Maluchy rosną i coraz bardziej rozrabiają jak na kociaki przystało. Wspinają się dosłownie wszedzie ostatnio zdobyły wannę w łazience Z Koka już się dogadały i teraz śmiało możemy napisac ze mamy w domu "fantastyczną czwórkę"
Panowie razem z Koką ostatnio dają się nam we znaki bo urządzaja sobie gonitwy o 5 rano Zdrówko dopisuje. Paskudy zaczęły nam zaglądać też do talerzy co niestety kończy się podkradaniem nam obiadu. Ludwik przebił całą czwórkę kradnąc Tomkowi kurczaka z talerza
sabatek pisze:Panowie razem z Koką ostatnio dają się nam we znaki bo urządzaja sobie gonitwy o 5 rano Zdrówko dopisuje. Paskudy zaczęły nam zaglądać też do talerzy co niestety kończy się podkradaniem nam obiadu. Ludwik przebił całą czwórkę kradnąc Tomkowi kurczaka z talerza
Cała czwórka ostatnio nauczyła się wskakiwać na blat. Prym w tym wiedzie Mikołaj, więc o spokojnym zjedzeniu obiadu można zapomnieć. Głośno domagają się żeby choć kawałek im dać. Od jakiegoś tygodnia ulubionym miejscem do gonitw jest wanna, było kilka prób podczas prysznica co skończyło się kąpielą Ottona Całą czwórka robi się coraz bardziej miziasta, robimy noski eskimoski, brankują jak tylko uda im się władować na klatkę piersiową. Niestety im są więksi mamy coraz mniej miejsca w łóżku