Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Sob 05 Mar, 2016 18:12
Pan Pinkers
Autor Wiadomość
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 16 Cze, 2015 23:15   Pan Pinkers

Pan Pinkers trafił do weterynarza ze swoim właścicielem, który zataczając się wniósł kota do gabinetu z żądaniem uśpienia. Na szczęście wet odmówił. Tym samym jednak kot stał się bezdomny...
Pan Pinkers ma złamaną kość udową i spore otarcie skóry na boku - nie ulega wątpliwości, że to skutek jakiegoś nieszczęśliwego wypadku, może łagodnego potrącenia przez samochód. Stan tylnej łapki wskazuje, że kocurek chodził tak przynajmniej przez kilka dni: odłamki kości uległy przemieszczeniu, a mięśnie przykurczowi. Na szczęście udało się poskładać złamanie, choć może się okazać, że finalnie łapka będzie nieco krótsza od zdrowej.

Pan Pinkers jest około rocznym, przesłodkim, kochanym kotem, przytulającym się do człowieka całym sobą i śliniącym się przy miziankach :) Przywiera do opiekuna całym ciałem, jakby chciał się z nim stopić - cudowny kot do kochania :love:








Pan Pinkers na ZDJĘCIACH i FILMACH.
 
 
einfach 

Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 2487
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 17 Cze, 2015 07:24   

a jaki przystojny... i ten nosek :kwiatek:
 
 
catta 

Dołączyła: 09 Kwi 2015
Posty: 497
Skąd: Wlkp.
Wysłany: Sro 17 Cze, 2015 12:28   

Śliczny kocurek. :love:
Ludzie są podli... dobrze, że trafił do weterynarza, który odmówił uśpienia, bo niestety są i tacy, którzy zamiast leczyć, robią to bardzo chętnie...
_________________


Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
 
 
catta 

Dołączyła: 09 Kwi 2015
Posty: 497
Skąd: Wlkp.
Wysłany: Pią 19 Cze, 2015 20:08   

Jak się ma kocurek?
_________________


Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 20 Cze, 2015 00:38   

Dni nam mijają jeden podobny do drugiego. Rano jedzenie, antybiotyk, zmiana opatrunku, mizianki, gdy wracam z pracy - jedzenie + probiotyk i dużo mizianek, wieczorem powtórka z rana. Niestety jestem zabiegana i nie mogę mu poświęcić tyle czasu, ile by sobie życzył :( Musi też mieszkać w klatce ze względu na konieczność ograniczenia ruchu. Ale jest niezmiennie cudowny, barankujący i przytulający się - taki koci anioł :) Łapka jest wątła - niebawem wizyta u weta - podpytam, czy już można ją rehabilitować trochę - blizna wygląda już ładnie i widać, że skóra się zrasta :good:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
einfach 

Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 2487
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 20 Cze, 2015 07:38   

Super wieści :good:
Ile może trwać taka rehabilitacja?
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 22 Cze, 2015 00:16   

Myślę, że rana za tydzień będzie już w pełni zabliźniona - znika w tempie błyskawicznym :) Każda zmiana opatrunku to kolejne postępy :good:
Z łapką pewnie będzie gorzej - jutro planujemy wizytę - będę wiedzieć więcej :) Pocieszające jest to, że Pinkers prostuje ją i przeciąga, więc odzyskanie sprawności będzie pewnie tylko kwestią rehabilitacji. Na razie nie ruszam, bo nie mam rtg, na którym widoczne byłoby dokładnie umiejscowienie drutów, a widać, że kota boli jakieś większe macanie po tej nodze.

Weekend minął kocurkowi nad wyraz miło - zaliczył spanie w pościeli i przytulanki do syta :) Jest naprawdę przemiłym, bardzo kochającym i delikatnym kotem :) Przy tym bardzo cierpliwie znosi wszelkie zabiegi - jest współpracujący i rozumiejący. Przepadłam całkowicie :love:


_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
einfach 

Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 2487
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 22 Cze, 2015 09:19   

super, że zdrowienie idzie jak należy :heya2:
wiem, że jeszcze jest odosobniony, ale ciekawi mnie, jak się dogaduje z innymi kotami... pogłaskaj go proszę ode mnie, bo ja również przepadłam dla tego biednego, milusińskiego pysia, no nie mogę się napatrzeć :serce: :serce:
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Cze, 2015 09:41   

Postępy :tan:

Tydzień temu było tak:


teraz jest tak :banan:
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Cze, 2015 09:43   

Jeśli chodzi o relacje z kotami, za wcześnie by cokolwiek mówić - mam wrażenie, że inne futra trochę go stresują, ale one same reagują na niego dobrze :)
Za to wobec człowieka - IDEAŁ :) Uwielbia leżeć na człowieku - maksymalnie blisko twarzy i tak cudnie się przytula :love:

Moje słodkości :serce:
 
 
catta 

Dołączyła: 09 Kwi 2015
Posty: 497
Skąd: Wlkp.
Wysłany: Wto 30 Cze, 2015 12:33   

Warto przy tak rozległych ranach zastosować opatrunki hydrożelowe. Ja mojej kotce jak miała kiedyś ranę kupiłam i bardzo ładnie i szybko postępował proces ziarninowania.
Pan Pinkers ma zdecydowanie większą ranę, tym bardziej warto o tym pomyśleć, chyba, że już miał to zastosowane, bo widać poprawę :) :good:
Troszkę te opatrunki kosztują ale na prawdę warto.
_________________


Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Cze, 2015 13:51   

Catta, smarujemy Solcoserylem w żelu przy każdorazowej zmianie opatrunku. Ziarninowanie przebiega prawidłowo - rana bardzo ładnie się goi :) Widać poprawę? Rana zmniejszyła się dziesięciokrotnie!
 
 
einfach 

Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 2487
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Cze, 2015 14:18   

:brawo: :brawo: :aaa:
 
 
Olinka 

Wiek: 47
Dołączyła: 09 Maj 2006
Posty: 801
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Cze, 2015 14:26   

Piękny jest!
_________________
Zaśnij mój najmniejszy skarbie - Diplodok 5.V.2000 - 22.II.2013
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 05 Lip, 2015 23:49   

Pan Pinkers czuje się wydatnie lepiej :) O ile wcześniej mógł swobodnie cieszyć się pozaklatkową swobodą, bo po prostu leżał na tapczanie, tylko co jakiś czas zmieniając pozycję, tak teraz już łazikuje. Nie są to długie spacery, więc pozwalam. Wczoraj jednak wydarzyła się rzecz niesamowita - Pinkers pogonił Kanso :shock: Intencji nie zdążyłam zinterpretować, w te pędy łapiąc rudo-białe cudo i zamykając w klatce. Jutro mamy zaplanowane szczegółowe 2-godzinne badanie sprawności łapki - będziemy więc więcej wiedzieć o tym, co będzie mu wolno, a czego na razie nie ;)
Rany na boku już prawie nie ma :tan:

Pinkers zaczął się też (wreszcie) interesować zabawkami, co mnie bardzo cieszy :) W ogóle jest pogodniejszy - znak, że chyba już tak nie boli :good:

Z gorszych wieści, otworzyła nam się ranka, którą drut stabilizujący łapę będzie wydobywany na zewnątrz. Musieliśmy więc powrócić do antybiotyku i codziennych odkażań innej tym razem rany. Dziurka w skórze jest maleńka, ale trzeba ją trzymać w czystości, by nie zbierała się tam ropa :rzygi: Na szczęście widać, że antybiotyk działa :good: Dla kota jednak miejsce to jest bolesne - o wiele bardziej niż była rana na boku...

Nawet po pysiu widać, że zdrowiejemy :)




Uroki balkoningu :)

_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]