Pixi i Dixi

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

Pixi figurą dąży do kształtu doskonałego czyli kuli
moja ulubienica :twisted:
Obrazek
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

Dixi też dziś zaliczyła małą sesję zdjęciową. Boi się bardziej niż Pixi, ale nie syczy ani nie gryzie, tylko się jeszcze kuli ze strachu przy dotknięciu.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wzięłam ją na kolana i nie było tragedii :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ale przy nadarzającej się okazji od razu spyliła do klatki, jeszcze nie swojej :P :

Obrazek
Obrazek
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

marinella pisze:Pixi figurą dąży do kształtu doskonałego czyli kuli
moja ulubienica :twisted:
moja teraz też!! jest cudna! niby się boi, niby trochę chce uciekać, ale na rączkach super i się przytula i mruczy i noskuje. faktycznie jest jak taki przerośnięty chomik - mała, okrągła i puchata :D
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

albo nutria :lol: :lol: :lol:

śliczna nutria Obrazek
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

już niedługo Kochana Cię wyściskam :love:
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Naprawdę ma coś z chomika, tylko trochę przerośniętego ;) Ale i tak jest słodka :serce:
Również wolę figurę kuli ale u kotów ( nie u siebie :twisted: ) a Arnika raczej tendencji do puszystości nie ma :cool: :P ( zazdroszczę jej :evil: )
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Biednej w stresie się kierunki pomyliły :P
Piękna jest :kiss:
Agrat
Posty: 10
Rejestracja: 12 wrz 2014, 1:21
Lokalizacja: Góra

Post autor: Agrat »

kurciak rozumiem że adoptujesz Pixi?
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

Na chwilę obecną nie adoptuję jej :)
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Agrat
Posty: 10
Rejestracja: 12 wrz 2014, 1:21
Lokalizacja: Góra

Post autor: Agrat »

A widzisz bo napisalas wcześniej ze niedługo ja wysciskasz wiec pomyslalam ze będzie adoptowana :) a mam pytanie czy nadaje się ona do domu niewychodzacego? I czy może ją adoptować ktoś z poza Paznania ?
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Agrat pisze:A widzisz bo napisalas wcześniej ze niedługo ja wysciskasz wiec pomyslalam ze będzie adoptowana :) a mam pytanie czy nadaje się ona do domu niewychodzacego? I czy może ją adoptować ktoś z poza Paznania ?
Kurciak jest domem tymczasowym :)
Regulamin adopcji znajdziesz tutaj, Agrat: http://www.kocipazur.org/index.php?id=227 Tu masz opisane wszystko krok po kroku. Z reguły nie wyadoptowujemy kotów daleko, bo to często za duży stres dla kota. To raz. Dwa, że sami zawozimy koty do ich domów, a wcześniej przyszły opiekun musi przyjechać na niezobowiązujące spotkanie do domu tymczasowego. Najczęściej więc dla wszystkich jest wygodniej rozglądać się za kotem gdzieś niedaleko miejsca zamieszkania. Wszędzie bowiem roi się od niechcianych futer :(
Agrat
Posty: 10
Rejestracja: 12 wrz 2014, 1:21
Lokalizacja: Góra

Post autor: Agrat »

Rozumiem. A można by adoptować Mikusia do Wrocławia ?
Przyjechała bym na pierwsze spotkanie oczywiście
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

OMG... już wiem, dlaczego wszyscy się nią zachwycają :love:
pomijając fakt jej wyglądu to z charakteru...jest niesamowita!
Wzięliśmy ją, droge autem zniosła źle, chyba nie lubi podróżować. Po wejści do domu i wyjściu z transporterka schowała się pod szafę choć musiała sie mocno postarać aby się tam zmieścić! Trzeba przyznać, iż była zdeterminowana, ale co sie dziwić jak na początku została osyczana przez... Birka!
Później strwierdziłam, że ciasno musi jej byc pod tą szafą i ją wyciągnęłam, połozyłam się na łóżku a ją na siebie... przykryłam kocykiem, pogłaskałam i była już moja :: :: :: :: :: Pixi nie miała już zamiaru ze mnie schodzić, tylko troszkę pozycje zmieniała co by było jej wygodniej. A jak chciałam sięgnąć po kubek na stoliku i wyciągnęłam rękę to Pixi tak zmieniła pozycję aby nie utrudniać mi tej czynności i aby ona sama nadal mogła leżec :love: później pospałysmy sobie razem... zjadła kolacje i odwiedziła kuwetkę :D zdjęcia zrobione będą niebawem :)
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Agrat
Posty: 10
Rejestracja: 12 wrz 2014, 1:21
Lokalizacja: Góra

Post autor: Agrat »

Ojej Kuciak strasznie Ci zazdroszczę i niestety widzę już, że adopcja z poza Poznania jest niemożliwa ze względu na niechęć Pixi do jazdy :(
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

Kurczę, Pixi jest tak spokojny kotem, że aż z TŻ zastanawiamy się czy aby na pewno jest zdrowa...Gdzie jej nie położe tam grzecznie leży, czy jest to łóżko, stół czy ręce... Kota jakby nie było. Kocha mizianki i głaski i cudnie mruczy ::
Agrat pisze:Ojej Kuciak strasznie Ci zazdroszczę i niestety widzę już, że adopcja z poza Poznania jest niemożliwa ze względu na niechęć Pixi do jazdy :(
Nie będę ukrywać, że jazda jej się wczoraj podobała... pewnie całośc stresu zrobiła swoje
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
ODPOWIEDZ