maluchy z Jasielskiej

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Maluchy są niesamowite!

Alan to zdecydowany pasibrzuch- uwielbia się objadać, a później cziluje w nieziemskich pozach ;)

Limonka to taka kruszynka, ale nie można dać się zwieść pozorom- jak któryś z braciszków próbuje podskoczyć, Limonka potrafi syknąć ;)

A Melon już odkrył, że ręka człowieka jest super, pierwszy zaczął mruczeć przy głaskaniu.

Dzieciaki mają też od wczoraj hamak i są nim co najmniej zachwycone :aniolek:
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

come-here pisze:
A Melon już odkrył, że ręka człowieka jest super, pierwszy zaczął mruczeć przy głaskaniu.

:aniolek:
:diabel: ha, ha wiedziałam kto ma zostać moim ulubieńcem ::
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Słodziaki! :)
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Melon, Alan i Limonka rosną jak na drożdżach. Mówiąc o Alanie, że jest małym pasibrzuchem pomyliłam się i to bardzo - cała trójka to małe głodomory, dla których miseczka wciąż jest pusta.

Limonka jest tutaj mistrzynią wymyślania dziwnych póz w czasie jedzenia- dzisiejszą kolację zjadła z tylnymi łapkami na drapaku- jak widać także tutaj potrzeba jest matką wynalazku ;)

Maluchy odkryły wczoraj kocimiętkę i przepadły - Melon spał przytulony do drapaka, a Limonka nie wychodziła z hamaka.

Alanek jest wciąż nieśmiały, najbardziej cieszy go pełny brzuch, ale już niedługo będzie mruczał na widok człowieka :)
:aniolek:
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Jasielskie maluchy zamieniły się ostatnio w eksploratorów domowej powierzchni - wszędzie jest ich pełno, nie usiedzą w jednym miejscu. Jeżeli chodzi o ilość energii, to Alan oraz Limonka wciąż mnie zadziwiają, te kociaki potrafią bawić się non stop, podczas gdy ja jestem już zmęczona od samego patrzenia ;) Melonek jest w tej dziedzinie nieco spokojniejszy, On pobiega, pobiega, po czym położy się w pozie a'la arystokrata (głowa do góry, przednie łapki skrzyżowane) oraz OBSERWUJE. :wink: Melon i Limonka dały się dziś obfotografować, Alan za to oprotestował obecność aparatu i nie chciał pozować. Efekty wkrótce.

Limonka przypomina mi trochę zachowanie Pepe- niby nie zawsze chce dać się pogłaskać, ale jak już padnie po zabawie, to lubi się zdrzemnąć tak, żeby patrzeć na człowieka.
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

A oto zdjęcia:

Przepiękna Limonka, dumnie pozuje do zdjęć:

Obrazek


oraz Melon, który twierdzi, że prawy profil ma piękniejszy:


Obrazek
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Ale urosły :)
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Efekty sesji zdjęciowej już-nie maluszków :wink:

Piękny Alan pośród kwiecia:

Obrazek

Melon dumający:

Obrazek

Oraz moje ulubione: Limonka w szklanej kuli:

Obrazek
Awatar użytkownika
moorland
Posty: 2553
Rejestracja: 08 sty 2012, 17:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: moorland »

A mi się najbardziej podoba Alan spod kanapy :wink:

ObrazekObrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Przyniosłam z pracy karton i trafiłam - cała trójka przepadła, wychodzą z niego wtedy, kiedy przynoszę jedzonko, bądź gdy należy skorzystać z kuwety.

(O dziwo, karton nie został jeszcze zniszczony) ;)
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

come-here pisze:(O dziwo, karton nie został jeszcze zniszczony) ;)
:shock:
ale skoro bez zniszczeń siedzą też wśród kwiecia (niezależnie czy ożywione, czy nie) i nie tłuką szklanej kuli to chyba jakieś kocie aniołki :aniolek:
Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

zdecydowanie :shock:
zwłaszcza w porównaniu do niszczycielskich Szamotek ::
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Bryniu, one tylko wyglądają jak aniołki...

Kwiecie się trzyma (jakoś!), kula bez zniszczeń, karton też, to chyba jakiś cud.

One mają tyle energii, że gdyby je zaangażować do wytworu prądu, nie musiałabym płacić za rachunki ;)

Chociaż jak już zasypiają, to bardzo często śpią takie przytulone, to dopiero jest widok :)
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

come-here pisze: One mają tyle energii, że gdyby je zaangażować do wytworu prądu, nie musiałabym płacić za rachunki ;)
A to jest dobre, trzeba by pomyśleć nad zrobieniem takiego urządzenia z kołem do biegania (jak dla chomików, ale w kocim rozmiarze) :D
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Nadira pisze:
come-here pisze: One mają tyle energii, że gdyby je zaangażować do wytworu prądu, nie musiałabym płacić za rachunki ;)
A to jest dobre, trzeba by pomyśleć nad zrobieniem takiego urządzenia z kołem do biegania (jak dla chomików, ale w kocim rozmiarze) :D
aaa takie coś już jest ;)
ODPOWIEDZ