Sobotnie wieczorne ważenie w gabinecie wskazało 2,8 kg.
Czy rzeczywiście? musimy to zweryfikowac na wadze, na której ważony był dotychczas. Oby.
Czuję, że jest Go więcej.

dobrej nocy :serce:

mrufkaf - Nie 10 Maj, 2020 21:51

Bosz jak się cieszę .
Asia_B - Pon 11 Maj, 2020 00:00

jedzenie o 00:59 to późna kolacja czy wczesne śniadanie? :hm:
Cotleone - Pon 11 Maj, 2020 06:34

Zdecydowanie kolacja, niekoniecznie pierwsza :wink: .
mrufkaf - Pon 11 Maj, 2020 07:48

Może jednak przekąska pomiędzy śniadaniem a kolacją ?? 😁😁
Żywia - Pon 11 Maj, 2020 11:31

Zaczynaj może takie wpisy od "ale wszystko dobrze się skończyło" czy coś w tym stylu. niewiele brakowało a przestałabym czytać nie dotarwszy do dobrych wiadomości bo zaczęłam nieznacznie przeciekać a w pracy nie wypada
Asia_B - Wto 12 Maj, 2020 07:58

Tak mogą wyglądać wszystkie poranki :aniolek:
Nie wiesz czy to się jeszcze śni....
Bo przecież całą noc śnisz o wadze kota ;)

No ale ten szorstki języczek na nosie i ustach jakiś taki realny.
Otwieram oczy i nic nie widzę bo na oczach futro.

5:40, dnia 12.05.2020 - zapiszę to gdzieś
Tasiu domaga się śniadania :aniolek:

Cotleone - Wto 12 Maj, 2020 08:14

:banan: i to są dobre wieści.
(S)Tasieńku, nie strasz nas tak więcej jak w sobotę, bo cały fanklub zejdzie na zawał :wink:

Asia_B - Wto 12 Maj, 2020 08:40

Na szczęście nie powtórzyła się sytuacja z soboty, nie było też wymiotów.
Dziecko ma apetyt, chociaż najchętniej zjada gdy jest karmiony ręką.

Dzisiaj mamy konsultacje ws nerek.

Byłoby dla Tasia najlepiej gdyby mógł dochodzić do formy z towarzystwem :(

Towarzystwo też tak uważa.

Noce spędza z nami Tosia i co dziwne - jest grzeczna i delikatna :wink:

Cotleone - Wto 12 Maj, 2020 12:01

:shock: Tosia i delikatna w jednym zdaniu.
Asia_B - Sro 13 Maj, 2020 19:50

Cotleone napisał/a:
:shock: Tosia i delikatna w jednym zdaniu.


noooo potrafi :)
taka była wobec Helenki, teraz wobec Tasia
Wie, że nie może Go jeszcze wylizywać, straszyć, nawet jak pakuje się do łózka to mam wrazenie, że sprawdza, gdzie leży Tasiek

Asia_B - Sro 13 Maj, 2020 19:56

Helloooooo
waga w dniu wczorajszym pokazała 2,88 :)
mały wielki sukces

na wsi ludzie gadają, że Tasiu jak jeszcze był Wasylem i był wieeeelkim dorodnym kotem, to rządził na dzielni :twisted:
okazuje sie ponadto, że znają się z Vincentem :P
ludzie gadają, że chłopaki nie raz sie tłukli :diabel:
z tym tylko, że to Tasiu był tym zawadiaką :)

kto by pomyślał....
chcoziaż w tajemnicy muszę Wam powiedzieć, że zaczynam w to wierzyć, bo jakoś dziwnie się Tasiowi zmienia twarz podczas przybierania na wadze
nabiera chłopak konkretnego wyrazu :)

Asia_B - Sro 13 Maj, 2020 20:04

wczoraj Tasiu miał konsultację u nefrologa
jechałam z sercem na ramieniu, bałam się, że znowu usłysze, że kot nie rokuje i muszę zastanowić się nad "decyzją"

kiedy jedni spisują tą Kruchutka Istotke na straty - INNI dają Mu szansę i widzą w Nim pacjenta
od Dobrej Duszy ostatnio usłyszałam, że nie leczy się wyników, leczy się kota - i tego chwyciłam się jak tratwy

dobre wieści usłyszeliśmy podczas wizyty
w imieniu Tasia zdążyłam Pani Doktor wyznać miłośc :)

oczywiście dużo ma Tasiu części uszkodzonych, których nie da się wymienić ale przecież można spróbować je naprawić

cóż, nerki do naprawy, wątróbka do naprawy, cisnienie do naprawy bo za wysokie
czeka nas jeszcze wizyta u kardiologa bo serduszko też wymaga opieki

został Tasiu zaopatrzony w plan leczenia i cóż, do roboty!

Asia_B - Pią 15 Maj, 2020 12:37

jeśli koty mają 7 ŻYĆ to wierzę, że za czas jakiś będę mogła powiedzieć, że Tasiu 1 Maja 2020 urodził się na nowo

po dwóch tygodniach waga 3,05 kg :banan:

do wcześnieszych uszkodzeń doszło nam białko w moczu
dzisiaj Pani Doktor Wampirka utoczyła Tasiowi trochę krwi, ciekawe czy będzie poprawa w wynikach
patrząc na Jegomościa poprawa powinna być oczywistą oczywistością

z niecierpliwością też czekamy na diagnozę kardiologa ale dopiero 28.05 :(

tymczasem Tasiek pięknieje w ocztach
wczoraj dostał w prezencie drapak owcę, znowu ja miałam więcej frajdy niż On :)

Cynamon - Pią 15 Maj, 2020 13:44

Asia_B, Świetnie, że waga wzrasta :good:
Nieustanne kciuki za Tasia :kiss:

Asia_B - Wto 19 Maj, 2020 13:20

Ciągle pod górkę :(
Do wcześnieszjych dolegliwości dołączyła jeszcze infekcja pęcherza.
Kolejny antybiotyk, inny niż wcześniej bo nie był skuteczny, nie zadziałał :(

Parametry nerkowe niestety wzrosły, ale może to być kwestia infekcji, zwiększenia masy ciała, dodatkowego wpływu nadciśnienia i serca.
Osttanie wyniki "rozjechane" ale np hemoglobina skoczyła.
Kolejne badania zrobimy za 2 tygodnie.
Póki Tasiu czuje dobrze jak na kota tak schorowanego i w tak podeszłym wieku.

W kwestii jedzenia potrafi mnie zdenerwować bo np kategorycznie odmawia śniadania a potem się okazuje, że chodziło o to, że "tego nie kcem jeść!"
Boszzz mam dla Niego całe menu, Geslerowa by sie za głowę chwyciła widząć ta kilometrową kartę dań :shock:

Asia_B - Wto 19 Maj, 2020 20:42

Tasiu, Kocham patrzeć jak jesz.
mrufkaf - Wto 19 Maj, 2020 21:45

👍🏻👍🏻👏🏻👏🏻👏🏻 Brawo On!!!
Asia_B - Nie 24 Maj, 2020 20:49

Wiadomym jest, że Tasiu może wszystko.
Ale dzisiaj przeszedł samego siebie.
Zrobił mi z laptopa drapak i wyrwał wszystkie klawisze.
No przecież wiadomo, że gdyby się źle czuł, to nie poczyniłby takich szkód.
Ewidentnie się czuje dobrze :)

Ale jakie mają znaczenie klawisze przy Tasiowym dochodzeniu do zdrowia - żadnego nie mają znaczenia :)

Ciężko się jednak pisze z brakiem kalwiszy i częścią nieprzytwierdzonych :)

mrufkaf - Nie 24 Maj, 2020 21:03

Może lapek był starszy i uznał, że czas na zmiany 😻A jak apetyt ??
Asia_B - Nie 24 Maj, 2020 21:59

mrufkaf napisał/a:
Może lapek był starszy i uznał, że czas na zmiany 😻A jak apetyt ??


Apetyt jest.
Nadal wybrzydza ale rarytasiki wciąga.
W końcu sam zaczął podchodzić do miseczki z suchą karmą - to jest wieeelki sukces.
Powolutku robi się miły w dotyku gdy ciałka jest coaz więcej.

Problem jest z podawaniem leków, dostaje do pycholka w strzykawce, pluje po ścianach.
Dzisiaj musiał być myty bo futro posklejane.....
Siedem światów :)

mrufkaf - Nie 24 Maj, 2020 22:15

A no to super, ze apetycik ma 👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻, wtedy jakoś jest lżej na sercu 😻 uuu tez plujek ? To masz ciężko ... wiem jak to jest , Rysiak tez pluje . Ech, biednemu zawsze wiatr w oczy 🙈🙈
kat - Pon 25 Maj, 2020 08:28

Asiu, u mnie przy plujących kotach przeważnie sprawdza się rozgniatanie tabletki, mieszanie z suplementami typu Vetomune/Vetoskin i wtarcie tego w dziąsła.
A niektóre to nawet taką mieszaninę same zlizują z łyżeczki.

Asia_B - Pon 25 Maj, 2020 10:47

kat napisał/a:
Asiu, u mnie przy plujących kotach przeważnie sprawdza się rozgniatanie tabletki, mieszanie z suplementami typu Vetomune/Vetoskin i wtarcie tego w dziąsła.
A niektóre to nawet taką mieszaninę same zlizują z łyżeczki.



Kasiu, dziekuję, co jednak doświadczenie to doświadczenie :)
ja myślałam, że jak Go grzecznie poproszę " połknij tabletkę" to Łon tak zrobi :)

Asia_B - Czw 28 Maj, 2020 16:32

Dzisiaj Tasiu ma gorszy dzień.
Jedzenie nie wchodzi, nawet watróbka nie zrobiła wrażenia :(
Kilka kąsków tylko.
Schował się w narnii, tam cisza i spokój, chociaż przez chwilę nie wciskają leków.... :(

Jutro dla nas ważny dzień - kardiolog.


Asia_B - Pią 29 Maj, 2020 11:55

Niestety jest bardzo źle.
Serce jest obustronnie niewydolne.
Dzisiejsza temp 36 a ciśnienie mimo gabinetowego stresu 110.

Jeśli do poniedziałku Tasiowy organizm nie zaskoczy, to już prwdopodobnie nie zaskoczy.

Jestem w rozsypce.
Nie jestem w stanie nic więcej napisać.
Mamy 3 dni walki i oczekiwania na CUD.
Czy się zdarzy? Oddam wiele za ten cud.

Morri - Pią 29 Maj, 2020 12:59

Tulimy i z całych sił trzymamy kciuki :aniolek:
Asia_B - Pią 29 Maj, 2020 13:07

Morri napisał/a:
Tulimy i z całych sił trzymamy kciuki :aniolek:


dziękuję Kasiu
ciepłe myśli są baaardzo potrzebne

Cotleone - Pią 29 Maj, 2020 14:04

Czekam na ten cud razem z Wami. Trzymajcie się dzielnie!
KrisButton - Pią 29 Maj, 2020 17:35

Też czekam, z całych sił trzymam kciuki za Taśka i Jego serduszko :serce:
kat - Pią 29 Maj, 2020 17:36

I ja mocno trzymam kciuki!
Tasiu, walcz!

Asia_B - Sob 30 Maj, 2020 19:34

Wybacz mi Tasieńku wszystkie niespełnione obietnice.
Wybacz, że nie poleżysz latem w skąpanym słońcem balkonie.
Wybacz mi, że nie spędzimy wspólnych wakacji.
Wybacz, że nie zdążyłam zadbać o Twoje futerko.
Wybacz, że nie dałam rady.
Wybacz, że się poddałam.
Wybacz.

Dziekuję Ci za każdą naszą godzinę.
Byłeś moim Cudem.
Dałeś mi 30 najwspanialszych dni.
Kocham Cię Tasiu.

Wróciłam.
Pusto tu bez Ciebie.
Twoja szafa otwarta. Zamknę, dobrze?
Umyje Twoje miseczki.
Gdzie nie spojrzę, wszystko Twoje.

Tasiu Mój....

jaggal - Sob 30 Maj, 2020 19:37

on nie ma Ci czego wybaczać. gdyby nie Ty, nie dostałby nawet tych 30 dni... :(
kat - Sob 30 Maj, 2020 20:00

Tasiu, śpij spokojnie ['] :cry:

Asiu, trzymaj się :pociesza:

Migotka - Sob 30 Maj, 2020 20:14

Bardzo mi przykro... Trzymaj się :hug2:
wiedźma - Sob 30 Maj, 2020 20:41

Asiu, dzięki Tobie miał Dom. Dałaś mu przez ten czas więcej niż ten jego poprzedni przez całe jego życie, do momentu gdy Go znalazłaś. Tulam mocno

Tasiu, śpij spokojnie [']

Zurha - Sob 30 Maj, 2020 21:28

Asiu bardzo mi przykro, zrobiłaś dla Tasia wszystko co się dało :(

Tasiu [*]

Cynamon - Sob 30 Maj, 2020 21:30

Asia_B, strasznie mi przykro, że Jego serduszko zgasło :( :cry2:
Tasieńku ['] brykaj szczęśliwie :aniolek:
Asiu trzymaj się! :pociesza:

Eva - Nie 31 Maj, 2020 09:33

[´]

:cry:

KrisButton - Nie 31 Maj, 2020 11:54

[']
Asiu, bardzo Ci współczuję.

Morri - Nie 31 Maj, 2020 12:40

Współczuję, Asiu :hug:
Asia_B - Nie 31 Maj, 2020 15:07

Kochani Moi, dziękuję za Wasze wsparcie.
Nie dociera do mnie, że już Go nie ma.
Nie tak miało być.

Neda - Pon 01 Cze, 2020 08:42

Smutek... :cry:
Trzymaj się! <3

Cotleone - Pon 01 Cze, 2020 17:36

Bardzo mi przykro, Asiu :cry:
Asia_B - Pon 01 Cze, 2020 20:35

Tasiu uruchomił w nas nieprawdopodobne pokłady uczuć.
Najbardziej zaskoczył mnie Maciek, bo przecież On zwsze marudził przy każdym przyniesionym do domu kotem.
Z Tasiem było inaczej.
To Maciek kupował najlepszą wołowinkę, pachnącą wątróbkę.
To Maciek w imieniu Tasia pisał do mnie listy.
Ciągle zaglądał do nas do sypialni, sprawdzał jak Się Tasieniek czuje.
Widze, że bardzo przeżył odejście Tasia.

W nocy napisał już ostatni list
" Przepraszam Mamusiu, że nie dałem rady
Starałem się bardzo bo wiedziałem jak o mnie walczysz i jak mobilizujesz innych
Dałaś mi miesiąc cudownych, ciepłych i niezapomnianych chwil pełnych miłości
Dzięki tobie mogłem odejść z godnością
Nigdy Ci tego nie zapomnę
Bo tak naprawdę będę gdzieś obok ciebie z Helenką, która mnie tobie poleciła
Patrzymy na ciebie z góry
Uratujesz jeszcze wiele życ, wiem o tym"

Cynamon - Wto 02 Cze, 2020 06:39

Asia_B, no i poryczałam się :cry2:
Co do Macieja, mnie Marcin zaskoczył podobnie z Kitką ['].
Wiedzieliśmy od początku, że nie ma szans na długie, szczęśliwe życie :(
Walczyliśmy tyle ile się dało, by w końcu pozwolić Jej odejść.
To niesamowite jak takie koty potrafią wryć się w nasze serca.
I też uważam, że uratujesz jeszcze wiele żyć! :serce:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group