Fundacja dla Zwierząt 'Koci Pazur'

Bardzo, bardzo mi przykro trudno cokolwiek napisać...
Gosiu trzymaj się w tych trudnych chwilach ale pamiętaj, że dzięki Tobie dostał to co najważniejsze, czyli kochający dom do samego końca!

Bardzo mi przykro
Zrobiliście dla Niego co było możliwe, ważne że nie odchodził zaniedbany w krzakach tylko otoczony Waszą troską.
Trzymajcie się

Mocno trzymam kciuki!!
Jeżeli ciągle jest zainteresowana otoczeniem i sama podjade odrobine to jest to dobry znak!

Biedna Maksia
Trzymamy kciuki!!

Niestety nie udało nam się uratować Chmielcia... W niedzielę musieliśmy pozwolić odejść Chmielikowi za TM. Nie chcieliśmy, żeby niepotrzebnie dłużej cierpiał...
Bardzo, bardzo mocno nam go brakuje. Nie spodziewaliśmy się, że będzie nam dane tak krótko cieszyć się obecnością Chmielika.
Już po ...

Ostatnią wizytę u weterynarza Chmielik zaliczył pod koniec października, w listopadzie nie zdradzał żadnych oznak złego samopoczucia, ale koniec roku przyniósł koszmar - to, co w pierwszej połowie grudnia wyglądało na kocie grymaszenie, ostatecznie okazało się nagłym pogorszeniem funkcjonowania ...

To już prawie miesiąc jak Chmielu trafił do nas ze względu na ewakuację szpitalika.
Cóż mogę rzec, no wsiąkł chłopak od razu w domowe pielesze. Od pierwszej nocy ładuje sie nam na pościel,
przychodzi jak się go woła i ogólnie słodycz ;)
Trochę sie baliśmy kroplówek, po opowieściach o demonicznym ...

Hej!
Kurcze akurat mamy brak, jakby cos wrocilo w tym tygodniu to dam znać :/
Maja dojechac nowe kenele do wypozyczania, wiec moze sie uda szybciej niz pozniej...

(((

Jako fundacje nie mamy stałego źródła finansowania. Możemy pomagać tylko dzięki Państwa hojności, która może przybrać postać przekazanego 1% podatku, darowizn pieniężnych lub rzeczowych.
Odnośnie rzeczy - co jako fundacja zawsze bardzo chętnie przyjmiemy:

Lista rzeczy szczególnie potrzebnych ...

Cynamon pisze: Także kolejny wspaniały czarny kot tylko brać, kochać i nie czekać aż ktoś inny Go zgarnie

usilnie pracujemy nad tym

Tez jestem w szoku, pamietam jak do nas trafił i przy okazji kiedyś byłem świadkiem jak Kriss musiał go obsłużyć

Bardzo dobrze, jego spsienie pozostaje na niezmiennym poziomie ;)
W dalszym ciągu jest zazdrosny o mizianie Węgora, więc wslad za Węgorem pojawia się i on jak cień ;)
No i jest tym grzeczniejszym z tej 2. Zero hałasowania w nocy, cisza nocna dla Czarka jest święta ;)
Więc idealny, spokojny kot ...