|
Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania
|
Przesunięty przez: brynia Wto 28 Kwi, 2015 21:54 |
Agatka i Tereska |
Autor |
Wiadomość |
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 05 Wrz, 2014 11:13 Agatka i Tereska
|
|
|
Przedstawiam Agatkę
Koteczka urodziła się w jednej z piwnic na ul. Ognik. Jeden z mieszkańców zaniepokoił się tym, że piwniczne okienka są zakratowane, a matka może wyjść z piwnicy tylko, gdy ktoś z lokatorów akurat otworzy jej drzwi.
Łapanie Agatki trwało kilka dni, ale w końcu się udało Mały dzikus w ciągu doby zakochał się w człowieku
Więcej zdjęć Agatki i Tereski na picasie
Agatka na filmach |
Ostatnio zmieniony przez brynia Wto 28 Kwi, 2015 22:01, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 05 Wrz, 2014 11:14
|
|
|
niesamowite, jak te kilka dni w domu sprawiło, że wygląda o tyle lepiej |
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 05 Wrz, 2014 11:16
|
|
|
kikin napisał/a: | niesamowite, jak te kilka dni w domu sprawiło, że wygląda o tyle lepiej |
Dokładnie |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 05 Wrz, 2014 11:20
|
|
|
Po przywiezieniu do domu mała przedstawiała obraz nędzy i rozpaczy - przerażona, brudna i niemiłosiernie śmierdząca...
Nie chciała jeść, więc karmienie strzykawką było jedynym wyjściem. Mleko dla kociąt i prowizoryczne mycie płatkami kosmetycznymi chyba podbiło jej serce, przypominając opiekę matki, bo na drugi dzień było już tak:
Jesteśmy na antybiotyku, który zadziałał fantastycznie i po kąpieli Efekty są takie
Mała jest rozmruczanym, zakochanym w człowieku szkrabem Strach zniknął, choć zamknięcie w łazience kończy się wielkim płaczem Wynoszona na rękach, z ogrooomnym zaciekawieniem patrzy na wszystko Nic dziwnego, sceneria, którą znała dotąd, była dość ponura... Mała kupka słodkości |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 05 Wrz, 2014 11:23
|
|
|
zdjęcie z wyciągniętymi łapusiami mnie rozczula
a brat/siostra jeszcze do złapania? |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 05 Wrz, 2014 11:26
|
|
|
tak, polowanie na drugiego malca w toku. Mam nadzieję, że się uda, bo podejrzewam, że infekcja rozwijała się u obu Poza tym ten drugi szkrab jest ciut mniejszy Niestety karmicielka wyjechala do niedzieli i nie ma na razie jak dostać się do piwnic Zostawiła jednak zapas jedzenia. Mam ogromną nadzieję, że malec przetrwa... |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 08 Wrz, 2014 15:16
|
|
|
Agatka już tydzień w domu Chyba zapomniała już o piwnicznej rzeczywistości Spanie na kolanach, owszem, bardzo chętnie, ale gdy nie śpi - bawiłaby się cały czas Znak, że wraca do zdrowia Znacznie bardziej jej do twarzy w kocykach i z zabawkami, niż w piwnicznym kurzu
Nie muszę mówić, że z łazienki przeprowadziła się do pokoju - nie miałam serca dłużej jej tam trzymać |
|
|
|
|
monka
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Cze 2012 Posty: 2230 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 08 Wrz, 2014 16:25
|
|
|
Fajnie, gdyby się jeszcze udało brata/siostrę złapać... |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 08 Wrz, 2014 16:37
|
|
|
Pracujemy nad tym - kociak przetrwał nieobecność karmicielki. Tylko klatkę-łapkę omija szerokim łukiem |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Pon 08 Wrz, 2014 22:42
|
|
|
to i tak bardzo dobra wiadomość - ta, że zycie jest oczywiście! |
|
|
|
|
misiosoft
The Pasiuczers
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4702 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 09 Wrz, 2014 10:19
|
|
|
ale ma różowe łapuńcie |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 09 Wrz, 2014 10:21
|
|
|
Maluch nie chce wejść do klatki jakieś pomysły? |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 09 Wrz, 2014 10:30
|
|
|
a to co Ania G pisała - miauczący dzwonek na komórce?
albo coś co pięknie pachnie - tuńczyk, świeża wołowinka?
przykrycie klatki kocem? |
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 09 Wrz, 2014 10:45
|
|
|
kikin napisał/a: | a to co Ania G pisała - miauczący dzwonek na komórce?
albo coś co pięknie pachnie - tuńczyk, świeża wołowinka?
przykrycie klatki kocem? | wszystko już przetestowane on ewidentnie nie chce wejść do klatki była już nawet waleriana, kocimiętka, wszelkie smakołyki... |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 09 Wrz, 2014 10:54
|
|
|
a nie ma opcji, żeby go na jakiejś małej przestrzeni przyczaić i np sweter na niego zarzucić? może głupie, ale filo tak swojego pierwszego rezydenta złapała, kiedy biegał spanikowany między samochodami |
|
|
|
|
|
| |
|