Przesunięty przez: brynia Sro 23 Lip, 2014 08:17 |
Tesa |
Autor |
Wiadomość |
zoff
Dołączyła: 14 Cze 2013 Posty: 164 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 27 Cze, 2014 00:14 Tesa
|
|
|
Przedstawiam Tesię, dwumiesięczną sierotkę z kocim katarem
Przybyła do nas dzisiaj przyniesiona przez Natalię Pierwsze swoje chwile u nas spędziła chowając się pod półeczka, jednak po krótkiej drzemce w moich ramionach poszła zwiedzać mieszkanie Próbowałam zachęcić ją do zabawy, jednak nie miała zbytnio na to ochoty. Za to później, kiedy już obejrzała mieszkanie i podjadła to zaczęła bawić się wełną – ulubioną zabawką naszej rezydentki Milki. Jednak kiedy ja próbowałam się włączyć do zabawy nie była zadowolona Bawi się też plastikowymi zabawkami z dzwoneczkiem, które Milka totalnie olała
Niestety rezydentka nie jest dla Teśki zbyt uprzejma i gdy ją widzi od razu zaczyna syczeć i warczeć, gdy jej nie widzi obwąchuje wszystko dookoła. Dlatego chyba dla własnego spokoju (albo w nadziei na otrzymanie ulubionego przysmaku) większość czasu spędziła w kuchni. Ale też gdy Tesia siedzi u mnie na kolanach Milka potrafi przejść czy usiąść obok jakby nigdy nic, więc mam nadzieję być dobrej myśli co do polubienia się pań
Tesia ładnie skorzystała z kuwety, co mnie niezmiernie ucieszyło, gdyż parę razy wchodziła do niej, mieszała piasek i wychodziła, wiec bałam się, że jej nie do końca odpowiada.
Dostała też kropelki do oczu, podczas aplikacji była bardzo grzeczna
link do picasy:
https://plus.google.com/photos/110103969880165520044/albums/6027515805645204641 |
Ostatnio zmieniony przez brynia Sro 23 Lip, 2014 08:17, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
monka
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Cze 2012 Posty: 2230 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 27 Cze, 2014 00:58
|
|
|
Moje znalezisko Zgarnęłam ją ze środka drogi w trakcie wieczornego dokarmiania kotów, na szczęście drogi niezbyt ruchliwej. W porę ją zauważyłyśmy, z daleka wyglądała jak mały jeżyk
Początkowo chciałam ją tylko przepędzić stamtąd w krzaki, bo myślałam, że mały dzikus ale dała się chwycić na ręce bez cienia protestu, więc nie pozostało mi nic innego, jak zabrać ją z ulicy
Teraz wydaje mi się, że waży dwa razy więcej jak ją przyniosłam, taka była chuda, same gnotki można było wyczuć, teraz nadal trochę czuć ale brzuch już ma pokaźny
Musiała się błąkąć już jakiś czas bo jak dorwała do miski to nie chciała odejść od niej.
Strasznie zakleszczona - ja sama wyciągnęłam jej 6 kleszczy, niektóre wielkie :/ U weta okazało się, że miała ich jeszcze 7. Sporo, jak na takie maleństwo.
Jeszcze się musi trochę bardziej do człowieka przyzwyczaić, zamknięcie w szpitaliku temu nie służyło, na szczęście od kiedy ma dt, wszystko jest teraz na dobrej drodze |
|
|
|
|
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 27 Cze, 2014 01:06
|
|
|
Biedulka malutka
Trzymam mocno kciuki za Nią |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 27 Cze, 2014 08:14
|
|
|
Jaka śliczna maleńka dziewczynka
monka dla Ciebie medal za uratowanie kotka (ja mówię, że to taka szóstka w kociego totka) a dla zoff za przygarnięcie maluszka okruszka teraz będzie tylko lepiej
zoff moja kocica też buczy na dzieciaki, chyba jednak lepszymi mamkami są kocury |
|
|
|
|
misiosoft
The Pasiuczers
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4702 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 27 Cze, 2014 10:34
|
|
|
ale biedactwo.... |
|
|
|
|
zoff
Dołączyła: 14 Cze 2013 Posty: 164 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 27 Cze, 2014 23:03
|
|
|
Kikin kocice pewnie zazdrosne o urodę małych
Muszę przyznać, że apetyt mała ma Preferuje karmę mokrą I dobrze, bo jak napisała Monka chudzinka z niej straszna
Nadal się trochę boi, ale dużo się bawi, biega, nie zwraca uwagi na marudzenie Milki Dzisiaj nawet odważyła się pomruczeć troszkę |
|
|
|
|
zoff
Dołączyła: 14 Cze 2013 Posty: 164 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 29 Cze, 2014 11:28
|
|
|
Mała Tesia wogóle nie jest strachliwa, nie boi się małych dzieci. Spała sobie z moją 3 letnią chrześniaczką razem na łóżku, siedziała u niej na kolanach
Po podaniu leków i zakropleniu oczek zostaje na kolanach, gdzie jest głaskana i miziana.
Niestety rezydentka kiepsko znosi jej obecność
Kilka zdjęć małej:
|
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 29 Cze, 2014 16:59
|
|
|
Zoff, a jak reaguje Milka? Boi się? Jest agresywna? |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
zoff
Dołączyła: 14 Cze 2013 Posty: 164 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 29 Cze, 2014 17:26
|
|
|
Jak widzi małą to warczy, wczoraj syczenie zamieniła na miauczenie. Fakt faktem coraz bliżej podchodzi do małej i rzadziej się złości, ale nie chce nic jeść No i w kuwecie jak jest to tylko wchodzi, załatwia się i wychodzi, nic nie zakopuje gdzie normalnie na sprzątaniu po sobie spędzała chwilę czasu. Praktycznie nie spędza czasu w swoim pokoju tylko chowa się w kuchni albo łazience.
Tesia się nią wogóle nie przejmuje jak na nią fuczy.
Dlatego jutro kupię jej obróżkę z feromonami, może to ją troszkę uspokoi. |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Nie 29 Cze, 2014 18:33
|
|
|
ja mam obróżkę po Rolku - on jej absolutnie nie potrzebuje, miał tylko pierwszego dnia, teraz leży szczelnie zamknięta, ale sie zmarnuje... |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 29 Cze, 2014 20:32
|
|
|
zoff, fakt że nie zakopuje odchodów oznacza jedynie, że w ten sposób zaznacza swoją dominację - tym się nie przejmuj brak apetytu zaś to gorsza sprawa. Dobry pomysł z obróżką |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
zoff
Dołączyła: 14 Cze 2013 Posty: 164 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 29 Cze, 2014 20:40
|
|
|
Dostałam już obróżkę od kotekmamrotek dziękuję Tobie jeszcze raz
Milka już w niej śmiga i mam nadzieję, że to jej pomoże |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Nie 29 Cze, 2014 20:59
|
|
|
nie ma sprawy - cieszę się, ze może pomóc:) daj znaka, jak idzie!!!! |
|
|
|
|
zoff
Dołączyła: 14 Cze 2013 Posty: 164 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 30 Cze, 2014 18:43
|
|
|
Dzisiaj byłyśmy z Tesią na kontroli u weta. Nie musi już dostawać antybiotyku
Dostała za to lek na wzmocnienie odporności i ze względu na wzdęty brzuszek ma przyjmować wciąż probiotyk oraz espumisan
Mała była trochę przestraszona, ale bardzo grzeczna
Milka lepiej się już zachowuje, dużo przebywa z Tesią w pokoju, wczoraj nawet trochę zjadła |
|
|
|
|
zoff
Dołączyła: 14 Cze 2013 Posty: 164 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 03 Lip, 2014 21:32
|
|
|
Tesia jest bardzo wesoła, dużo broi naprawde bawi się wszystkim co tylko możliwe
Często kładzie się obok nas na łóżku i głośno mruczy. Jak leży sama to zaczyna mruczeć zaraz jak się ją dotknie
Bardzo lubi zaczepiać Milkę, z którą już coraz lepiej się dogaduje wyjada też jej jedzenie z miski i wypija wodę oczywiście Milka nie pozostaje jej dłużna, jednak Tesia gdy tylko to widzi zaraz ją pac łapką w ogon
Tu dziewczyny razem
edit brynia: podmieniłam zdjęcia na mniejsze, duże na picasie |
Ostatnio zmieniony przez brynia Sob 12 Lip, 2014 23:27, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|