Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani
Moderatorzy: crestwood , Migotka
marinella
Posty: 9176 Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00Lokalizacja: Poznań
Post
autor: marinella 30 lip 2014, 22:14
Mała dziś była na kontroli u weta
niestety stan jest kiepski
dostała masę zastrzyków oby nowy antybiotyk zadziałał
mała źle znosi brak człowieka
mam nadzieję że coś się niebawem wyklaruje
kat
Posty: 15131 Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19Lokalizacja: Poznań
Post
autor: kat 30 lip 2014, 22:46
Mocno trzymam kciuki za dt dla Sonii!
Morri
Posty: 17417 Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29Lokalizacja: Poznań
Post
autor: Morri 31 lip 2014, 0:16
Poznałam dziś kruszynkę
jaka ona maleńka! a jak się garnie do człowieka! Boziu, tak strasznie było zamknąć drzwi i zostawić ją tam samą
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
monka
Posty: 2230 Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16Lokalizacja: Poznań
Post
autor: monka 31 lip 2014, 0:31
Morri pisze: Poznałam dziś kruszynkę
jaka ona maleńka! a jak się garnie do człowieka! Boziu, tak strasznie było zamknąć drzwi i zostawić ją tam samą
To nic, w porównaniu z tym, jak była w klatce zamykana
głośnych protestów nie było końca, nawet się łapkami zapierała, żeby jej nie zamykać
teraz rozwiązanie jest najbardziej optymalne z możliwych, przynajmniej póki choruje...
Dziś mała była na kontroli, dostała kilka zastrzyków i od jutra większa dawka antybiotyku, żeby wreszcie to okropne smarkanie zniknęło.
marinella
Posty: 9176 Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00Lokalizacja: Poznań
Post
autor: marinella 31 lip 2014, 0:32
najgorsze ze ma dość sporą nadżere na języku
kikin
Posty: 7938 Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01Lokalizacja: Poznań
Post
autor: kikin 31 lip 2014, 11:13
kciukuję za Soniulkę
zdrowiej smerfie
Moje Tymczaski kochane
AniaG
Posty: 1035 Rejestracja: 19 paź 2010, 23:18Lokalizacja: Poznań
Post
autor: AniaG 01 sie 2014, 14:02
Czekamy na Ciebie mala
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
Morri
Posty: 17417 Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29Lokalizacja: Poznań
Post
autor: Morri 01 sie 2014, 14:10
W dt pewnie szybciej dochodziłaby do siebie...
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
AniaG
Posty: 1035 Rejestracja: 19 paź 2010, 23:18Lokalizacja: Poznań
Post
autor: AniaG 01 sie 2014, 14:17
No i bedzie
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
Morri
Posty: 17417 Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29Lokalizacja: Poznań
Post
autor: Morri 01 sie 2014, 14:51
kiedy? kiedy
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
AniaG
Posty: 1035 Rejestracja: 19 paź 2010, 23:18Lokalizacja: Poznań
Post
autor: AniaG 01 sie 2014, 15:26
w przyszlym tygodniu w czwartek/piatek
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
Morri
Posty: 17417 Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29Lokalizacja: Poznań
Post
autor: Morri 01 sie 2014, 15:27
Ania G. pisze: w przyszlym tygodniu w czwartek/piatek
marinella
Posty: 9176 Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00Lokalizacja: Poznań
Post
autor: marinella 01 sie 2014, 15:50
czekamy az minie dwa tygodnie
monka
Posty: 2230 Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16Lokalizacja: Poznań
Post
autor: monka 01 sie 2014, 16:21
Ania G. pisze: w przyszlym tygodniu w czwartek/piatek
Ooo to muszę się nią zdążyć nacieszyć
hanna
Posty: 860 Rejestracja: 11 paź 2013, 22:17Lokalizacja: Poznań,Kiekrz
Post
autor: hanna 01 sie 2014, 23:11
Ania G. pisze:
Wysłany: Dzisiaj 15:26
super
Sara
jaka ona maleńka! a jak się garnie do człowieka! Boziu, tak strasznie było zamknąć drzwi i zostawić ją tam samą
głośnych protestów nie było końca, nawet się łapkami zapierała, żeby jej nie zamykać 
teraz rozwiązanie jest najbardziej optymalne z możliwych, przynajmniej póki choruje...
zdrowiej smerfie 
