
Aurelia
Moderatorzy: crestwood, Migotka
-
- Posty: 1322
- Rejestracja: 27 mar 2013, 20:35
- Lokalizacja: Poznań
Mela, w oczekiwaniu na przeprowadzkę, wykorzystuje naszą cierpliwość do maksimum
W ciągu dnia jest w miarę spokojna, natomiast uruchamia się wieczorem i biega jak szalona.... na szczęście się wybiega i w nocy śpi spokojnie 
Za to z Zosią nie koniecznie się kumpluje....
nie ma do niej zbytniej cierpliwości i paca łapą, chociaż bez pazurków. Jak tylko gdzieś usiądę to już jest na moich kolanach i wtedy Zosia może ją dotykać, ale jak mnie nie ma w pobliżu to nie bardzo. Widać że kotka ma swoje zdanie i nie waha się go pokazywać. Póki co wykorzystujemy jeszcze nasz wspólny czas na naukę Mela dla Zosi i Zosia dla Meli 
Oczywiście śpi przytulona do mnie i nie rusza jej nawet jak się odwrócę do niej plecami. Za to Damian mówi, że mam wyłączyć wreszcie tego kota bo mruczy mega głośno
jest kochana


Za to z Zosią nie koniecznie się kumpluje....


Oczywiście śpi przytulona do mnie i nie rusza jej nawet jak się odwrócę do niej plecami. Za to Damian mówi, że mam wyłączyć wreszcie tego kota bo mruczy mega głośno

jest kochana

-
- Posty: 1322
- Rejestracja: 27 mar 2013, 20:35
- Lokalizacja: Poznań
-
- Posty: 1322
- Rejestracja: 27 mar 2013, 20:35
- Lokalizacja: Poznań
no to Aurelka od 2-óch godzin w swoim nowym domu
Z transporterka wyszła dość nie pewnie, ale mimo wszystko skusiła się na wycieczkę po domku. Obwąchała każdy kąt, do kuwetki zajrzała, czy aby właściwa i wskoczyła na szafkę. Później szybko powędrowała ze swoim nowym Panem do kuchni, bo może nałoży do miseczki
Wygląda na to że będzie ok, choć smuteczek troszkę jest

Z transporterka wyszła dość nie pewnie, ale mimo wszystko skusiła się na wycieczkę po domku. Obwąchała każdy kąt, do kuwetki zajrzała, czy aby właściwa i wskoczyła na szafkę. Później szybko powędrowała ze swoim nowym Panem do kuchni, bo może nałoży do miseczki

Wygląda na to że będzie ok, choć smuteczek troszkę jest

Mela cały czas kontynułowała zwiedzanie przerywane na głaskanie (ładnie sobie pomrukując), podjadanie oraz zabawy z piłeczkami
. W załączeniu dwa zdjęcia bez lampy robione żeby jej nie przestraszyć
http://images68.fotosik.pl/447/5137285d420d313f.jpg
http://images68.fotosik.pl/447/f9c679a63314296c.jpg
No a teraz sobie zasnęła
edit brynia: zamieniłam za duże zdjęcia na linki

http://images68.fotosik.pl/447/5137285d420d313f.jpg
http://images68.fotosik.pl/447/f9c679a63314296c.jpg
No a teraz sobie zasnęła

edit brynia: zamieniłam za duże zdjęcia na linki
Ostatnio zmieniony 12 gru 2014, 21:50 przez Aset, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 1322
- Rejestracja: 27 mar 2013, 20:35
- Lokalizacja: Poznań
Wspaniale, że Aurelia tak szybko poczuła się u siebie 
Proszę pamiętać o ograniczeniach dotyczących zdjęć.

Proszę pamiętać o ograniczeniach dotyczących zdjęć.
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
-
- Posty: 1322
- Rejestracja: 27 mar 2013, 20:35
- Lokalizacja: Poznań
Mela to miziak niesamowity (i mruczek), cały czas się podkłada do głaskania, dzień spędziła na zabawie myszkami (nie wiem dlaczego ale boi się wędki). Co do jedzenia to dzisiaj się dopominała mięsa i zjadła z apetytem. Zachowuje się jakby była u na już dłuższy czas jedynie jak pojawi się nagle jakiś nowy dźwięk to robi się czujna na chwilkę.
Przesyłam kilka zdjęć :]
Ps. Chyba będę musiała przestawić na pisanie jedną ręką, bo druga jest zajęta przez Melę ;-)
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń