Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Aura

crestwood - Sob 07 Paź, 2023 17:26
Temat postu: Aura
Historia Aury to smutna proza życia w podpoznańskiej miejscowości. Kolejna kotka, która przyszła na świat niechciana i która wydawała na ten sam świat niechciane kocięta... Dobre Dusze pochyliły się nad jej losem - dokarmiały na ogrodzie, na którym często się pojawiała, i w samą porę, gdy kolejny miot już w Aurze znowu kiełkował, zorganizowały z pomocą fundacji akcję kastracji. O akcji łapankowej trudno w przypadku Aury mówić - koteczka bowiem jest oswojona z człowiekiem. Do transportera przeniosłam ją na rękach, weszła do środka od razu - jakby wiedziała, że od tego momentu może być tylko lepiej.

Przy kastracji weterynarz ocenił jej wiek na 2 lata, ale Dobre Dusze kojarzą Aurę w okolicy znacznie dłużej, mniej więcej od początków pandemii. Te kilka lat temu trzymała większy dystans i potrafiła znikać na kilka miesięcy. Zobaczymy, co o jej wieku podpowie dalsza diagnostyka - przed nami komplet badań.

Podczas rekonwalescencji po kastracji (na którą miejsce znalazło się w garażu Dobrych Dusz) wyszedł z Aury prawdziwy miziak - rozmruczany i barankujący. Aura nie rozumie jeszcze, do czego służą człowiecze kolanka ani tym bardziej myszki czy wędki (wszak dopiero co polowała na okoliczne myszy...) - ale na sam widok ludzi włącza traktorek i wyczekuje kontaktu.

Zaraz po kastracji zważyłam Aurę, by mieć na przyszłość jakiś punkt odniesienia - wynik: 2,6 kg. Głaszcząc ją, można było liczyć kosteczki :neutral: Weterynarz zasugerował docelową wagę 3,5 kg - i zbliżamy się w tę stronę bardzo skutecznie :D Apetyt dopisuje tej ślicznej krówce taki, że trudno go zaspokoić - w ten oto sposób, gdy tydzień po kastracji była ponownie u weterynarza (na szwie zrobił się nieciekawy odczyn, który Dobre Dusze poszły błyskawicznie skonsultować), na wadze mieliśmy już 3 kg.

Jako że Dobre Dusze miały zaplanowany urlop, Aura wróciła w miejsce bytowania, stąd przycięte uszko, w razie gdyby postanowiła zniknąć i zacząć nowy rozdział w swoim życiu. Kota jednak miała inny plan - zadomowiła się na stałe pod dachem drewutni i ani jej w głowie było znikać.

Nadciągała jesień, pies rezydent nie bardzo akceptował obecność Aury (a ona, jak się domyślacie, z pogardą oglądała spod drewutni szaleństwa psa, który kota widział i czuł, ale dostać się do niego nie był w stanie) i tak oto zapadła decyzja o przyjęciu jej do fundacji. W samą porę przed chłodnymi nocami - kota już zaczynała ustawiać się w kolejce do domu pod drzwiami tarasu...

Aura kradnie serducha od pierwszego kontaktu - jest zaciekawiona, ruchliwa, przy człowieku nie potrafi spokojnie usiedzieć. Ma przeurocze wybarwienie biało-czarne (lub czarno-białe? - proporcja kolorów jest trudna do uchwycenia :lol: :) ). Trzymajcie kciuki, by badania nie wykazały niczego niepokojącego i by maleńka mogła szybko zacząć szukać domu u boku człowieka już na zawsze.







Aura na ZDJĘCIACH i FILMACH.

crestwood - Nie 08 Paź, 2023 17:45

Aura higienę ma dosyć wysoko na liście priorytetów :lol:


A tak dzisiaj po obiedzie słodko zasnęła z panem Sową :serce:

Cotleone - Nie 08 Paź, 2023 18:58

Jest przesłodka :love:

[ Komentarz dodany przez: crestwood: Nie 08 Paź, 2023 19:14 ]
:aniolek:

Zana - Nie 08 Paź, 2023 19:06

:serce: Jaka kochana

[ Komentarz dodany przez: crestwood: Nie 08 Paź, 2023 19:15 ]
:love:

crestwood - Wto 10 Paź, 2023 08:02

Pierwsza wizyta wet Aury - za nami!

Z dobrych wiadomości:
- testy FIV i FeLV - ujemne
- waga wzrosła do 3,21 kg
- pacjentka zebrała pochwały za niebywale grzeczne zachowanie :aniolek:

Wprawdzie badanie USG nie do końca się Aurze podobało (kto lubi mieć mokry brzuszek!), ale przeszliśmy całe badanie bez większych incydentów, udało się pobrać mocz punkcją z pęcherza, a krew sama pchała się do probówki :wink:
Teraz czeka Aurę badanie kału, bo jelita na USG wskazują prawdopodobnie na zarobaczenie, oraz oczekiwanie na wyniki krwi i moczu.
Jako że zwróciłam uwagę, że Aura mruży lewe oczko, wczoraj pani doktor przyjrzała mu się dokładniej i zaleciła konsultację u okulisty. Coś jest ewidentnie nieprawidłowo - okulistę odwiedzimy już dzisiaj.

W gabinecie wszystko Aurę ciekawiło - a to oświetlenie, a to nowi ludzie, a to kable od maszyny do USG :D Większość wizyty Aura... przemruczała.

Trzymajcie kciuki za dalszą diagnostykę!




crestwood - Sro 11 Paź, 2023 16:48

No i nadeszły grube tematy - Aura ma zdiagnozowaną toksoplazmozę :?

Szczęście w nieszczęściu, że lekarz w poniedziałek miał trafną intuicję, odsyłając Aurę na cito do okulisty, który z kolei wczoraj miał intuicję bezbłędną, że problem w oczku Aury pasuje idealnie do objawów pacjentów z tokso, z którymi ostatnio w gabinecie mają do czynienia...

Korzystając z krwi pobranej w poniedziałek, domówiliśmy badanie w kierunku tokso - wynik przyszedł już dzisiaj - dodatni.

Błyskawicznie wdrażamy więc medykację antybiotykiem, która potrwa, oj potrwa... Wstępnie jest przewidziana na 4 tygodnie. Za tydzień mamy pierwszą kontrolę w trakcie leczenia.

Kciuki teraz jeszcze bardziej potrzebne :>:

PS. Sama Aura ma w nosie nasze zmartwienia - u weterynarza postanowiła pracować dalej pilnie na naklejkę "dzielny pacjent" i odznakę "najbardziej rozmruczany pacjent miesiąca" ::




crestwood - Nie 15 Paź, 2023 11:19

W sobotę otrzymaliśmy wyniki badania kału Aury w kierunku pasożytów jelitowych - kota jest czysta >D

Koncentrujemy się zatem na antybiotykoterapii i tokso.
Antybiotyki Aura przyjmuje bez zająknięcia, podobnie jak bezproblemowo daje sobie zakrapiać lewe oczko.

Na widok człowieka ożywia się, wstaje, podchodzi do drzwiczek klatki, mruczy. Zbliżająca się dłoń jest barankowana, a przerwa w głaskach przyjmowana z niezadowoleniem :aniolek: - "człowieku, miziaj, przydaj się na coś :: " Aura nie ma też nic przeciwko wyczesywaniu futerka :: Zaczęła już też z radości wywalać się na plecki i pokazywać brzuchol do miziania :aniolek:





crestwood - Pią 20 Paź, 2023 19:20

Aura była na kontroli krwi i okulistycznej ciut ponad tydzień po wprowadzeniu antybiotyku i kropli.
Wyniki krwi ładnie się poprawiły w zakresie białych krwinek, eozynofili i bazofili (które w pierwszym badaniu były wszystkie bardzo wysoko). Parametry nerkowe są pięknie w normie - kontynuujemy więc antybiotyk bez zmian.
Mamy niestety pogorszenie w prawym oku - pani doktor w związku z tym zaleciła kropienie obu oczu, nie tylko lewego.
Sama Aura zbiera pochwały w gabinecie, ponieważ wzorowo współpracuje.
Przywykła już też do podróży samochodem - początkowo znosiła ją bardzo źle, dyszała, płakała. Obecnie rozkłada się wygodnie w transporterku i spokojnie przeczekuje plus minus 2 kwadranse w kocim taxi.
:aniolek:

Kolejna kontrola - za tydzień!

PS. Aura póki co antybiotyk zjada z miseczki niczym tiktaki :lol: :lol: :lol:






crestwood - Sro 25 Paź, 2023 13:30

Gdy Aura nasyci się już głaskami i atencją człowieka (co nie następuje zbyt szybko, oj nie :wink: ), odmaszerowuje na swoje posłanko, mości się w nim i odpoczywa (nie przestając przy tym mruczeć). Gdy człowiek zaczyna się zbierać do domu i tylko podniesie się z krzesła, Aura staje na baczność, jakby odprowadzała gościa do drzwi, a w jej oczach widać pytanie i nadzieję: "Wrócisz jeszcze?" :serce:






crestwood - Pią 27 Paź, 2023 13:01

Dzisiaj Aura zaliczyła kolejną kontrolę w trakcie antybiotykoterapii. Okulistycznie nie ma pogorszenia - kontynuujemy zalecone kropienie obu oczek 3x dziennie. Po wynikach krwi pojawią się ewentualne zalecenia dodatkowe - zależnie od tego, jak Aury nerki radzą sobie na bieżąco z kuracją silnym lekiem.

Aura zebrała pochwały za dobry humor, współpracę przy badaniu, zdrowe, lśniące futerko oraz... za nabranie ciałka! Nasza krówka ma już bowiem wedle wskazań wagi 3,45 kg ::

Sądząc po oględzinach, idziemy w dobrą stronę. Pierwsze badanie mian przeciwciał toksoplazmozy zaplanowaliśmy na początek listopada, po 4 tygodniach antybiotyku. Trzymajcie mocno kciuki, bo bardzo nam zależy, by Aura otrzymała wkrótce zielone światło na przeprowadzkę do domu tymczasowego! Szkoda, by taki miziasty koci aniołek marnował swój potencjał w klatce szpitalikowej :aniolek:

Po wizycie wet zasłużone spóźnione śniadanko Aura wcina, aż się uczy trzęsą, mrucząc przy tym na cały regulator:


Pozdrowienia z kociego taxi:

crestwood - Pią 10 Lis, 2023 10:44

We wtorek Aura odbyła wizytę kontrolną po miesiącu antybiotykoterapii. Parametry toksoplazmozy... wzrosły :( Od dzisiaj wdrażamy zatem inny antybiotyk, który będzie podawany do pysia raz dziennie. Kuracja nowym antybiotykiem musi potrwać co najmniej 3 tygodnie, a po drodze, jak do tej pory, czekają nas wizyty kontrolne, by sprawdzić, jak organizm Aury radzi sobie z tak długą i silną antybiotykoterapią.

Kicia przeszła też ważenie - na wadze dobiła do okrągłej wartości 3,5 kg :) To jest już waga, która jest akceptowalna dla naszej krówki - weterynarz zalecał trzymanie się przedziału 3,5-3,7 kg. Na wagę oczywiście wpływa ograniczona przestrzeń klatki, którą Aura ma do dyspozycji - ale cieszymy się i tak, że Aura nie jest już chudzielcem, któremu można było policzyć wszystkie kosteczki na grzbiecie.

Trzymajcie cały czas kciuki za tę drobną, kochaną ślicznotkę!


crestwood - Nie 19 Lis, 2023 12:48

W czwartek Aura spakowała swoje walizeczki i wyruszyła w drogę do domu tymczasowego :aniolek:

Przed przeprowadzką zdążyła jeszcze tydzień pomieszkać w szpitalikowej wolierze, ponieważ w klatce zaczynała wykazywać przejawy apatii, a taki stan na pewno nie działa nam wspierająco przy leczeniu tokso. Aura ma niespożyte pokłady miłości dla człowieka - żyje jego towarzystwem, ożywia się na jego widok, a traktorek wewnętrzny buczy na samą perspektywę dotyku.

W domu u nas ma do dyspozycji swój pokój, który już pierwszego dnia zwiedziła wzdłuż i wszerz. Z transporterka wyszła ostrożnie, jednocześnie zaciekawiona i troszkę niepewna, zerkając w moją stronę, czy to wszystko dla niej i czy na pewno może :serce:



Posiłki pochłania w tempie błyskawicznym, a podawanie jej leków i suplementów to bajka - wzorowo współpracuje. Bardzo się cieszę, że apetyt się poprawił, bo w szpitaliku zaczęło być z tym różnie - jadła często dopiero, gdy otrzymała porządną dawkę głasków.

Zaliczyła bez problemu kluczowe punkty programu, czyli zrzut do kuwety w postaci jedyneczki i dwójeczki :wink:

Odwiedziła też kocie spa - manicure, pedicure oraz zabiegi fryzjerskie ::

Nauczyła się szybko wskakiwać na kanapę obok człowieka, przy którym kręci piruety niczym wybitna tancerka i nasycić się nie może. A to przytuli boczek lewy do uda, a to boczek prawy, a to wywali brzuchol do góry. Trudno się nie zakochać w tym cudnym spojrzeniu i delikatnej puchatości Aury.




miyazawa - Nie 19 Lis, 2023 16:47

Awww jaka błogość na ostatnim zdjęciu ❤️ Miała fuksa, że do Was trafiła. Zbyt długie przebywanie w szpitaliku żadnemu kotu nie służy :(
jankers - Nie 19 Lis, 2023 19:08

Aura w wersji skulkowanej ::

Cotleone - Nie 19 Lis, 2023 20:54

Jest przesłodka :love:
Niebieska - Nie 19 Lis, 2023 21:10

Do twarzy jej w domowych pieleszach ❤
A jak tam pan domu, Porucznik Maurer, reaguje? Wyśledził obcą za drzwiami? 🙃

jankers - Nie 19 Lis, 2023 21:46

Niebieska napisał/a:
Do twarzy jej w domowych pieleszach ❤
A jak tam pan domu, Porucznik Maurer, reaguje? Wyśledził obcą za drzwiami? 🙃

Maurer jedynie czasami stoi pod jej drzwiami, ale generalnie to… jak to Maurer, sypia bez zmian :D Jedynie dziwi się, że mu pokój zabaw zamknięto.

crestwood - Nie 19 Lis, 2023 21:56

Maurer jest od czwartku w trakcie skomplikowanych obliczeń matematycznych :: Polegają one na szacowaniu, ile karmy wychodzi z kuchni w stosunku do tego, ile trafia do jego brzucha. Ewidentnie coś się w tym równaniu nie zgadza.

:lol: :lol: :lol:

miyazawa - Nie 19 Lis, 2023 23:54


Niebieska - Nie 19 Lis, 2023 23:59

Porucznik Maurer na tropie znikającej karmy 🙀😼💪🏻
crestwood - Wto 28 Lis, 2023 16:21

Tydzień temu Aura zaliczyła kolejną wizytę kontrolną podczas antybiotykoterapii. Wyniki krwi ma nadal ładne, zatem dzielnie kontynuujemy podawanie aktualnego specyfiku. Liczymy na to, że tym razem będzie on trafiony i że grudniowe wyniki będą bardziej pomyślne, jeśli chodzi o efekt leczenia tokso.

Tymczasem w domu Aura bezbłędnie podporządkowała się codziennej rutynie. Każdy posiłek przyjmuje z wdzięcznością i wylizuje miseczki tak bardzo, że w tej konkurencji przegrywa z nią nawet Maurer ::

Kicia jest w pełni obsługiwalna, łagodna, rozmruczana, a w jej oczach widać zaufanie, ciekawość i radość. Aż się prosi, by jak najszybciej trafiła do domu, w którym zazna ciepła swojego człowieka :aniolek:






crestwood - Sro 29 Lis, 2023 17:24

I jak tu się nie zakochać, gdy Aura lgnie do człowieka i wykorzystuje każdą sekundę, by się przytulić?
Nie wiemy.
To niemożliwe :aniolek:


Zana - Sro 29 Lis, 2023 18:42

No nie da się. :aniolek: :serce: Jest śliczna

[ Komentarz dodany przez: crestwood: Sro 29 Lis, 2023 18:47 ]
:D

miyazawa - Sro 29 Lis, 2023 20:45

Świetne foto ❤️
crestwood - Wto 05 Gru, 2023 12:40

Wczoraj odwiedziłyśmy gabinet, by pobrać Aurze krew do badania poziomu przeciwciał tokso. Wyjątkowo pobranie wykonała inna pani doktor, niż zwykle - Aura miała więc okazję rozkochać w sobie kolejnego człowieka ::

Jak to zwykle kicia była super grzeczna, a na wadze odnotowała wynik 3,35 kg - widać, że wyścigi za myszami w pokoju w domu tymczasowym skutecznie powstrzymują Aurę przed przybieraniem ciałka :wink: Trzyma linię, a i tak jest małym słodkim klopsikiem, jakby jeszcze z rozpędu obrosła w zimowy tłuszczyk i futerko, chociaż już nigdy nie będzie jej potrzebne. :aniolek:


warner - Wto 05 Gru, 2023 14:36

Piękności cudowne, nic dziwnego, że podbija wszystkie serca. Super, że pozwoliliście jej rozkwitać w domowych warunkach ❤️
crestwood - Pią 08 Gru, 2023 14:23

U Aury... walka z tokso trwa... Miana przeciwciał nie spadają. Mamy zalecenie kontynuacji antybiotyku, a na kolejną wizytę kontrolną udamy się między świętami a Nowym Rokiem.

Tymczasem Aura zdaje się sygnalizować, że nudne już to leczenie i izolacja ::



Nie widać po niej żadnych niepokojących objawów, na widok człowieka niezmiennie roznosi ją entuzjazm i mruczando, odkrywa też uroki samodzielnego wdrapywania się na ludzkie kolana. Z których zresztą potrafi spektakularnie spaść na podłogę, bo tak się wierci i przewraca z boku na bok :wink:

Po wymianie zapachów powolutku wchodzimy w etap zwiedzania mieszkania. Maurer i Aura są siebie bardzo ciekawi, często przesiadują pod swoimi stronami drzwi pokoju Aury i próbują dowiedzieć się, kim jest ten drugi futrzasty delikwent ::

Cotleone - Pią 08 Gru, 2023 16:32

Jakie cudowne zdjęcie :love:
Pewnie, że nudne to leczenie. Wizyty u weta pewnie też. Są ciekawsze zajęcia :wink:
Trzymam kciuki za zdrowie.i postępy w integracji ::

crestwood - Wto 12 Gru, 2023 11:24

W swoim pierwszym w życiu prezencie od Świętego Mikołaja Aura otrzymała między innymi patyczki matatabi. I był to strzał w dziesiątkę! Aura patyczki goni po całym pokoju i chętnie podgryza.

Czyż nie jest śliczna? :aniolek:
Te oczy, te wibrysy!


crestwood - Wto 19 Gru, 2023 09:16

Aura ma za sobą pierwszą poważną sesję foto :aniolek: Pięknie współpracowała, jak to Aura, nasz aniołek w kocim wcieleniu ::








Zana - Wto 19 Gru, 2023 16:26

:aniolek: :serce: Jest naprawdę bardzo piękna :serce: :aniolek:
crestwood - Sro 27 Gru, 2023 09:03

Aura odkrywa magię ludzkich kolanek - czasami już sama wskakuje i żąda głasków :: - nieważne, że home office :lol:



Nadal najbardziej ulubioną pozycją do chillerki jest po prostu przylgnięcie do ciała ludzia - może to być udko, ale Aura znajduje też kolejne lokalizacje:



Jest przy tym delikatna, rozmruczana, przekochana...






Cotleone - Sro 27 Gru, 2023 12:03

Bo z tego całego home office koty przyjmują do wiadomości home, office to nie ich problem :wink:
Aura jest przesłodka :love: Uroczy z niej przytulas.

crestwood - Sro 03 Sty, 2024 10:39

Mamy tę wiadomość, na którą tak czekaliśmy. Wynik PCR z krwi na toksoplazmozę - ujemny. Lekarz prowadzący w związku z tym zaordynował odstawienie antybiotyku. Nareszcie! Aura była na antybiotyku dokładnie 83 dni...

Po Aurze nie widać nic niepokojącego, z wyników kontrolnych krwi wyszły nam jednak obszary, którymi trzeba się zaopiekować dodatkowo w suplementacji, więc działamy szybko i do obecnej palety supli wprowadzamy jeszcze regeneracyjne na wątrobę. Za miesiąc stawimy się na pełnym przeglądzie (krew, USG, okulista).

W międzyczasie Aurę odwiedziła rodzina, która pragnie ją adoptować :aniolek: Na razie rozpoczęły się przygotowania, pełen obraz sytuacji zdrowotnej Aury pozwoli nam za miesiąc ustalić datę przeprowadzki. Trzymajcie mocno kciuki, bo ta puchata kuleczka jest taka dzielna i kochana, że aż trudno się nie wzruszyć ::



A tu wieczorna higiena Aury :D

borsukowa - Sro 03 Sty, 2024 10:43

:hura: Oby tokso odeszła na dobre! Trzymamy kciuki za nowy domek, oby szybciutko do niego powędrowała i miała tam szczęśliwe życie. :serce:
crestwood - Czw 11 Sty, 2024 13:45

U Aury mamy pogorszenie :?

Zaczęło się od psikania, po szybkiej konsultacji z lekarzem wprowadziliśmy mocniejszą dawkę suplementu odpornościowego. Gdy wydawało się, że psikanie ustępuje, wczoraj gwałtownie pogorszył się stan lewego oczka, zmiana kropli nie dawała Aurze ulgi ani polepszenia, więc dzisiaj na cito pognałam z Aurą do gabinetu.

Lekarz podczas badania wykluczył nawrót objawów tokso - błona naczyniowa oka prawidłowa. Natomiast mamy duże owrzodzenie rogówki - co w połączeniu z psikaniem wskazuje na herpes. Aura dostała lek przeciwzapalny w gabinecie i na wynos do domu odmierzony w strzykawkach (będzie podawany doustnie). Oprócz tego mamy 2 nowe rodzaje kropli do oczu i 2 żele, do podawania 5-6 razy dziennie.

Aura wyszła z gabinetu w kołnierzu, by nie pogarszała stanu oka podczas higieny.

Trzymajcie kciuki. Czeka nas trudny czas.

Kolejna kontrola w najbliższy poniedziałek.

Dzisiaj bez zdjęć, daję Aurze chwilowo spokój, by przyzwyczaiła się do kołnierza. :(

crestwood - Czw 11 Sty, 2024 15:40

Aura wczoraj po śniadaniu, gdy uruchomiłam gorącą linię z lekarzem prowadzącym:





Aura dzisiaj po obiedzie - ten anioł koci tak kocha jedzenie, że ruszył do miski w kołnierzu :lol: A później przyszła się przytulać i ugniatać, jakby czuła, że ja też potrzebuję wsparcia :serce:


Cotleone - Czw 11 Sty, 2024 16:32

Jaka dzielna pacjentka :serce: Trzymam kciuki! Na pewno już niedługo będzie dobrze. Musi być.
crestwood - Pon 15 Sty, 2024 16:24

Aura na wdrożone leczenie zareagowała błyskawicznie - już w czwartek wieczorem było widać poprawę, później codziennie coraz lepiej z oczkiem, a psikanie zupełnie ustąpiło.

Dzisiaj Aura zameldowała się na kontroli oczka - owrzodzenie (które w czwartek niczym półksiężyc zakrywało bez mała 1/3 rogówki) prawie zniknęło (ma obecnie kształt kropki mniej więcej na środku oka - kropki tak małej, że nawet nie dało się jej uchwycić lekarzowi na zdjęciu, które chciałyśmy zrobić dla porównania na kolejnej kontroli).

Pacjentka w gabinecie wzorowo współpracowała, no ale to już wiecie i nie muszę mówić :: Dostała jeszcze raz zastrzyk przeciwzapalny domięśniowo. Przez najbliższy tydzień kontynuujemy łącznie 17 zakropień oczka na dobę (6x dziennie czterema różnymi specyfikami w różnych konfiguracjach). Wizytę kontrolną mamy umówioną na poniedziałek za tydzień.






crestwood - Pon 22 Sty, 2024 19:33

Na dzisiejszą kontrolę wiozłam Aurę z mieszanymi myślami - niby mamy poprawę, ale jednak widać, że oczko nie wygląda zdrowo.

Z dobrych wieści - owrzodzenie lewej rogówki całkowicie ustąpiło - temat opanowany. Ze złych - w lewym oczku mamy ponownie stan zapalny błony naczyniowej, a jakby Aurze było mało pod górkę, dzisiaj pani doktor oceniła na podstawie różnych testów, że okiem lewym Aura aktualnie nie bardzo widzi (w opisie mamy: "oko niewidome")... :shock: Na pewno oko jest bolesne i sprawia Aurze dyskomfort. Wracamy do kropli sterydowych. Niestety ta huśtawka może świadczyć o tym, że toksoplazmoza wyciszona nie jest i że takie problemy mogą w oku powtarzać się w przyszłości.



Na USG mamy poprawę jelit w stosunku do badania w październiku - właściwie nie ma się do czego przyczepić. Gorzej z wątrobą, w której stwierdzono obecność hiperechogenicznych pasm na całej powierzchni narządu oraz podejrzenie pogrubiania ścian dróg żółciowych wewnątrzwątrobowych. Wątroba jest teraz w centrum naszej uwagi. Czekamy na wyniki krwi i wkrótce można się spodziewać dalszych zaleceń. Objawów, żeby coś było nie tak, nie mamy na ten moment żadnych, wątrobę od 3 tygodni suplementujemy, więc oby udało się zadziałać szybko i wyjść z tych opałów. Nerki wyglądają jako tako, zestawimy ich obraz z wynikami krwi.



Króweczce się trochę przytyło - na wadze dzisiaj 3,55 kg :shock: Pewnie jest to efekt ograniczenia przestrzeni tylko do pokoju z uwagi na przeboje zdrowotne - chwilowo skończyły się spacerki po mieszkaniu, gdy Maurer spał. Na szczęście Maurer niczego nie złapał, a Aurze do twarzy z tymi +200g :aniolek:

Gdy piszę tę aktualizację, Aura śpi na moich kolanach - nauczyła się wtulać i czerpać ciepło z człowieczego ciała. To takie słodkie i niesamowite, jak dużo Aura się u nas uczy, jak ogromne są jej pokłady miłości i cierpliwości dla człowieka, pomimo wszelkich zabiegów, częstych wizyt wet i bólu, jaki jej towarzyszy.


crestwood - Wto 23 Sty, 2024 16:58

Mamy wyniki krwi - i one uspokajają.
Parametry wątrobowe w badaniu krwi uległy poprawie. Są zawyżone, ale lepsze - w związku w tym możemy podejrzewać, że obraz USG może wynikać ze zmian pozapalnych.
Parametry nerkowe w pięknej normie.
Suplementacja B12 przyniosła b. dobry efekt - odstawiamy więc ten suplement! :)
Żeby nie było tak kolorowo, Aura od 1,5 dnia ma gorszy apetyt :? Konsultujemy więc z lekarzem możliwość urozmaicenia diety, być może monokrólik się przejadł, a być może spadek apetytu jest powiązany z bólem i trzeba to przetrwać :roll:
Do następnej kontroli kropimy oczka 3 preparatami.
Trzymajcie kciuki na tę dzielną, puchatą kuleczkę.
:pociesza:

Zana - Wto 23 Sty, 2024 17:23

Trzyma Kciuki :hug: :kwiatek: Jest lepiej i będzie coraz lepiej :glaszcze:
crestwood - Pon 05 Lut, 2024 16:36

Całuj paputa, ciotka!


Aura odżyła, jakby kryzys styczniowy był złym snem, który nigdy się nie wydarzył. :aniolek:

Z naszych małych lokalnych postępów i nowości, zaczęła akceptować wyczesywanie futerka - wcześniej zwiewała, teraz wprawdzie się wierci, ale sprawia jej to wyraźną przyjemność, aż przewraca oczkami i nadstawia boczki ::

Najbliższa kontrola okulistyczna w piątek.

A tymczasem jej puchatość, pani czyścioszkowa:


Cotleone - Pon 05 Lut, 2024 18:09

Jaki z niej cukiereczek rozkoszny :D
Rękę (znaczy się Łapkę) księżniczki już masz. Nie wiem jak z połową królestwa, ale pewnie coś się zorganizuje :wink:

crestwood - Czw 08 Lut, 2024 15:54

Ciocia, opowiesz bajkę o myszkach na dobranoc?
::


crestwood - Pią 09 Lut, 2024 18:03

Z dzisiejszej wizyty kontrolnej same pomyślne wieści:
- zapalenie błony naczyniowej wyciszone - będziemy próbować zejść z intensywnością kropienia oczu, szukając minimalnej odpowiedniej dawki, aby Aura miała komfort i problem nie nawracał, przy czym prawdopodobnie kropienie będzie konieczne już do końca życia
- ciśnienie w oczach prawidłowe
- dno oka prawidłowe
- waga stabilna, dzisiaj dokładnie 3,45 kg

Pełen ogląd będziemy mieli po wynikach badania krwi, którą dzisiaj też pobraliśmy, by skontrolować parametry wątrobowe.

Pacjentka jak zwykle w gabinecie zachowywała się wzorowo :aniolek:








crestwood - Pią 16 Lut, 2024 12:36

Najnowsze wieści od Aury po ubiegłotygodniowej kontroli:
- oczko lewe mamy wyprowadzone piękne do stanu bez owrzodzenia i zapalenia :aniolek: co więcej, wróciły w oku prawidłowe odruchy świadczące o tym, że oczko widzi :aniolek:
- pani doktor zaleciła kontynuację kropli, ale sterydu zmniejszenie dawki dziennej, a żelu - do wyczerpania - i cały czas obserwację króweczki i w razie pogorszenia zgłaszanie odstępstw - Aura zmianę przyjęła bez problemów, nie mamy pogorszenia, tak trzymać! Docelowo będziemy dalej zmniejszać i na bieżąco kontrolować oczko. Być może uda się dojść do kropienia nawet nie codziennie, przy jednoczesnym zachowaniu dobrej formy Aury i jej pełnego komfortu :serce:
- wątrobowo jeszcze trochę wysiłku przed nami - kontynuujemy suplementację.

Za miesiąc Aura ma zaleconą ponowną kontrolę, aby trzymać temat w garści i szybko reagować w razie potrzeby.

Tymczasem Aura rozczula nas każdego dnia swoją delikatnością, mądrością i miłością totalną dla człowieka. Po moim pobycie w szpitalu oblepiła mnie z każdej strony, jakby chciała pokazać: "teraz ja o Ciebie zadbam, ciociu" :love:

Jednocześnie rozkręca się w zabawie - wieczorami zza ściany dobiegają nas niezłe odgłosy rzeźni na myszorach :lol:







crestwood - Nie 18 Lut, 2024 15:11

Aura wczoraj spakowała swoją walizeczkę (a było co pakować, bo na dobry, spokojny start pojechał z nią zakupiony przez nas drapaczek, koci karton z kocykiem i kilka ulubionych zabawek) i wyruszyła w drogę do domu stałego. To niesamowite, jaką historię napisało dla Aury życie - jeszcze w sierpniu zaniedbana, bezdomna, schorowana - a dzisiaj pierwszy raz obudziła się rano u boku swojego człowieka :aniolek:

Z domu Aury płyną same pozytywne wieści - kuwetkuje wzorowo (zresztą kuwetę zlokalizowała szybko i 5 minut po wyjściu z transportera już sobie do niej ulżyła :lol: ), apetyt dopisuje nieziemski (miseczki wylizywane w tempie ekspres do czysta). Oczy nowa opiekunka zakrapia bez problemu. Ot, cała Aura - gdy ma u boku troskliwą, kochającą osobę, wierzy jej bezgranicznie i pozwala wszystko przy sobie zrobić.

A oto pierwsze chwile na nowym:


Bądź szczęśliwa, urocza króweczko! Opieka nad Tobą to była sama radość i przywilej. :serce:

Cotleone - Nie 18 Lut, 2024 16:01

Powodzenia słodziaku! Aktymatyzacja błyskawiczna :wink:
Niebieska - Nie 18 Lut, 2024 16:18

Powodzenia kiciu :serce:
Zana - Nie 18 Lut, 2024 16:48

Smutna historia Aury zakończona tak szczęśliwie :aniolek: Oby wszystkie kocie bezdomniaczki doczekały się takiego happy endu. :aniolek:
Bądź szczęśliwa Aureczko :serce:

crestwood - Pią 26 Kwi, 2024 20:31

To już ponad 2 miesiące od adopcji Aury. Początki nie były łatwe, ponieważ u Aury ponownie rozwinął się herpes, wróciła potrzeba bardzo częstego kropienia oczek i wizyt wet. Rodzina adopcyjna stanęła na wysokości zadania i otoczyła Aurę wspaniałą, troskliwą opieką. Jednocześnie byliśmy cały czas w kontakcie (zresztą nadal jesteśmy, bo Aura skradła serce moje i jankersa - tęsknimy i z radością przyjmujemy nowe historie i relacje foto-wideo :aniolek: ).

Takie wieści trafiły do nas dzisiaj:
Cytat:
Aura na kropieniu oczu jednym preparatem jest już prawie miesiąc i na razie jest wszystko dobrze, ma apetyt a oczko wygląda bardzo ładnie i można by powiedzieć że jest w stanie idealnym. Sama Aura już się do nas przyzwyczaiła i często wita mnie w oknie gdy wracam ze szkoły do domu, jak usłyszy mój głos to od razu przybiega i mnie wita 😊. Czasem śpi na moim łóżku ale zazwyczaj na swoim legowisku. Lubi grzać się w słońcu na parapecie i czasem przychodzi do nas do salonu u góry gdy oglądamy jakiś film 🍿 😎.


A teraz wisienka na torcie - podziwiajcie ślicznotkę:








Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group