Przesunięty przez: brynia Nie 11 Sty, 2015 21:48 |
Szarotka |
Autor |
Wiadomość |
marinella
Wiek: 45 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 47 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Nie 02 Lis, 2014 08:48
|
|
|
Szarotka to siostra Kumiko i córka Ofelii:)
uwielbia bawic sie z psem:)
jest jeszcze bardzo nieśmiała - łapana jako dziczek, pozwala sie juz brac na ręce, wtula pięknie w człowieka - zreszta tak jak Kumiko... |
Ostatnio zmieniony przez kotekmamrotek Nie 02 Lis, 2014 08:52, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17377 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 02 Lis, 2014 16:30
|
|
|
Czy wiemy, jak Szarotka reaguje na inne koty? Osoby zainteresowane błyskawicznymi często o to pytają |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 47 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Nie 02 Lis, 2014 21:11
|
|
|
Szarotka jest generalnie na maxa przestraszona - w ogóle nie reagowała - ani pozytywnie, ani negatywnie, kiedy jej własna siorka ja osyczała...
Sprawdzimy w tym tygodniu, bo już pewnie oswoiła się ze szpitalikiem - zobaczymy też reakcję na człowieka:) |
|
|
|
|
Nadira
Szatan wcielony
Dołączyła: 05 Paź 2013 Posty: 3974 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 02 Lis, 2014 22:21
|
|
|
Szarotka bardzo interesowała się rudzielcami, kiedy zostały wypuszczone do hasania po siedzibie... Ale pozytywnie, z dużym zaciekawieniem, tak sądzę |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 47 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Nie 02 Lis, 2014 22:23
|
|
|
|
|
|
|
|
brynia
TheDżenders ThePasiuczers
Dołączyła: 28 Lip 2007 Posty: 13092 Skąd: Ziemia
|
|
|
|
|
Nadira
Szatan wcielony
Dołączyła: 05 Paź 2013 Posty: 3974 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 04 Lis, 2014 11:12
|
|
|
Kitka od wczorajszego wieczoru siedzi u mnie pod stołem... Ma mega boja na razie jeszcze odmawia jedzenia, ale planuję kusić ją świeżym mięsiwem i zobaczymy :3
reszta kotów ma razie zupełnie nie zwraca na nią uwagi. Odkąd wczoraj otworzyliśmy na próbę drzwi pokoju, tak nadal są otwarte... I nic. |
|
|
|
|
Nadira
Szatan wcielony
Dołączyła: 05 Paź 2013 Posty: 3974 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 04 Lis, 2014 18:42
|
|
|
Szarotka to obraz kociej łagodności. Wracamy właśnie po wizycie u weta, gdzie siedziała na stole niemal bez ruchu mimo ogromnego stresu. Wydaje się, że boi się w tej chwili wszystkiego (i trudno się dziwić), ale wszystko znosi w pokornym milczeniu, co najwyżej mrucząc cichutko, żeby dodać sobie odwagi
Prosimy o mocne trzymanie kciuków - jutro jedziemy na kontrolę, która zadecyduje, czy obrzęk na brzuszku wymaga interwencji chirurgicznej. |
|
|
|
|
brynia
TheDżenders ThePasiuczers
Dołączyła: 28 Lip 2007 Posty: 13092 Skąd: Ziemia
|
Wysłany: Wto 04 Lis, 2014 22:10
|
|
|
Ten obrzęk to jakaś reakcja po sterylce?
żeby okazał się niegroźny. |
_________________
|
|
|
|
|
Nadira
Szatan wcielony
Dołączyła: 05 Paź 2013 Posty: 3974 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 04 Lis, 2014 22:47
|
|
|
brynia napisał/a: | Ten obrzęk to jakaś reakcja po sterylce?
żeby okazał się niegroźny. |
Tak, jest podejrzenie, że szwy puściły i tłuszcz się rozpłynął... jutro będziemy wiedzieli coś więcej.
Na razie update raczej pozytywny - Szarotka odzyskała apetyt i chęć na zwiedzanie. Siaduje sobie w korytarzu, żeby mieć oko na ludzia i resztę kotów i doprowadza mojego Rezydenta do rozpaczy, bo on na nią burczy, a ona udaje, że go nie ma |
|
|
|
|
m_adzik
Dołączyła: 16 Paź 2014 Posty: 323 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 05 Lis, 2014 13:49
|
|
|
Nadira napisał/a: |
Na razie update raczej pozytywny - Szarotka odzyskała apetyt i chęć na zwiedzanie. Siaduje sobie w korytarzu, żeby mieć oko na ludzia i resztę kotów i doprowadza mojego Rezydenta do rozpaczy, bo on na nią burczy, a ona udaje, że go nie ma |
u mnie podobnie na linii Yumiko-rezydent
trzymamy kciuki za Szarotkę!! |
|
|
|
|
Nadira
Szatan wcielony
Dołączyła: 05 Paź 2013 Posty: 3974 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 05 Lis, 2014 18:29
|
|
|
Kciuki podziałały , obyło się bez (poważnej) interwencji. Jak się okazało, w brzuszku znalazła się zbłąkana nitka, która utrudniała gojenie... Jest już usunięta, a Szarotka wraca do domu odpoczywać jutro kontrola, czy wszystko się zacznie ładnie goić, także gdybyście rozporządzali dodatkowymi kciukami, to wiecie, za kogo je trzymać |
|
|
|
|
misiosoft
The Pasiuczers
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4721 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 06 Lis, 2014 09:34
|
|
|
trzymamy trzymamy dobrze, że obyło się bez poważnej interwencji |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 47 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Czw 06 Lis, 2014 10:49
|
|
|
ufffffff.... |
|
|
|
|
|