Fundacja dla Zwierząt 'Koci Pazur'

Trzymamy za nią kciuki! Smutno bez niej nagle o jeden ogonek mniej ..
Na szczęście już ma mam nadzieję spokój, nie ma wrednego Jimmiego, który ją ciągle karcił o wszystko

Witajcie, przepraszam za tak długi czas bez kontaktu :cry:
Milezia jak to Milezia, nadal jest miziakiem, zdrowym, pełnym energii kotem, już czasem za nią nie nadążam :D
Uwielbia się bawić, zaczepiać i chyba zakończyła już próby przejęcia władzy w domu. Przynajmniej na razie. Odkąd Flaczek ...

A no i ważymy już 2,6kg

Milusińska po wczorajszej sterylizacji.
Czuje się świetnie. Przespała cały wieczór na kolanach bo inaczej to kręciła się po
całym domu pijana :D
Jimmi za nią się trochę kręcił ale chyba przez zapachy które miała na sobie, na szczęście nikt jej nie zaczepia na razie.
Dostaje antybiotyk zjada bez ...

Flake -domowo Małgorzata coraz luźniej.
Powoli przychodzi się położyć obok ale nie ma za często okazji bo wcale nie siedzimy w salonie przed TV :P ale zdarzyło się jej.
Nie ucieka gdy się podchodzi już wcale.
Myślę, że pokocha człowieka całym sercem bo uwielbia być miziana.
Jeest ostrożna cały czas ...

W sensie przybiera na wadze lecz powoli.

Morri, Rośnie, ale mało.

Oczywiście, że nie.
Dlatego, aby nie wystraszyć jej i nie zrazić do siebie, gdy już nam trochę zaufała.
Raczej z nią to wole u weta to zrobić.
Ją ciężko złapać a co dopiero utrzymać nawet w ręczniku czy kocu

Milka Milka Milka,
Jednym słowem - przylepa jakich mało!
Wciąż siedzi na kolanach jeśli tylko może. I to nie tylko u nas, Ona podchodzi do każdego,
lubi każdego, mruczy u każdego. Jak widać kocha ludzi. Oprócz spania na kolanach albo obok człowieka, gnębi Jimmiego i Birka :D czasami Jimko pokaże ...

wróciliśmy :)
wybaczcie! :oops: :cry:

Cou Flake? hmmm.. chyba śmiało mogę rzec, że coraz lepiej.
Coraz lepiej z nami, jak przychodzi ktoś obcy to daje się poznać.
Uwielbia smakołyki, czeka na swoją kolej jedzenia, ale jest najgłośniejsza z całej zgrai.
Rano w toalecie pierwsza, błaga o jedzonko ...

Zapomniałam dodać, że udało jej się do mnie podejść jak ją zawołałam a w pobliżu nie było Birka
jakoś się przełamała


i te jej baranki <3

https://lh3.googleusercontent.com/t_0QUHOYQuYngQGrrpxlZOifZuKvrSLhGjkIpTd8we5oqTDFy4hUR4VmF_U0HoY-xxe9IHdHhM_mm3W2lKtaHq6rugbIxcLZvlwrz5psDJx9ZeSqlB1HlAbYTDYZGVi2OhfEvzc=w400
https://lh3.googleusercontent.com/OdKU1YnJG94wSeXkd7BdXMB3kAAzULArVURlKdWmfybM_NL1V1KpA1c4GB1rnxR3wowBVB9IIFpAokf ...

Pani z pracy mówi, że ma sąsiadkę, która chce wyrzucić kotka, albo oddać do schroniska, już następnego dnia.
Bo sprawia problemy, bo są inne zwierzęta, bo dzieci.
Bez chwili zastanowienia, po pracy jedziemy tam aby zabrać kotka.

Osoba, [tak, osoba bo dla mnie to nie człowiek] po prostu przekazuje ...

Matko, coraz bardziej się w niej zakochuje. Leżenie z nią na podłodze i dawanie smakołyków turlającym się obok kotom to najlepsze ostatnio zajęcie po pracy 😊
Już daje się bez problemu "pieścić", oczywiście z wyjątkiem brzuszka, ale uwielbia drapanki i ugniatanie po karku :lol: :cool:
Zaczęła się ...

Birkuś leży obok i prosił, aby przekazać, że pamięta o swojej dawnej Mamci i życzy Szczęśliwego Nowego Roku!
Dodał też, aby Fundacja się nie martwiła i nie bał się iskierek na niebie i wszyscy oglądali przez okno te migające światełka :P
[koty inne niż wszystkie dotąd poznane - choinka nietknięta ...