Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Teodozja

kotekmamrotek - Sob 20 Paź, 2018 00:59
Temat postu: Teodozja
Generalnie to historia jakich pewnie w naszej kochanej PL wiele...
Rodzina, używając eufemizmu, nieco dysfunkcyjna, ma kotkę - kotka jak to w naturze - rodzi kocięta; mamy XXI wiek, więc istnieje takie zjawisko jak regulacja urodzeń - tu także ją zastosowano - w wersji ludzkiej: ślepy miot do wora, żywcem - i po "kłopocie".
Raz się nie udało - kotka przyprowadziła już odchowane kocięta - już widziały, więc łyso się zrobiło (no chyba to wyrzuty nie były sumienia...) i zostały - ale sytuacja jeszcze się pogorszyła - bo jedno kocię okazało się kotką... Czyli rocznie 3-4 mioty od dwóch kotek - można by powiedzieć regulacja urodzeń na skalę przemysłową...
"Właściciel" kotów godzi się na sterylizację kotek, które mamy sobie zabrać, bo z babami zawsze są kłopoty... Ale kocur, który jako jedyny ma imię, ma wrócić; zabieramy go ze względu na bardzo podejrzane oko...
Oczywiście koty nigdy nie były odrobaczone, odpchlone, karmione są tym, co zostanie - czasem jest to suchy chleb, czasem... nic.
Burą seniorkę pakujemy po prostu do transportera - jest kompletnie oswojona...
Dzieci są bardziej oporne, ale już później okazuje się, że Bogdan to też miziak, gorzej z Bogną - ale ona nigdy pewnie nie spotkała CZŁOWIEKA - bo ten "właściciel" częstował ją nawet kopniakami...
Jako że to teren, gdzie stwierdzony jest FIV, robimy testy; niestety - Bogdan jest FIV+. Z drugiej strony - matka i siostra są ujemne!!!
Jeśli chodzi o oko Bogdana - nasze podejrzenia potwierdziły się: ma wady genetyczne, kształtujące się jeszcze w życiu płodowym: małoocze, przetrwałą błonę źreniczą oraz przerośniętą błonę naczyniową soczewki, generalnie powodujące ślepotę:( Co gorsza - drugie oko jest bardzo mocno zagrożone zaćmą... Specjalista powiedział, że rzadko zdarza mu się spotkać tak skomplikowane wady u jednego zwierzaka:(
A podczas sterylizacji z szyi Teodozji wyciągnięto to:

Cud, że przeżyła... Dodam tylko, że koty mieszkały w centrum 30-tysięcznego miasta, a nie w środku lasu...

Oto cała nasza boska trójca:

Mama Teodozja


Bogna (szczęśliwie wyadoptowana)


Bogdan Na forum



——————-
Zapomniałam dodać, że oprócz tych wszystkich przypadłości koty zostały obdarzone podarkami z cyklu pasożyty - ale nie takie pospolite jakieś - obecnie walczymy z lambliozą; po dniu przerwy - zwalczanie kokcydiów... Do boju!

TEODOZJA NA ZDJĘCIACH i FILMACH

Teffina - Nie 04 Lis, 2018 11:39

Jak widać na poniższym filmiku "kompletnie oswojona" to w przypadku naszej mamusi Teodozji za mało powiedziane :) Dobrze, że jest taka drobniutka, bo by nas staranowała swoimi łasami!:) Filmik nagrany przez kraty, ponieważ trudno jedną ręką nagrywać i drugą nadążać z mizianiem. Oczywiście, jak każda kobitka, Teodozja potrafi pokazać pazurek. Pytanie, na ile jest to spowodowane charakterkiem, a na ile wątpliwą przyjemnością siedzenia w klatce... W tle widać jej córeczkę Bognę. Jest jeszcze dosyć dzika i przestraszona. Niestety walka z pasożytami i związane z tym podawanie leków nie sprzyja budowaniu przyjaznych relacji. Będziemy nad tym pracować i mamy nadzieję, że weźmie przykład ze swojej mamy i braciszka :) Bo braciszek - czarny przystojniak imieniem Bogdan, to również miziak. Trochę nieśmiały, bardzo elegancki... W przeciwieństwie do mamy, jego łasy są bardzo subtelne ;)

Piena - Wto 20 Lis, 2018 16:14

Zagrajmy w małą grę i nie oszukujcie poszukując informacji na forum! :)
Biorąc pod uwagę jej filigranową budowę, zawadiacki pysio i ducha imprezowiczki, jak myślicie ile lat ma Teodozja? :D


wiedźma - Sob 24 Lis, 2018 23:14

Teodozja kontakt z człowiekiem akceptuje bardziej niż w pełni :) A jeśli w dodatku człowiek ten uzbrojony jest w wędkę z piórkami - radości z tej krótkiej chwili przy klatce Lubońskiego Trio nie ma końca. Bogdan obruszył się chyba nieco na to zainteresowanie mamą, gdyż końcówka filmiku z musu poświęcona została jego tylnej części, która postanowiła skupić na sobie autofocusa. A Bogna? No cóż... Powiedzmy, iż na razie miłość do wolontariuszy wyraża dość donośnym buczeniem. Cała trójka czeka na choćby dom tymczasowy, który pozwoli im na opuszczenie szpitalikowej klatki.


Teffina - Czw 13 Gru, 2018 22:40

Tak wyglądają próby podejścia do klatki i zrobienia zdjęcia, jak dwie wtulone w siebie kotki słodko śpią. Teodozja ledwie wyczuje zbliżającego się człowieka już jest przy drzwiczkach klatki, gotowa do łaszenia i zabawy (naprawdę nie wiem, gdzie ona w tym drobnym ciałku mieści tyle energii!) :D A jak przy tym nawołuje! Mała Bogna robi postępy, przy podchodzeniu już nie chowa się za kuwetą i nie buczy :)

kat - Wto 18 Gru, 2018 22:39

Miałam szczęście ostatnio zrobić Teodozji nierozmazane zdjęcia :)
Była właśnie po jedzeniu i wybawiona, więc tylko dlatego nie próbowała mnie tak od razu zbarankować ;)
Chyba włączył jej się tryb - trochę poleniuchuję ;)

Zobaczcie jaki to piękny burasek :)






Teffina - Sob 12 Sty, 2019 23:19

Po wielu próbach dyskretnego podchodzenia do klatki w końcu mi się udało cyknąć fotki! :) co prawda kotki już nie śpią, ale ciągle leżą razem (Teodozja leży!) ;)


Po lewej Teodozja, po prawej Bogna. Nie sądzicie, ze córusia zaczyna przerastać mamusię? ;) Oczywiście przerastać masą, bo w kwestii wigoru z Teodozją może konkurować chyba tylko syn Bogdan :jump:

Piena - Pon 11 Lut, 2019 18:56

Różnice światopoglądowe między pokoleniami zdarzają się nie tylko między ludźmi. Za przykład kocich skomplikowanych relacji z rodzicielami niech posłuży nam Teodozja i Bogna. Obie drobne koteczki, które przeżyły piekło. U obu doświadczenia z życia na wolności zostawiły piętno na psychice. I chociaż zdają się na ogół kochać, spać razem i myć wzajemnie łebki, to jednak rzeczywistość nie jest tak do końca sielankowa. Teodozja to kotka ze sporym bagażem lat i domaga się szacunku od siuśmajtka Bogny. Inne koty wzbudzają w Teodozji niemiłe uczucia i nieraz już postraszyła sykiem sąsiadów z klatki - Sapera i Minę. Córkę jednak toleruje i ciężko odbierać jej towarzystwo jedynego kota, którego nie atakuje. Bogna z kolei trochę by chciała się wyrwać spod matczynego jarzma, czasem zabawić z wędką, może nawet innym kotem, albo pozwolić ludziom na krótkie sesje głaskania futerka. Jednak Mama czuwa i Bogna odpuszcza, dlatego postępy w jej oswajaniu idą bardzo powoli.
Co zrobić z tak pogmatwaną relacją? :cry:

Teffina - Pon 11 Lut, 2019 19:51

Cytat:
Co zrobić z tak pogmatwaną relacją? :cry:


Ja znalazłam odpowiedź: chrupki. Teodozja je uwielbia (co z resztą widać po tym, że owszem główkę ciągle ma drobną, ale brzuszek już tak jakby nie do końca... [ale cóż, trudno w klatce spalać nadmiary kochanego ciałka...]). Tak więc wystarczy postawić mamusi miseczkę z suchym, a Bogna zostaje zdana na łaskę dyżurnego (ale to zbarzmiało >:D). Machające piórka sprawiają, że koteczka wychyla się coraz dalej ze swojego "bezpiecznego" kąta. Natomiast przed ręką nie ucieka od razu - najpierw obwącha, potem próbuje unikać głaskania, ale ciocia nie odpuszcza - terapia wdrożona, więc przynajmniej kilka głasków trzeba skraść ;)

Neda - Pią 15 Lut, 2019 10:15

TEODOZJA - kto by zgadł po tych zdjęciach, jaka z niej charakterna złośnica. Podczas dyżurów, oprócz dzieciaków, to własnie ona jest najgłośniejsza - a to miauczy (woła o chrupki, które tak kocha, lub o uwagę), a to złorzeczy i warczy (z równowagi - z rozmysłem i bez problemu - wyprowadzają ją młodociani sąsiedzi - Saper i Mina). :lol:






kat - Sob 23 Lut, 2019 21:03

Po piątkowej wizycie w szpitaliku, myślę, że Teodozja bardzo, bardzo potrzebuje człowieka :(
Przez całe pół godziny chodziła po klatce, zaczepiała mnie łapą, miauczała - bylebym tylko zwróciła na nią uwagę...
Oby ktoś wypatrzył te dwie cudne kotki...






Bogna też coraz odważniejsza. Co prawda sama nie szuka kontaktu z człowiekiem, ale jest już zdecydowanie bardziej zainteresowana tym co się dzieje wokół i nie widać już u niech chęci schowania się za Teodozję.
I zobaczcie jaka jest piękna!












Lekko się Teodozja "rozpłynęła" ;)



kotekmamrotek - Sro 03 Kwi, 2019 00:42

Teodozja, jako kocica w kwiecie wieku, zaliczyła ostatnio badania u weterynarza - wyniki IDEALNE!!! Niejeden młodziak mógłby jej pozazdrościć kondycji i zdrowia:)


Neda - Pią 05 Kwi, 2019 12:51

Nasza nerwowa kocia matka na kolanach zamienia się w miłego koteczka - choć nie próbowałam, to uwieczniłam poniższe dowody :wink:






kat - Nie 07 Kwi, 2019 11:16

Teodozja chyba po prostu źle znosi klatkę, stąd te jej nerwowe zachowania :(
Widać, jak bardzo chciałaby z niej wyjść.
Wczoraj wieczorem wszystkie koty spokojnie spały, bo już oporządzone i najedzone i tylko Teodozja chodziła w klatce z jednego końca na drugi i domagała się wypuszczenia... Serce się kraje, gdy patrzy się na nią w klatce :cry:



Dlaczego nikt jej jeszcze nie wypatrzył...? To taka śliczna i kochana kotka...










Bogna - wydaje się, że lepiej znosi zamknięcie... Nie domaga się wyjścia z klatki... Jakby czuła się tam bezpiecznie...
Nad nią trzeba wykonać jeszcze dużo pracy, żeby zaufała człowiekowi...



Neda - Pon 08 Kwi, 2019 10:06

Tak, tak, dla jednych klatka to mordęga, dla innych czasowy azyl, w którym czują się bezpiecznie, ech.... :)
Mo Nika - Wto 16 Kwi, 2019 20:58

Teodozja swoją zadziorną naturą niejednego wolontariusza postawiła na nogi :D Jednak brana na ręce nie drapie, wręcz przeciwnie lubi być głaskana, przytulana. A gdy nikt nie patrzy bawi się. Kotka z pewnością potrzebuje człowieka, jego miłości. Zatem człowieku gdzie jesteś....?


Mo Nika - Sro 26 Cze, 2019 00:23

Nad czym tak duma Teodozja? Może nad tym, że nikt o nią nie pyta, gdzie ten człowiek? A Kotka nam się trochę uspokoiła, można wziąć ją na kolana i obcinać pazurki! Czyżby wiedziała, że nie może tak "wojować" bo nikt na nią nie zwróci uwagi, a może straciła już chęć na jakąkolwiek szansę adopcji i stąd jej wszystko obojętne?...




Sakura - Pią 26 Lip, 2019 10:53

Teodozja posmutniała. Czeka, a domu nie widać. W klatce nie robi najlepszego wrażenia, można zarobić packa w dłoń, ale tylko tyle. Jakbyśmy zachowali się w jej sytuacji? Taki pacek jest szansą na wyjście, ucieczkę z klatki, na połaszenie się o kolana, chwilę człowieka pobolało, ale wybacza. I zawija w kocyk, bierze na ręce. Uczucie, jak ze snu. Ciepło, bezpieczeństwo, spokój.
Wyjście z klatki rozpoczyna magię. Teodozja się przytula, mruczy. Puśćmy wodze fantazji i pomyślmy, co stałoby się z nią w Domu...





kotekmamrotek - Czw 08 Sie, 2019 12:23

Mimo że termin badań kontrolnych we wrześniu, Teosia zaliczyła ostatnio wyprawę do weta - powód? Niewielki guzek u nasady ogona... Jechaliśmy pełni obaw, bo kotka przecie nie młódka, na szczęście okazało się, że to najprawdopodobniej tłuszczak - czyli zmiana łagodna, niestety mająca tendencję do rozrostu, dlatego trzeba ja usunąć. Przy okazji narkozy Teodozja zaliczy niewielką sanację paszczy. Wyniki krwi - I D E A L N E!!! Godzina ZERO za dwa tygodnie - trzymajcie kciuki!
kat - Nie 18 Sie, 2019 23:43

Żal patrzeć na Teodozję w klatce :cry: Widać, jak ona bardzo potrzebuje z niej wyjść. Wystarczy tylko delikatnie uchylić drzwiczki, a Teodozja już na zewnątrz. Próba zagonienia jej ponownie do klatki kończy się porządnym packiem z jej strony i ogromnym poczuciem winy u człowieka...
Dom tymczasowy/stały tak bardzo potrzebny, żeby Teodozja w końcu mogła cieszyć się wolnością... Już tyle miesięcy spędziła w tej znienawidzonej klatce...

Piena - Wto 27 Sie, 2019 12:19

Teosia jest już po zabiegu usunięcia zmiany. Całe szczęście wygląd zmiany był tak typowy dla tłuszczaka, że Wetki zrezygnowały nawet z badania histopatologicznego. Guzek został wycięty z zapasem, co by zapobiec odrastaniu. Pacjentka dzielnie zniosła narkozę i późniejsze podawanie iniekcji. Żaden z wolontariuszy nie stracił ręki, a Teo polubiła leżakowanie w kocyku.


Chitos - Wto 27 Sie, 2019 19:02

Piena napisał/a:
Teosia jest już po zabiegu usunięcia zmiany. Całe szczęście wygląd zmiany był tak typowy dla tłuszczaka, że Wetki zrezygnowały nawet z badania histopatologicznego. Guzek został wycięty z zapasem, co by zapobiec odrastaniu. Pacjentka dzielnie zniosła narkozę i późniejsze podawanie iniekcji. Żaden z wolontariuszy nie stracił ręki, a Teo polubiła leżakowanie w kocyku.

Obrazek


To ja nie wiem czy nikt by ręki nie stracił :D przy zwykłym zakładaniu klosza :D może mnie nie lubi :D

Niebieska - Sro 28 Sie, 2019 18:19

Teodozja kosmonautka ;) Jak się pewnie łatwo domyślić niezbyt zadowolona z faktu przywdziania kapelana :D


Niebieska - Sro 02 Paź, 2019 01:20

Dupka Teo obrosła futerkiem, a wraz z nim wróciły jej chumorki ;) Kocica nie za dobrze znosi zamknięcie w klatce i kiedy odwiedza ją człowiek to oprócz rzecz jasna najważniejszego jedzenia, Teodozja domaga się... no właśnie nie wiadomo czego. Na przemian stara się połasić prosząc o głaski i pacnąć wolontariacka rękę. Z jednej strony cieszy się na widok człowieka w swoim pobliżu, a z drugiej denerwuje ją ta cała krzątanina w klatce. Teo to kotka, która lubi kiedy wszystko dzieje się na jej prostych zasadach.. czyli kontakt jest wtedy kiedy ona chce, a kiedy nie chce to odchodzi... tylko, że w tej klatce nie ma za bardzo gdzie odejść :(


Niebieska - Wto 22 Paź, 2019 12:42

Wiecznie w ruchu

Teodozja

Teffina - Nie 17 Lis, 2019 18:44

To zdjęcie dobrze oddaje charakter Teodozji. Pozostałości żwirkowego tornado wokół to efekt jej niesamowitej żywiołowości :D Pośrodku natomiast elegancka kota (jak pięknie pozuje :) ), która aż się prosi o głaski :) tylko te kraty w tle ciągle się czają, a kto w takich okolicznościach nie miałby humorków...?

Teffina - Nie 01 Gru, 2019 14:02

Teodozja, pomimo wieku i tego, ile czasu już spędziła w klatce ciągle jest jednym z najżywiołowszych szpitalikowców. Kiedy tylko dyżurni wchodzą, zaraz głośno namiaukuje i łasi się energicznie o kraty, jakby chciała jej wyważyć...te kraty ciągle stoją jej na drodze... Może ktoś chciałby dać trochę przestrzeni, której ta mała, ale bardzo energiczna tygrysica tak bardzo potrzebuje? No... i przy tym... troszeczkę charakterna... ale to w końcu kobita! ;)

Neda - Nie 01 Gru, 2019 14:52

Ostatnio z pomocą kocyka obcięłyśmy wraz Ingą pazurki małej zołzie, co by zbyt często nimi nie wyznaczyła swoich granic.😉 Wściekała się, ale smakołyki w postaci kilku chrupek, skruszyły obrażone serce Teo.
Piena - Czw 12 Gru, 2019 21:10

Teosia wzięła udział w świątecznej akcji Kociego Pazura i napisała list do św. Mikołaja. Pokaźny prezent jaki otrzymała, kładzie kres obraźliwym pogłoskom, jakoby Teo nie była grzeczną koteczką. W końcu nawet przedszkolak wie, że prezenty dostają tylko grzeczne kotki.

W tym miejscu serdecznie dziękujemy za umilenie Teosiowej rzeczywistości kartonowym drapaczkiem, kolorowymi zabawkami i przepysznymi smaczkami :love:


Teffina - Czw 02 Sty, 2020 19:01

Cytat:
i przepysznymi smaczkami :love:


Smaczkami, które Teodozja pokochała<3 Sprawiają, że chociaż przez chwilę jest w jednym miejscu po otwarciu klatki (dla takich pyszności trzeba się zatrzymać) :)

Kota przy okazaniu czułości sama uczy się delikatności. Przy głaskaniu ciągle potrafi znienacka się zbuntować i pacnąć/ugryźć, ale nie jest to już takie agresywne. Wcześniej nie obywało się bez dłoni we krwi, teraz jedynie muszę zmieniać nitrylowe rękawiczki, bo Tedzia je podrze. Niby starego psa, wróć! kota nowych sztuczek nie nauczysz, ale nie od dziś wiemy, że Tedka jest za szybka, żeby dać sie złapać schematom ;)

Teffina - Nie 26 Sty, 2020 18:31

A co to za słodki aniołek się tu bawi? :aniolek: Teodozja >:D :serce:

kat - Nie 02 Lut, 2020 15:57

Gdy patrzę na Teodozję, która już tak długo czeka na ds czy choćby dt, to strasznie mi smutno...
To kotka, która po tych wszystkich przejściach, zasługuje na najlepszy dom...
Człowiek tyle razy ją zawiódł... i niestety nadal zawodzi...
Jak to możliwe, że inne koty, które później trafiły do szpitalika, już go dawno opuściły, a Teodozja jest jakby niewidoczna dla szukających kota...?






Niebieska - Wto 04 Lut, 2020 18:42

Nasza staruszka wciąż czeka, na człowieka, który zapragnie kociej jedynaczki z charakterkiem. Buraska jest nieco nie zrównoważona i potrafi znienacka przywalić łapą tak o, dla zasady :hmm: a po chwili zacząć ocierać się o człowieka z każdej strony prosząc o głaski. Raz chwyci rękę by ja polizać, raz by ugryźć... zrozum to człowieku :roll:


Teffina - Pon 24 Lut, 2020 20:19

Teodozjowe niezrównoważenie można zrównoważyć odpowiednim zachowaniem ;) Kota potrafi zaatakować - głaszczę ją, a ona naglę miauknie oburzona i gryz! Przyznaję, na początku bałam się Tedziowych wybuchów... Jak tylko przy głaskaniu robiła to swoje złowrogie miau! odruchowo uciekałam z ręką, co ją dodatkowo prowokowało i kończyło się na pocharatanej dłoni. Teraz gdy Tedzia wyraża swe niezadowolenie głaskaniem, zostawiam dłoń na jej grzebiecie, zamiast uciekać. Ta odwraca głowę, żeby ugryźć i... error 404 "Co ja właściwie miałam zrobić?" myśli Tedka "A wracam do łasów" <3 Słodka jest ;)

Piena - Pon 06 Kwi, 2020 10:32

Teodozja, tak jak wszystkie kotki ze szpitalika, musiała się przeprowadzić. Z racji jej dość chłodnego stosunku do innych kotów zamieszkała w mojej łazience. Pierwsze dni okupione były strajkiem głodowo-kuwetowym, ale każdy kolejny dzień dodawał Teo odwagi. Do tego stopnia, że powróciły jej humorki. Już nie można kotki głaskać w nieskończoność, teraz ona wyznacza kiedy i ile głasków przyjąć.
Od czasu do czasu, zapuszcza się w rewiry ogólno-mieszkaniowe, i na resztę kociej ekipy buczy i syczy, chyba, że samodzielnie trafi do klatki Szarolety, zajmie jej legowisko i zapadnie w swoją kamienną drzemkę, wtedy żaden kot jej nie przeszkadza.
Łapoczynów nie stwierdzono, przynajmniej w stosunku do kocich... :P


Chitos - Pon 06 Kwi, 2020 11:29

:lol: :lol:
Teo to kocia monarchini :)

Niebieska - Wto 07 Kwi, 2020 12:03

Kto by pomyślał, że tak to przeżyje, taka hetera i rządzicielka z niej w szpitaliku była :wink:
Piena - Pon 20 Kwi, 2020 17:45

Mądrość Teosiowej głowy jest nieopisana. Przez ostatnie dwa tygodnie poczyniła rachunek zysków i srat i słusznie doszła do wniosku, że lepiej przeboleć prostackie towarzystwo Chrysiów i spać na kanapie niż korzystać z samotni, acz być pozbawionym podkuprowej miękkości. Tym samym na stałe zamieszkała w jednym pokoju wraz z resztą kocich, a łazienkę zajmuje tylko na czas posiłków. Na ogół nie zwraca uwagi na kocie towarzystwo i większość dnia grzecznie przesypia w ulubionym posłanku. Denerwują ją jedynie zbyt intensywne zabawy Chysia i Rysia i wówczas wkracza do akcji i rozgania towarzystwo :lol:

Raz Chyś odważył się zająć ulubione posłanko Teo - napięcie czuło się w powietrzu :P


Jednak zwykle stosują metodę wyparcia...

Piena - Czw 07 Maj, 2020 18:24

Teo jest suuupeeer!! To taka typowa bura kocia matrona! Jest tak kocia, że bardziej kocim już być nie można. Jest bardzo samodzielna, właściwie nie potrzebuje ludzi, ani innych kocich. Ona tylko łaskawie toleruje ich towarzystwo. Jak na nią patrzę, na to jak się bawi i jak próbuje zakopywać resztki z miseczki, to widzę w niej najprawdziwszego drapieżnika, który mógłby przetrwać na wolności. Jest bardzo słodka, ale tylko wtedy kiedy i jak chce. Czasem ze mną śpi, czasem łasi się, gdy pracuję na komputerze, ale gdy przerywam jej drzemkę dostaję delikatnego gryza mówiącego "nie teraz, człowiek". Z kotami jest podobnie - mają nie podchodzić nie proszone, ale kiedy Teo chce im strzelić dziubka, to mają na to pozwolić. To ona tu rządzi i ona pilnuje porządku. Koci mogą się bawić, byle nie zakłócać spokoju Koty-Matki, chyba, że chcą rozmawiać z łapką sprawiedliwości. No i Teo jest niemożliwie mądra - zmiane miejsca serwowania posiłkow rozumie już po pierwszym podaniu i następnym razem czeka tam, gdzie było serwowane ostatnie danie. Jako jedyna odkryła tajne przejście do szybu wentylacyjnego (już zabezpieczony), szybko uczy się od innych kotów jak wejść do szafy i gdzie są najlepsze miejscówki.
Jednym słowem (a w sumie dwoma) kocia doskonałość :D

Piena - Czw 21 Maj, 2020 11:23

Teo pokochała wełniany koc, stale się na nim wyleguje, wdeptuje w niego łapki i wtula łepek z największą przyjemnością. Zatem jeśli nie masz innych kotów, cenisz sobie indywidualność i kochasz wełnę, to Teo jest kotkiem dla Ciebie!


Piena - Nie 28 Cze, 2020 17:25

Teo w szpitaliku zgrywała kociego zabijakę, twardzielkę, na której niewiele rzeczy jeszcze może zrobić wrażenie. Nikt nie spodziewał się, że po przeprowadzce okaże się być, bądź co bądź, wypłoszkiem. Nie jest to typ, który zaszyje się za kanapą, ale z każdym mijającym tygodniem widzę, że Teo coraz bardziej się otwiera, a jej początki w domu były okupione stresem. Odkąd wyprowadziła się Szaroleta, Teo ma więcej cierpliwości do Chrysiów - jakby sama też odczuła spadek panującego w domu ciśnienia. Coraz częściej też przesiaduje w wyższych partiach pokoju zmuszając mnie do jej intensywnych poszukiwań.

Piena - Sob 11 Lip, 2020 18:24

Jam jest Teo Dostojna, Kocia Królowa, Władczyni Metrażu, Właścicielka Miejscówek - pełna gracji, powabu i wrodzonego wdzięku :P

Piena - Czw 13 Sie, 2020 23:31

Postanowiłam sprawdzić jak Teodozja zareaguje na psa, chociaż biorąc jej ogólnie negatywne nastawienie do życia, nie spodziewałam się cudów. I słusznie :P
Tesia przez całe spotkanie dostarczała nam akompaniamentu w postaci buczenia. Pies nawet jej nie zaczepiał, ale Teosia i tak nie mogła znieść jego radosnej obecności :roll:
Dlatego do listy antypatii dopisujemy pieski i szukamy dla Matrony domu bez kotów i psów (przypuszczalnie też i bez innych gatunków zwierząt), ale za to z możliwością wylegiwania na wełnianym kocyku w pełnym słońcu :)


Piena - Pon 24 Sie, 2020 19:10

Niechęć do świata okazywana przez Teodozję jest naprawdę rozkoszna. I jestem pewna, że niejedna osoba mogłaby się utożsamić z jej fatalistycznym podejściem do życia. Jednak skala problemów Tesi nadaje jej foszkom rysu humorystycznego i tak najpogardliwsze spojrzenia otrzymuje mokra karma (bo wiadomo, że chrupki są smaczniejsze), Chrysie (za swoje pospolite istnienie) i ja (za natręctwo :P ).

Zurha - Pon 24 Sie, 2020 21:45

Myślę że Teo to byłaby odpowiednia partia dla Borysa - tworzyliby takie cudowne stare, gderliwe malżenstwo, pełne zniesmaczenia młodym pokoleniem :love: W separacji od pierwszego dnia ślubu.
Piena - Nie 13 Wrz, 2020 13:18

"Teosia, a co myślisz o lecie?"


"Teosia, a co myślisz o zimie?"


"Teosia, a co myślisz o Chrysiach?"


"Teosia, a co myślisz o fruwających ptaszkach, smacznych smaczkach i bieganiu za wędką?"


Łapiecie przekaz, co? :P

misiosoft - Nie 13 Wrz, 2020 17:23

:: :: :: :lol:
Piena - Wto 22 Wrz, 2020 17:31

Teosia czasem kocha


A czasem nie XD

Piena - Czw 15 Paź, 2020 18:36

Teo jest śmieeesznaaa! Zawsze pakuje swój zadek blisko człowieka, jest pierwsza do poznania moich znajomych. I bardzo chętnie zwija się w chlebek w ich bliskim sąsiedztwie. Zdarza jej się nawet uprawiać intensywne ocieractwo o obce ludzkie nogi, albo tarzać w ich butach. To wszystko jest jednak testem na wstrzemięźliwość, Teo bada naszą siłę charakteru i oporność na jej urok. Na ogół owa oporność jest zerowa i Teo szybko pokazuje naiwniakom, że jej piękno się podziwia (z bliska), acz niekoniecznie dotyka! (na dotykanie trzeba zasłużyć zaserwowaniem co najmniej kilku posiłków :P )





nooo i spróbujcie nie pogłaskać tego pysia, wyzywam Was! :D

Piena - Czw 05 Lis, 2020 17:55

Teosia zaliczyła ostatnio co roczną kontrolę weterynaryjną. U Pani weterynarz była bardzo grzeczna. Aż za grzeczna i przez ciągłe mruczenie nie dała się osłuchać :roll: jednak cała reszta badania wypadła wzorowo, wraz z wynikami badań krwi. Nie jeden młodszy kot mógłby jej pozazdrościć zdrowia.
Drobnym cieniem rzuca się jedynie lekko podwyższony poziom hormonu tarczycowego. Nie jest to jednak jeszcze moment na wdrożenie leków - póki co podziałamy karmą i za jakiś czas sprawdzimy efekty.


Piena - Sob 21 Lis, 2020 20:09

Teo innych kotów nie lubi i zdecydowanie wolałaby być sama. Gdy koci gdzieś się zaszyją, to Teosia chętniej pokazuje swoją przyjazną twarz i wyleguje się wtulona w opiekuna. Jednak każda wojna miewa chwile przerwy na przegrupowanie sił, więc i u nas zdarzają się ciche chwile kociej akceptacji.

Piena - Nie 06 Gru, 2020 10:39

Słodki pysio Teo w natarciu! W jej ulubionej, podsufitowej miejscówce. Idealne miejsce dla królowej włości, z którego bez wysiłku może spoglądać z góry na kocio-ludzkich poddanych :)


Piena - Nie 20 Gru, 2020 11:17

Z całej nieśmiałej tymczasowej ekipy, tylko Teosia jest na tyle odważna, że pokazuje się obcym. Wdzięczy się wtedy, tańczy za piórkami i bawi się jak kociak. To naprawdę fajna kotka - nie niszcząca mebli, dostarczająca rozrywki, ale i spokojnie przesypiająca czas gdy człowiek jest zajęty. Szkoda, że nikt jej nie dostrzega, bo kocie towarzystwo w DT zdecydowanie nie przypadło jej do gustu.

To jej najnowsza miejscówka na spanie w nocy - pozwala na zachowanie bliskości z człowiekiem, bez opcji przypadkowego szturchnięcia, gdy człowiek się wierci oraz baczną obserwację okolicy:

Piena - Wto 05 Sty, 2021 16:27

Próba ocieplenia wizerunku przez Teosię - może i nienawidzi innych kocich, psy to śmierdzące merdacze, a ludzie ujdą w tłoku, natomiast tęczowe lamy Teo akceptuje całym swoim wybrednym serduszkiem.

Chitos - Wto 05 Sty, 2021 18:24

Oooo ta Teosia to umie dobierać sobie towarzystwo :) :)
Piena - Nie 17 Sty, 2021 18:00

Teo udowadnia, że obcy ludzie są super - przede wszystkim sprawiają, że reszta kociej ekipy kryje się po kątach, co daje jej przestrzeń na brylowanie i ułudę chwilowego, wymarzonego jedynactwa. A do tego obcy potrafią całkiem nieźle pogłaskać i zamachać wędką!

Piena - Wto 02 Lut, 2021 10:16

Teosia to skrzyżowanie zbuntowanej anarchistki i pełnej miłości hippiski. To co wywołuje w niej agresywne zachowania to kocie bójki, nawet te zabawowe. Wbiega wtedy między koty i rozpoczyna Wielką Kocią Wojnę, z wrzaskami, gonitwami i łapoczynami. Jednak nie prowokowana nie zaczepia innych kotów. Ma też na tyle dziwnej wrażliwości, że nie jest w stanie oddać zaczepiającemu ją Kruszonkowi. Co oczywiście sprawia, że jest jego głównym celem zaczepek.
Ten brak zrozumienia dla kocich zabaw zrzucam na jej doświadczenia na wolności, gdzie gdy koty walczą, to nie robią tego dla przyjemności. Dlatego Teo najszczęśliwsza byłaby jako kocia jedynaczka. Niestety o jedynacze domy tymczasowe jest nad wyraz trudno, a te rzadkie Graale są zarezerwowane dla kotów, które radzą sobie w towarzystwie pobratymców jeszcze gorzej. Dlatego tak ważne jest dla Teosi znalezienie Domu Stałego. Ta wspaniała burasia poleca się do adopcji!


Piena - Wto 23 Lut, 2021 10:56

Teo najbardziej lubi głaskanie po głowie. Jeśli jesteś wystarczająco zwinny i dasz radę trzymać Teo na rękach i jednocześnie głaskać ją po głowie, to uraczy cię nawet głośnym mruczeniem :love: Teo jest jak kocia kostka Rubika i dostarcza codziennych wyzwań w budowaniu wzajemnej ciepłej relacji :P

Piena - Czw 18 Mar, 2021 14:49

Podczas mojej tygodniowej nieobecności Teo musiała przetrwać niezakłócone ludzką ingerencją towarzystwo kocich. Nie była tym zachwycona, co objawiła ograniczonym apetytem i nie odstępowaniem mojej poduszki. Teosia może i jest humorzasta, ale niezaprzeczalnie ze wszystkich stworzeń na ziemi, najbardziej umiłowała sobie ludzi.


Piena - Wto 27 Kwi, 2021 17:20

Mija rok odkąd Teodozja przeprowadziła się do aktualnego domu tymczasowego. Najpierw lata głodu, ciąż i porodów zostały zamienione na szpitalikową klatkę. W końcu brzuch był pełen, nie groził jej ból ani cierpienie, jednak trudno być zadowolonym z życia na jednym posłaniu i z człowiekiem przez 15 minut w ciągu dnia. Pandemia sprawiła, że kicia przeniosła się do mnie. Pojawiła się przestrzeń na zabawę wędką, towarzystwo człowieka przez większą część doby i możliwość spania przytuloną do opiekuna. Wciąż jednak nie jest to spełnienie Teosiowych marzeń. Swój dom tymczasowy Teodozja dzieli z trzema innymi kocurkami, chociaż najszczęśliwsza byłaby mając człowieka na wyłączność. To rozwiązanie, to najlepsze co dla niej w tej chwili mamy, ale nie najlepsze co może ją w życiu spotkać. Wciąż wierzę, że w końcu znajdzie się Dom, który zaoferuje jej miłość, bezpieczeństwo i kocie jedynactwo...


Piena - Pią 07 Maj, 2021 11:37

A słyszeliście jak Teosia głośno mruuuczyyyy???

Nasta - Pią 07 Maj, 2021 11:56

Ojejku! Jaki traktorek :P Śliczności <3
Katkat - Sob 22 Maj, 2021 11:19

Teodozja jest od wtorku u mnie, początki były trudne ale przełom nastąpił po 30 godzinach i juz Teo się zadomowiła, wyszła spod łóżka i przesiaduje na salonach:) Spała całą noc obok mnie. Teosia to taki mały traktorek, tryka i tryka i jak na razie taki Tadek niejadek, mam nadzieję, że i to się poprawi:)
saszka - Sob 22 Maj, 2021 15:14

Jaka szczęśliwa! :serce:
Piena - Sob 22 Maj, 2021 16:07

Teoooleeek :love: :love: :love:

Trzymam kciuki za dalsze otwieranie się koteczki, bo Teosia ma naprawdę ocean miłości w sobie!

Katkat - Pią 04 Cze, 2021 18:53

Tosia (troche jej imie zmieniłam, żeby łatwiej ją wołać) juz się zadomowiła, i testuje wszystkie dostępne miejsca do spania, a trochę ich ma:) Z jedzeniem sie poprawiło, chociaż ma dni ,że wybrzydza, oczywiście chrupki kocha miłością wielką ale nie ulegamy:))
Piena - Sob 05 Cze, 2021 10:06

A jak tam z przyjmowaniem ludzkiej atencji? Pozwala się głaskać?
Katkat - Nie 06 Cze, 2021 13:22

Tosia pozwala się głaskać, ociera się o nogi i mruczy ale co jakiś czas ma ochotę "dziabnąć" człowieka, na szczęście robi to delikatnie, z rąk jeszcze ucieka i myślę ,że potrzebuje więcej czasu:)
Katkat - Nie 04 Lip, 2021 21:46

U Tosi/Teosi wszystko w porządku, tu seria zdjęć z cyklu "panienka z okienka":)



Katkat - Pon 16 Sie, 2021 20:49

U Tosi wszystko w najlepszym porządku, już się zadomowiła, już nie chce człowieka dziabnąć tylko się głaskać i bawić, to kochana dziewczyna:)
crestwood - Czw 16 Wrz, 2021 11:04

Teosia skradła moje serce głośnym mruczeniem na mój widok od pierwszej chwili - z samej tylko radochy, że nadchodzę, włączała wewnętrzny motorek :D Podchodziła się otrzeć o nogi, ręce, prężyła się cała z zadowolenia, że obok jest człowiek. Pozwalała się też dotknąć, ale mój dotyk (nie znamy się przecież, jestem obcym człowiekiem dla Teośki) musiał być szybki jak strzała :wink: - inaczej groziła mi "karna łapka", której raz nie zdążyłam uniknąć :lol: Nawet jeśli Teosia rozdaje karne łapki, to 2 sekundy później znowu lgnie do człowieka i rozdaje mruczasy i przytulasy - wszystko na jej zasadach :cool: Jedzonko mokre dzieli sobie na kilka posiedzeń i ostatecznie ładnie zjada. Suche jest w stanie wciągnąć na raz :D Smaczkami nie pogardzi :lol: Pomimo 11 lat na karku Tośka bawi się jak młody kociak! Wszelkie piórka, wędki i wstążki to jej ulubione zabawki. Jest fanką leżingu na balkonie :D Widzę tu pokrewieństwo upodobań z Zaharą :cool:

Wersja na słodziaka:


Wersja zaciekawiona:


I wersja na drapieżcę :lol: :





Katkat - Pią 17 Wrz, 2021 11:47

Teosia po moim powrocie z urlopu nie odstępuje mnie na krok, to słodziak ale wszystko na jej zasadach:)
Niebieska - Pią 17 Wrz, 2021 12:34

Miałam okazje odwiedzić Teo i muszę powiedzieć, że... nic się nie zmieniła :lol:
Przyjdzie, zbarankuje człowieka z radością, ale jeśli człowiek okaże się zbyt zuchwały i głasknie kotkę wzdłuż grzbietu to otrzyma packa karną łapką Tosi :lol: Po czym Tosia da mu kolejną szansę i kolejną, aż głupi człowiek zrozumie jak Tosia chce, żeby się z nią obchodzić :)

Katkat - Sob 13 Lis, 2021 16:12


Teodozja przeszła kontrolę weterynaryjną i niestety ma podwyższone parametry tarczycowe (ma nadczynność tarczycy):( W ten poniedziałek jedziemy na USG tarczycy i coś więcej będzie wiadomo, tzn. czy rozpoczynamy farmakoterapię czy wystarczy sama zmiana diety. Tosia musi przejść całkowicie na hill's prescription diet feline y/d thyroid care, ma też zalecenia picia więcej wody więc w domu pojawiła się fontanna, na razie Tosia przygląda się jej z daleka, mam nadzieję ,że zadziała:)

Katkat - Wto 23 Lis, 2021 22:24



Teosia jest juz na nawej diecie i jak zwykle u Teosi bywa mokrej karmy nie będzie jadła i juz, woli chodzic głodna, kiedyś była makowa panienka to Teosia powinna nazywac się chrupkowa panienka. Takiego uparciucha co do jedzenia jeszcze nie widziałam, dziś testujemy namaczanie suchej karmy, na razie jest obrażona ,że jej tak kolację zepsułam. Dobrze ,że chociaż do fontanny się przekonała:)

Katkat - Nie 13 Mar, 2022 19:59

U Teodozji wszystko w porządku, cieszy się na zbliżającą się wiosnę bo jak widać kocha wylegiwać się na słońcu :)



Piena - Pon 14 Mar, 2022 17:26

Jaki wysmażony pączuś <3
misiosoft - Sro 16 Mar, 2022 11:23

Piena napisał/a:
Jaki wysmażony pączuś <3


:rotfl: :rotfl: :rotfl:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group