
Krzysia
Moderatorzy: crestwood, Migotka
dziś sylwester...niby nikt nic nie pił jeszcze, a niektórzy coś niewyraźnie wyglądają
życzymy wszystkim tańców - połamańców do rana i szampańskiej zabawy
tylko nie przesadźcie z alkoholem bo wiecie... kac morderca nie ma serca i suszy później strasznie

oświadczamy, że żaden kot nie otrzymał i nie otrzyma grama alkoholu, niektóre są imprezowe z natury


życzymy wszystkim tańców - połamańców do rana i szampańskiej zabawy


tylko nie przesadźcie z alkoholem bo wiecie... kac morderca nie ma serca i suszy później strasznie


oświadczamy, że żaden kot nie otrzymał i nie otrzyma grama alkoholu, niektóre są imprezowe z natury

"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
z Nowym Rokiem kilka nowych słów o Krzysi 
Mała jak każdy kociak jest zbójem wielkim i odważnym. Nie straszni jej ludzie ani inne koty. Czasem jak na nią patrzę to się zastanawiam czym jest napędzana, że ciągle ma takie pokłady energii.
Ulubionym zajęciem jest próba dościąścia Pusi niczym konika (nie wiedzieć dlaczego Pusia sie nie zapatruje na te działania pozytywnie
) i mordowanie wędek z piórkami. Przy małej nie cieszą się one długą żywotnością, ale jak pokazują foty same piórka w sumie też mogą być dobrą zabawką.
Choinka tylko czasem wzbuda zainteresowanie - jak akurat nic innego się nie porusza to można trzepnąć którąś gałązkę albo zwalić jakąś ozdobę i zawlec sobie za kanapę.
Wędki też się psują najcześciej podczas ciągania po pokoju. Krzysia jest na etapie badania świata zębami...fascynujące to musi być zajęcie. Nawet piłkę z toru Cati-it próbowała zębami wyciągnąć. Krzysia myśli że świat działa trochę na zasadzie - jak coś jest mało zabawne wystarczy to ugryźć i już się rusza i jest gotowe do zabawy tzw. napęd na cztery zęby
...z ludzkimi stopami sprawdza się świetnie (spróbujcie nie ruszyć stopą jak ktoś was próbuje dziabnąć w piętę
)
Ostatnio zastanowił mnie jej dziwny warkot w łazience i nieruchome wpatrywanie się w szafkę - jak się okazało pomiędzy szufladami wystawał kawałek opakowania od podpasek i nie wiedzieć czemu Krzysia postanowiała je zastraszać warkotem
Misja zakończyła się sukcesem i ukryto wystające opakowanie co by dziecka nie denerwować 

Mała jak każdy kociak jest zbójem wielkim i odważnym. Nie straszni jej ludzie ani inne koty. Czasem jak na nią patrzę to się zastanawiam czym jest napędzana, że ciągle ma takie pokłady energii.
Ulubionym zajęciem jest próba dościąścia Pusi niczym konika (nie wiedzieć dlaczego Pusia sie nie zapatruje na te działania pozytywnie

Choinka tylko czasem wzbuda zainteresowanie - jak akurat nic innego się nie porusza to można trzepnąć którąś gałązkę albo zwalić jakąś ozdobę i zawlec sobie za kanapę.
Wędki też się psują najcześciej podczas ciągania po pokoju. Krzysia jest na etapie badania świata zębami...fascynujące to musi być zajęcie. Nawet piłkę z toru Cati-it próbowała zębami wyciągnąć. Krzysia myśli że świat działa trochę na zasadzie - jak coś jest mało zabawne wystarczy to ugryźć i już się rusza i jest gotowe do zabawy tzw. napęd na cztery zęby


Ostatnio zastanowił mnie jej dziwny warkot w łazience i nieruchome wpatrywanie się w szafkę - jak się okazało pomiędzy szufladami wystawał kawałek opakowania od podpasek i nie wiedzieć czemu Krzysia postanowiała je zastraszać warkotem


"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Krzysia jeszcze musi zostać zaszczepiona i zaczipowana 
Dziś wieczorem będzie też miała pierwszego gościa
Ponieważ każdy ma jekiś foty z telefonu - Krzysia postanowiła nie być gorsza

na ostatnim zdjęciu Krzysia skupiała się nad grą - stąd ta poważna minka

Dziś wieczorem będzie też miała pierwszego gościa

Ponieważ każdy ma jekiś foty z telefonu - Krzysia postanowiła nie być gorsza




na ostatnim zdjęciu Krzysia skupiała się nad grą - stąd ta poważna minka

"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Krzysia to żywe srebro!! wszędzie jej pełno, ciagle gdzieś pędzi, wszystko chce zobaczyć
tak wyobrażam sobie jej ciąg myślowy:
ooo, okno, lece na okno, ale co to, trzeba przecież odsłonić, o piórko hej, nie uciekaj, co to za stopa? jakaś nowa stopa, moga ją ugryźć? piórko! piórko!! piłekczka?!
i tak całą dobę

ooo, okno, lece na okno, ale co to, trzeba przecież odsłonić, o piórko hej, nie uciekaj, co to za stopa? jakaś nowa stopa, moga ją ugryźć? piórko! piórko!! piłekczka?!
i tak całą dobę

no i trafiłaś w sednomisiosoft pisze:Krzysia to żywe srebro!! wszędzie jej pełno, ciagle gdzieś pędzi, wszystko chce zobaczyćtak wyobrażam sobie jej ciąg myślowy:
ooo, okno, lece na okno, ale co to, trzeba przecież odsłonić, o piórko hej, nie uciekaj, co to za stopa? jakaś nowa stopa, moga ją ugryźć? piórko! piórko!! piłekczka?!
i tak całą dobę

jeszcze tylko można dodać - duży miękki kotek!
a tak Krzysia ogląda ptaszki za oknem


aczkolwiek pozycja była utrzymana przez jakieś 0,5 sekundy i szybko pstrykając uszy ucięłam. Szansy na poprawę ujęcia mała nie dała

"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
komuś z wiekiem pamięć niedomagaKatarzyna pisze:Janiołeczek![]()
![]()
Czy te oczy mogom kłamać......chiba nie.....![]()
![]()
![]()


aniołek to niewątpliwie będzie za jakiś czas......powiedzmy za może 10 lat......przy optymistycznych prognozach

żart, mam nadzieję, że wcześniej się dziecię ustatkuje bo ile można mieć siano w głowie

"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"