Verona i Parma

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

kikin pisze:no jakbym o Dakocie czytała
:heya2:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

póki była niepewna, branie na ręce jej nie przeszkadzało, jak teraz jest Pani na włościach, wyrywa się jak dzik, bez pazurków, ale nie kcem być noszona ::
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

po co mnie nosić skoro już sama mogę biegać i eksplorować! :: :: ::
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

Kurciak pisze:po co mnie nosić skoro już sama mogę biegać i eksplorować! :: :: ::
o właśnie dokładnie o to chodzi >D
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

taaaa....mogę sama biegać i eksplorować "pani-odważna-na-włościach-na-ręce-nie-przyjdę" ale jak Człowieka michę szykuje to pół bloku słyszy miaukanie i futrzenie się :turla:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

Eva pisze:taaaa....mogę sama biegać i eksplorować "pani-odważna-na-włościach-na-ręce-nie-przyjdę" ale jak Człowieka michę szykuje to pół bloku słyszy miaukanie i futrzenie się :turla:
toż jedzenie ważna rzecz Obrazek Dakota też o mało mnie nie zadepcze biegnąc do kuchni, ja w ogóle nie wiem dlaczego koty mój powrót do domu lub poranne wstanie utożsamiają z porą posiłku :diabel: :lol:
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

ja czasem myślę że one nie widzą w nas postaci ludzkiej tylko chodzące wielkie kurczakowe udka albo inne kiełbasy :: ::
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Eva pisze:ja czasem myślę że one nie widzą w nas postaci ludzkiej tylko chodzące wielkie kurczakowe udka albo inne kiełbasy :: ::

eee, prędzej widzą w nas otwieracz do konserw :P
Awatar użytkownika
Lunix
Posty: 879
Rejestracja: 26 lis 2012, 22:04
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Lunix »

misiosoft pisze:eee, prędzej widzą w nas otwieracz do konserw
otóż to :good:
if you want the best seat in the house... move the cat.
Awatar użytkownika
Nosferatu
Posty: 515
Rejestracja: 20 paź 2011, 19:58
Lokalizacja: Liban

Post autor: Nosferatu »

Pippin jak nie wyrobi kilometrówki to nie jest chętny na noszenie :twisted:
"Teraz prędko, zanim do nas dotrze, że to bez sensu" Król Julian :)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

dziś o poranku dostąpiliśmy zaszczytu futrzenienia w łóżku :serce: Verona dotychczas jedynie podglądała Rezydentów po co oni do te sypialni wchodzą, dziś odważyła się wskoczyć na łózko i poprzytulałyśmy się :love: to jest Kot Cudowny, nie da się jej nie kochać :D
zaliczyłyśmy także obcinanie pazurków zupełnie bez przygód :)

ps. zciagnęłam przedwczoraj obrożę feromonową Rezydence, w domu cały czas harmonia :)
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Eva pisze:10 dni zajęło nam osiągnięcie symbiozy między domownikami :) Verona sprzedaje baranki na prawo i lewo, nawet Rezydent się załapał :) widok Rezydenta 7 kg Zeusa liżącego po głowie Tymczaska 1,5 kg - bezcenne :serce: Mała jest megaśnym pieszczochem, choć ewidentnie nie lubi być brana na ręce.
Wspaniale się to czyta :tan:
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

rano Verona wygrała mistrzostwo świata w byciu Słodziakiem :love: najpierw do łóżka przyszedł mój Zeus na porcję pieszczot, następna przybiegła moja Perła na ciamkanie. i tak sobie leżeliśmy o poranku aż tu nagle miauki z okolicy końca kanapy...patrzę, a to Verona siedzi i się miłości domaga :D podeszła zupełnie blisko nas, obwąchała Zeusa, polizał ją po głowie jednak gdy chciała się w niego wtulić dostała paca łapą ;) Perła obwąchała Maludę, pociamkała jeszcze trochę i odstąpiła jej miejsce pod moją ręką :serce: Verona wkuliła się pod kołdrę i przytulona rozmruczała się :banan:
ogólnie w domu czuje się już zupełnie swobodnie, Koty razem jedzą i bawią się, ogony póki co wszystkie w górze :)
jak w tak małym ciałku mieści się tyle miłości... :D :D :D
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Super wieści :)
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

teraz musisz miec dużo pracy i każdemu koteckowi dać tyle miłości ile one chcą, zwłaszcza w w tej samej chwili ::s
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
ODPOWIEDZ