Rollo

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

No Słodziak - ale dopiero teraz - na początku (3 tygodnie temu) się go bałam, a teraz - zobaczcie sami:)

Obrazek
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

rewelacja! kotek poczuł, że może być kochany i tej milości chce teraz jak najwięcej :love:
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
tarapotek
Posty: 17
Rejestracja: 29 cze 2014, 10:46
Lokalizacja: Luboń

Post autor: tarapotek »

Rozczulająca fotka... Sis, jesteś WIELKA i sercuszko masz orgomniaste! Nie dziwię się, że Rollo tak się zmienił :serce:
"-A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając misiową łapkę - Co wtedy?
- Nic wielkiego - zapewnił go Puchatek - posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika..."
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

Rollo (ten oryginalny) też sprawia wrażenie groźnego, ale przytulić do kobitki też się lubi. :twisted:
Ech, Marinella, Ty i te Twoje imiona. Jeszcze Tyriona nam trzeba, :)

Kotkumamrotku, świetna robota. Monster okiełznany w 100% :ok:
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Kri pisze:Monster okiełznany w 100%
Jaki tam monster :wink: słodziak na maxa i aniołek w dodatku :aniolek: powyższe zdjęcie tylko to potwierdza ::
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

:))))

no jeszcze nie do końca okiełznany - przegania mi kocią trzódkę - po prostu siedzi i patrzy, a nie daj Boże machnie łapą - no to kwik co najmniej jakby mordowanie jakieś sie działo...
Ale robi wrażenie samymi rozmiarami, po uszach też widać, ze zaprawiony w boju...
Co tu zrobić, by to jednak rezydenci czuli sie jak u siebie w domu, a Rolek był uprzejmym gościem...

a to na dowód, ze Jego Wysokość Rolencja jest naprawdę wielka - a raczej wysoka - muszę go jeszcze trochę podpaść wszerz:)

Obrazek
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

kotekmamrotek pisze:muszę go jeszcze trochę podpaść wszerz:)
wierzymy w powodzenie misji uzupełniania sadełka :: , chyba we wsztystkich domach tymczasowych fałdeczki w końcu się pojawiają u tymczasików :wink: :twisted:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Może feromony przydałyby się bardziej rezydentom, a nie Rollkowi ;)
Obstawiam, że powodem strachu są pewnie gabaryty ;) Podobnie jak u Drucika ;)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

A ten domek to Wasz drapak? :P
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

no - obrózki juz jadą, dyfuzor pełna moca pracuje od piątku... Oby pomogły, bo Stefkowi odezwał się pęcherz i rozdrapuje głowę :cry:
matko, ale wyrzuty sumienia mam...
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

drapak jeden z dwóch, ale teraz Rollo go okupuje - tzn. wnetrza nie, bo zapomniałam dodac, ze Rollo ma jeszcze jedną cechę idealnego kota - ale chyba jako jedynaka - coraz bardziej się w tym utwierdzam... - jest zwierzem parterowym - wskakuje tylko na krzesło i łóżko, ALE pod jednym warunkiem - że jest tam jakiś ludź... Zawsze nabijałam się z właścicieli futrzaków, którzy twierdzili, że ich futro jest wyjątkowe, bo absolutnie nie skacze po blatach - no nie, absolutnie nie - jeśli właściciel patrzy;) no, a tu mam przykład, że takie koty jednak istnieją!!!! nie wiem jeszcze, czy to kwestia jakiegos urazu, a przede wszystkim - czy to na stałe, ale Rolek jest u nas już miesiąc (!), czuje sie bardzo pewnie, ale cokolwiek, co jest wyżej niż parter - zaznaczam, że bez człowieka - absolutnie go nie interesuje...

Tu Rollo ze Stefkiem - wydawało sie, że jest już w miarę oko...


Obrazek

Tekluta jest bardziej nieprzejednana i ostra - jak to baba;)
Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Byliśmy z Roleczkiem na kontroli uszu - nie wiem, kto bardziej był zestresowany tą wizytą - Rollo, personel czy ja - po ostatnich ekscesach (normalnie walka - owijanie w koc począwszy od załadunku i dwa koce w gabinecie - a i tak krew się polała - i to nie kocia - więc w sumie nawet nieźle;)
Nie pisałam o tym nie chcąc Rolkowi złej sławy przysporzyć - no i miałam rację - kot okazał się aniołem!!!! no przyznam, ze bez owijanki transportera nie zaliczyliśmy, ale to ze względu na rozmiary kocurrra, zwłaszcza w pozycji na lotokota:) później już MIODZIO - nie była potrzebna nie tylko dodatkowa para rąk, ale nawet jakikolwiek koc!!!! Rollo po prostu sobie grzecznie leżał i cierpliwie czekał na koniec oględzin - zresztą dość długich i niekomfortowych - uszy zwłaszcza, a przy badaniu żeber, kiedy to ostatnio gryzł i lał pazurami - trochę pomiaukiwał sobie - i tyle... Dodam tylko, że wszyscy byli w szoku :shock:
:shock: :shock: :szok2:

Rollo po prostu udawał - a teraz z wszystkich sie nabija :jump:
Obrazek

Czym jeszcze mnie zaskoczy....
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

PS z wrażenia zapomniałam napisać, że z uszmi wszystko w jak najlepszym porządku :banan:
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

wie ze już mi nikt krzywdy nie zrobi i nie robi

super :)

czipowanie was czeka :twisted:
Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

no tak - ziemia... nie wolno za długo popławić się w szczęśliwości;)
No szczepienie też - ale to dzielny, poznański szczun zaprawiony w bojach - da radę :jezyk:
ODPOWIEDZ