Lara

[Kata]

Dobra, tak zrobię. Będę informować na bieżąco, co się dzieje.

Dzięki!

[Morri]

Czytając co tu piszecie, jestem zdania, że zacząć należałoby od zapewnienia jej miejsca na wysokości Kata za zrozumienie kota

[Kata]

Dzieki, Morri,, ale ja tylko przekazuję słowa, to Kat robi tłumaczenie na ludzki;-)

[Kata]

Strrrrrasznie trudno się opanować i podchodzic do niej z rezerwą... Łazi za mną po domu, patrzy tymi swoimi oczami, co robię i wogóle.

[Morri]

Ja bym tam z rezerwą nie podchodziła akurat w takiej sytuacji Ale Kat Larę zna, a ja mówię tylko teoretycznie

[kat]

Jak łazi i się domaga uwagi, to można nie olewać Ja np. gadałam wtedy do Niej.
Raczej chodziło mi o to, że jak Lara sama sobą się zajmuje, np. siedzi na parapecie i ogląda świat za oknem, to nie zaczepiać

[Kata]

Jasna sprawa:)

[Kata]

Wczoraj rano znowu było siku - i już mam wzór, który chciałam zaobserwować. Lara leje na łóżko kiedy jestem w łazience i tylko wtedy, kiedy na łóżku leży kołdra. Ani razu nie nalała na kocyk (to jej ulubiony), ani na łóżko, jeśli kołdra na nim nie leżała.

Ewidentnie miękkości jej pasują na siku:)

Dodam, że kuweta stoi w łazience, ale kiedy się kąpię, zostawiam uchylone drzwi i Lara korzysta z niej bez skrępowania.


To taka notatka, gdybym musiała wrócić do tych informacji.

[Morri]

Czyli raz korzysta z kuwety, jak się kąpiesz, a raz nie. Rozwiązaniem byłaby dodatkowa kuweta poza łazienką. Widocznie czasem brak jej prywatności

[Kata]

Ano, niestety, na to wygląda, że Ewa miała rację. Nie obędzie się bez drugiej.

[Morri]

W sumie Ty też pewnie krępowałabyś się w takiej sytuacji Nie dość, że każą Ci sikać do jakiejś skrzynki, to jeszcze się przyglądają

[kat]

Lara - miziak
Sama wskakuje na kolana

[kikin]

[m_adzik]

Coś pięknego

[Morri]

jaka zrelaksowana magia własnego człowieka!!! Kata, wspaniale!!!