Zelda

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Toksoplazmoza wykluczona... Ale na horyzoncie pojawił się nowy ewentualny winowajca - nadciśnienie... Podczas kilku pomiarów w różnych dniach ciśnienie kształtowało się na poziomie ponad 200 - z maksimum 270... Od razu wdrożono lek ludzki - Zelda dostaje maksymalną dawkę i po 4 dniach ciśnienie zaczęło spadać: w sobotę było 190, dziś - 180... Dla nas sygnałem jego obniżenia jest zachowanie koteczki - od soboty, po raz pierwszy od kiedy jest u nas, zaczęła się bawić!!!! Niestety Jej energia daje się też rezydentom we znaki, którzy są przeganiani (wierzymy, że w ramach zabawy;). No a dziś giga siurpryza - Zelda na blacie:)
Za półtora tygodnia znowu na kontrolę okulistyczną, póki co - kroplimy...
Oto nakrapiany nosek Zelduszki:)

Obrazek
Ostatnio zmieniony 14 maja 2015, 10:33 przez kotekmamrotek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:love:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

ZELDA WIDZI!!!!!
lekarz powiedział, że to wręcz cud - bo mimo tak gigantycznego wylewu siatkówka jest nieuszkodzona! Oczywiście są zrosty, w wyniku czego źrenica ma ósemkowaty kształt, ale to kolejna cecha szczególna Zelduszki;)
Kroplimy dalej - teraz już tylko 6 razy dziennie;)))) Dla Zeldy obecnie to po prostu normalka - o ile na początku trzeba Jej było podawać leki z zaskoczenia - strzykawką, teraz robi to jedna osoba - w zasadzie nie trzeba nawet jakoś specjalnie Jej trzymać...

Ciśnienie ustabilizowane - dziś średnia z pomiarów ok. 170.

Niestety kota nie lubi swoich pobratymców - zwłaszcza przy stole... Tu nawet pacnąć łapą potrafi:(( A ile hałasu przy tym narobi... Na szczęście futrzaści sobie z tego nic nie robią - nawet Odi - po prostu przyjął do wiadomości, że to taka marudna ciotka, którą trzeba po prostu olać...
Zesztą teraz śpią oboje na moim biurku, z tym że Zelda na tronie (czyli drukarce), a Odynek w papierzyskach - On uwielbia papióry - jakaś pokrewna dusza ::
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Woooot! Świetne wieści, brawo, Zeldusia! :love:
Awatar użytkownika
Meridion
Posty: 112
Rejestracja: 29 paź 2014, 11:03
Lokalizacja: ---

Post autor: Meridion »

Aaaaa... super wieści :D Juhuuuuuuu.... tak się cieszę :aniolek:
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

rewelacja!!
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

:tan:
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

brawo Zelda :heya2: :jump:
Awatar użytkownika
catta
Posty: 497
Rejestracja: 09 kwie 2015, 21:13
Lokalizacja: Wlkp.

Post autor: catta »

:modly: cudownie, Zelda zdrowiej szybko :love:


Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Meldunek powakacyjny: Zelda rozrabia na całego:)
Widać, że bardzo dobrze się czuje, bawi się, biega za rzucanymi zabawkami, sierść jest gładka i błyszcząca...
Troszkę utyka, sierść na brzuszku lekko przerzedzona - ale to na razie nas nie martwi.
Dziś byliśmy na wizycie kontrolnej u okulisty - jest dobrze, niestety trochę krwi zostało w oku, zatem kroplimy jeszcze, ale tylko 4 razy dziennie, ostateczne spotkanie z drem Dabrowskim za miesiąc.
Z nie za dobrych wiadomości: marker, który wskazuje na możliwe problemy kardiologiczne, jest na bardzo wysokim poziomie... Ale ten parametr tak naprawdę sprowadził do pewności nasze wcześniejsze podejrzenia;((((
Na pewno zatem musimy udać się do specjalisty - czekamy na Jego przybycie do Poznania, bo dla Zeldy, która jest - póki co - ustabilizowana, ta opcja wydaje się bezpieczniejsza, niż kilkugodzinna podróż.
Oczywiście wysokość ciśnienia krwi mierzymy co tydzień!
A tu wyjątkowy kształt Zelduszkowej źrenicy:

Obrazek
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez kotekmamrotek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:serce:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

A u Zeldy czas mija spokojnie - śpi, je, troszku pomści się na piłeczce, okupuje swój tron (czytaj: drukarkę), powkurza się na futra (które już nic z tego sobie nie robią :P ), pogada sobie z nami - pięknie grucha!, ugrzeje mi kolana, raz w tygodniu wyprawi się do doktora - do transportera po prostu wchodzi sobie z godnością, lekko popchnięta (no w sumie może ja godność to lekka obraza :lol: ). Z początkowej paniki wręcz w gabinecie już nic nie zostało - ostatnio do rangi sensacji i wyczynu dnia urósł fakt zmierzenia Zeldzie temperatury - bez najmniejszego protestu - z Jej strony - bo ja trochę miałam obaw i pytałam, czy to naprawdę konieczne ::
A wczoraj nastąpiło coś, czego w ogóle nie oczekiwałam - Zelda wylizała mi calutką dłoń...

Obrazek
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:good:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

ale Zelda dała nam dziś w nocy w kość - wieczorem zaczęła pokasływać - niby temperatura, apetyt ok - ale w Jej, a w zasadzie naszej sytuacji - zawał prawie... No nic - prawie nie spałam, a o 9 u Przybylskiego - ciśnienie w normie, osłuchowo, wszystko w porządku - zresztą już nie kaszle:)))) No ale że na 11 musiałam być w robie - no to teraz Zelda na kolanach... Nikogo dziś nie miało być - ale oczywiście jest już Szef - Zelda od razu wskoczyła Mu na stół, przy którym jadł śniadanie :lol: Zamknięta w innym pomieszczeniu być nie może, bo nadziera się jak stado dzikich kotów, no to siedzi u mnie - na kolanach. Problem w tym, że za 20 minut zaczynam egzamin... No cóż chyba będziemy liczyć na wzajemną wyrozumiałość ::
Ostatnio zmieniony 24 cze 2015, 10:44 przez kotekmamrotek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

o kurde :) Ty to zawsze z przygodami ;)
nie mogę, Kot na mnie leży.
ODPOWIEDZ