Antonio Montana

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

felinity
Posty: 1177
Rejestracja: 29 mar 2013, 15:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: felinity »

Dokładnie, jak dziewczyny mówią. Ból tez trzeba leczyć. Kciuki za biedaka.
Awatar użytkownika
Essi
Posty: 810
Rejestracja: 19 maja 2014, 18:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Essi »

Antonio je!!! :tan: Przed chwilą właśnie nałożyłam kociastym jedzenie, Antonio zainteresował się zawartością miseczki i trochę skubnął. Ale mi ulżyło!! W każdym razie nadal uważnie go będę obserwować, w razie czego - zaraz zadzwonię po pomoc. Dzięki za rady dziewczyny :kwiatek:
Awatar użytkownika
Essi
Posty: 810
Rejestracja: 19 maja 2014, 18:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Essi »

U Antonia duża poprawa :)
Całkiem normalnie już je (oczywiście same mokre), chodzi z ogonem do góry, mruczy, okazuje miłość całym sobą, pomimo, że okrutne człowieki naraziły go na wielkie nieprzyjemności!
Nawet po szafach się wspina (w kołnierzu!), taki z niego Mambo-Dżambo :roll:
Gdyby nie szwy, kołnierz (narzędzie tortur!) i to, jak jest brudny, można by go uznać za całkiem zdrowego kota ;) Pod naszą nieobecność udało mu się zdjąć rzeczony kołnierz i wylizać całe sreberko z nosa... :roll: Mam nadzieję, ze mu nie zaszkodzi... (póki co nic na to nie wskazuje).
Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

sreberko nie zaszkodzi :) ja mu się nie dziwię, że nie chciał wyglądać, jak dyskotekowa kula ;) ale już pięknie wygląda :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Olinka
Posty: 801
Rejestracja: 09 maja 2006, 10:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Olinka »

Piękny!
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

ale ma zdziwko na tym zdjęciu ;)
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:serce:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

jejuniu jaki on ma ten pychol słodziaśny :love: :love:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Essi
Posty: 810
Rejestracja: 19 maja 2014, 18:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Essi »

Antonio był dziś na kontroli noska. Wszystko dość ładnie się goi, niestety szwy już trzeba było zdjąć, bo Antek je powylizywał i pouszkadzał (tarka na języku zrobiła swoje). Ciężko przekonać kota, że ma nie lizać, bo to dla jego dobra ;)
Antek nie będzie miał idealnego noska - zostanie blizna i lekka nierówność. Wierzę jednak, że pomimo tego znajdzie idealny domek, bo ma wspaniały charakter - nic, tylko kochać takiego koteczka! :aniolek:

Zdjęcie poglądowe pt.: "A tak wylizywałem szwy".
Obrazek

Więcej foci niebawem :)
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

On z każdym noskiem będzie idealny :love:
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

mam słabość do facetów z blizną na twarzy ::
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Essi
Posty: 810
Rejestracja: 19 maja 2014, 18:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Essi »

Ostatnio potwierdza się, że Antonio to taki trochę koto-pies :: Nie tylko uwielbia lizać człowieka po rękach, ale jest też jedynym znanym mi do tej pory kotem, który przychodzi na zawołanie. I wcale nie jest potrzebny do tego motywator w postaci jedzenia :P
Mizianek i kontaktu z człowiekiem potrzebuje do tego stopnia, że gdy przez 5 minut nie zwróci się na Antonia uwagi, to ten w akcie zemsty idzie do łazienki i masakruje papier toaletowy :diabel: Nie ma mizianek - nie ma papieru :lol:

A tak jest błogo przy człowieku :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

Essi pisze: Nie ma mizianek - nie ma papieru :lol:
:rotfl:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Essi
Posty: 810
Rejestracja: 19 maja 2014, 18:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Essi »

Od jakiegoś czasu celem życiowym Antonia jest zrozumienie duszy kotek (Antek to rodzynek w naszym mini-stadku ;) ). Montana bardzo chciałby znaleźć przyjaciółkę od serca, jednakże jego próby nawiązania bliższych relacji z kocicami spełzają zwykle na niczym - albo zostaje zignorowany albo w najgorszym wypadku oburczano-osyczany.
Czasem jednak ni z tego ni z owego którąś z pań najdzie ochota na zabawę i wówczas bezceremonialnie zaczepia Antonia łapą lub wręcz się na niego rzuca, zachęcając go do zabawy lub gonitwy. Antek wówczas skonsternowany staje w miejscu, a w jego oczach maluje się bezbrzeżne zdumienie. Patrzy wtedy na człowieka z zapytaniem w oczach: "A tej o co chodzi? Co mam robić?". Koniec końców Antek nie robi nic i zajmuje się swoimi sprawami. Znów się nie dogadał, nie odgadł, co też kotka ma na myśli.
I weź tu zrozum kobiety :lol:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

A jak nosek? Co u weta?
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ