Kociaki ze Świętego Wawrzyńca

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Zablokowany
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Claudia, jesteśmy z Tobą :pociesza:
Czasem tak jest, że te biedne koteczki, które i tak nie miały łatwo jeszcze dodatkowo muszą się nacierpieć :(
Podejrzewam co czujesz, bo z Motkiem walczyliśmy na różne sposoby ponad pół roku, ale wreszcie jest dobrze :) i oby tak dalej.
Trzymkaj się :kiss: będzie dobrze :hug: i głaski dla biedulka kochanego :serce:
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

Wolontariat to cieżka fucha. Wierzę, że się mały wykaraska. Grunt, że je i qópal jest. Trzymamy kciuki i łapki!
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

jestem z Wami :kiss:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

trzymamy mocarnie kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
Lunix
Posty: 879
Rejestracja: 26 lis 2012, 22:04
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Lunix »

kciuki kciuki kciuki!! moje i dwóch futer :D (jest nas teraz więcej więc mamy większą moc)
if you want the best seat in the house... move the cat.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

daj znać po wizycie :good:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Claudia
Posty: 157
Rejestracja: 03 lip 2014, 21:02
Lokalizacja: Kosmos.

Post autor: Claudia »

Dziękuję wszystkim za słowa otuchy - przydadzą się :wink:

Zacznę od przyjemniejszych rzeczy dzisiaj: przede wszystkim Baru już nie ma temperatury! Pani doktor mu zmierzyła i miał 38,2. Ulga niesamowita. Audi z Benkiem czują się dużo lepiej od Subaru. Kocie dzieci znowu urosły:
Audi - 1 kg 670 g.
Subaru - 1 kg 640 g.
I największy pulpet: Bentley - 1 kg 770 g. ::
Czułam, że jest najcięższy i taki mniej kościsty od reszty. Prawdziwy kocurro rośnie. Teraz czekam na magiczne 2 kilogramy :oops: I oczywiście na resztę młodych by były piękne i duże :lol:
To teraz trochę mniej wesołe wiadomości... cała trójka kicha; za często dlatego dzisiaj otrzymały zastrzyk z witaminami i odpornościowy a Baru dodatkowo antybiotyk. U Baru pojawiły się wilgotne, łzawiące oczka, odstaje od reszty - dużo więcej śpi, nie zawsze reaguje na wołanie, jest ciut osowiały. Ale mimo tego przychodzi do mnie na kolana, domaga się miziania a także po chwili włącza motorek i ugniata moje nogi. Bawi się z braćmi, ale męczy się szybciej.
Następna wizyta w środę. Trzymajcie proszę kciuki za wszystkich, a zwłaszcza za Bartolinka :cry:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

mocno trzymamy :good:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

trzymamy
Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

i jak Fąfelki????
Awatar użytkownika
Claudia
Posty: 157
Rejestracja: 03 lip 2014, 21:02
Lokalizacja: Kosmos.

Post autor: Claudia »

kotekmamrotek pisze:i jak Fąfelki????
U Baru jedyne co się zmieniło to brak łzawienia oczek. Dalej widać, że jest zmęczony, osowiały, po dłuższej chwili miziania włącza cicho motorek... Rozkichana jest cała trójka :cry2: Jutro jedziemy do weta, pewnie będą zmienione antybiotyki.
Baru jak zawsze ładnie wciąga tabletki, Beniu też, ale Audi zaczyna kręcić coraz bardziej nosem i jego zawsze zostawiam na koniec bo minimum 30 minut muszę mu poświęcić, żeby całość zjadł... :cry3:
Awatar użytkownika
hanna
Posty: 860
Rejestracja: 11 paź 2013, 22:17
Lokalizacja: Poznań,Kiekrz

Post autor: hanna »

Trzymamy kciuki,łapki i pazurki :ok: :ok: :ok:
Sara
Awatar użytkownika
Katka
Posty: 2229
Rejestracja: 08 sie 2007, 11:43
Lokalizacja: Poznań/ Swarzędz

Post autor: Katka »

:bow: musi byc ok
Awatar użytkownika
Claudia
Posty: 157
Rejestracja: 03 lip 2014, 21:02
Lokalizacja: Kosmos.

Post autor: Claudia »

Dzieciaczki są po kolejnej wizycie u pana doktora. Tym razem to oczy Baru były w najlepszej formie, a Benia i Rojbra nie zachwycały, ale nie jest źle. Dostaliśmy więcej probiotyku i jakiś proszek do karmy, cały czas jemy lizynę i scanomune. Oczywiście standardowo do tego krople do oczu i przemywanie. Ah czuję się jak pielęgniarka...
W tym tygodniu 3 razy byłam z chłopcami u weta i jestem zmęczona, bo odzwyczaiłam się już tak często jeździć :twisted: Dla mnie luksusem jest odwiedzenie weta raz w tygodniu i zaciskam mocno kciuki za maluchy, żeby zaskoczyły.
A poza tym mruczą, drapią, ściągają obrusy ze stołu, przewracają bibeloty na komodzie i segmencie, depczą po ubraniach, zaglądają do wanny, roznoszą wszędzie żwirek, ganiają za myszkami (zabawkami, żeby nie było :: ) i ogólnie full service :D Dzisiaj jak wróciłam wieczorem do domu to Audi kukał na mnie z pokoju :twisted: Beniek i Baru leżeli na łóżku, ale jak tylko zawołałam "chłopaki" to mruczadła przyleciały do mnie się potulać.
Następną wizytę u weta mamy dopiero pod koniec przyszłego tygodnia... chyba, że pogorszyłoby im się - trzymajcie kciuki, żeby wszystko było dobrze! :P
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Mnóstwo kciuków :ok: :ok: :ok:
Zablokowany