MEKI

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

hanna pisze:Wysyłamy dobre fluidy chociaż u was ich nie brakuje ,ale zawsze się nowe przydadzą :serce:
bandaże mi wyślij z tymi fluidami ;)
Do zobaczenia Aniele
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Czymcie się dziewczyny! :hug:
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą :(
Biedna Mekusia :(
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

jak Meki? jak znosi te wszelkie ustrojstwa?

pamiętam, jaki biedny był mój król Bocisław, jak miał chory pęcherze i miał zainstalowany na sobie kołnierz, cewnik i wenflon :roll:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Meki się na mnie obraziła.
Może wstydzi się tego ustrojstwa na szyi.... :hm:
Weszła pod łóżko i nie chce wyjść.
Raz, dwa, trzy, foch.
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Smarujemy łyse miejsca oxycortem.
Jakby tego było mało, Meki BARDZO gubi sierść.
Dosłownie chwytam i wyciągam :(

Wszyscy obcujący z alergikami i liżącymi się nadmiernie proszeni o wsparcie.

Dzisiaj znowu czeka nas wizyta u DR, Mała - obawiam się, że ma mnie serdecznie dosyć :(
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

Asiu nie przejmuj się, kocha wybaczy :D
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

Dosłownie chwytam i wyciągam :(
mi to się z grzybem kojarzy
Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

marinella pisze:
Dosłownie chwytam i wyciągam :(
mi to się z grzybem kojarzy
chyba warto by zeskrobinę zbadać :hm:
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Morri pisze:
marinella pisze:
Dosłownie chwytam i wyciągam :(
mi to się z grzybem kojarzy
chyba warto by zeskrobinę zbadać :hm:
i tak tez zrobię
niewykonalne jest wysmarowanie połowy kota oxycortem bez założenia mu kołnierza
kołnierza założyć niet bo szyja łysa i podrażniona a przecież Jej nie zabandażuję :shock:
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Asia_B pisze:
Morri pisze:
marinella pisze:
Dosłownie chwytam i wyciągam :(
mi to się z grzybem kojarzy
chyba warto by zeskrobinę zbadać :hm:
i tak tez zrobię
niewykonalne jest wysmarowanie połowy kota oxycortem bez założenia mu kołnierza
kołnierza założyć niet bo szyja łysa i podrażniona a przecież Jej nie zabandażuję :shock:
nawet w śpiocha nie zapakujesz, bo też by trzeba wokół szyi zawiązać - patowo :hm:
paula_kropcia
Posty: 1322
Rejestracja: 27 mar 2013, 20:35
Lokalizacja: Poznań

Post autor: paula_kropcia »

Asia_B pisze:niewykonalne jest wysmarowanie połowy kota oxycortem bez założenia mu kołnierza
ja mam oxycort w spray-u mogę oddać. Tylko sprawdzę datę ważności, ale bezwzględnie by trzeba było zeskrobinę zbadać. Jak to nie grzyb to może na tle nerwowym? No albo alergia.

edit: DW: kwiecień 2015
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Meki jest po konsultacji weterynaryjnej.
Wizyta bardzo rozświetliła nam obraz problemu skórnego Meki.
Jestem spokojniejsza wewnętrznie i spokojniej patrzę na to co dzieję się z Malutką.
Dotychczasowe twierdzenie, że wyciągana sierść GARŚCIAMI wynika z nieczesania kota, legła w gruzach.
Nie w nieczesaniu jest problem a w tym, że Mekusia, jest jakże osłabiony cały czas organizm nie dał rady prawdopodobnie zwalczyć infekcji.
Lekarz pobrał materiał na potwierdzenie lub wykluczenie problemów grzybiczych.
Dostała zastrzyk przeciwzapalny, powinna po nim przestać się tak kompulsywnie wylizywać.
Wstępne wyniki będą w poniedziałek.
Dla bezpieczeństwa przeszliśmy na karmę dla alergików.
Cóż, przed Meki kolejny etap leczenia.
Mam nadzieję, że los będzie łaskawy dla Mekusi i nie sprezentuje Jej kolejnych niespodzianek.

Biedna jest, taka smutna siedzi w klatce :(
Na szczęście, gdy jak co dzień wpakowuje się do klatki, nadal pięknie mruczy i wtulamy się w siebie.

Zdrowiej Mekuś Mój Aniołku.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 06 cze 2014, 21:03 przez Asia_B, łącznie zmieniany 1 raz.
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

Mekusiu zdrowiej Maleńka :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Najważniejsze, że wiesz na czym stoisz :twisted: , a raczej Meki ::
Zdrówka i spokoju dla Obu Pań :D
ODPOWIEDZ