Ampułka i Fiolka

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Kurciak pisze:tęskno mi za nimi :(
Zapraszamy w odwiedziny ;)
A tymczasem udajemy się na spoczynek - dziś zupełnie spokojnie. Ampułka uznała, że od nocnych arii fajniejsze jest kimanie na zaanektowanym łóżku, a Fiolka porzuciła swoją jaskinię, chodzi za mną krok w krok i opowiada. Sądząc po tonie jej miauknięć, mruknięć i gruchań, usiłuje mnie chyba przekonać, że wcale nie ma nadwagi, tylko światło się od niej źle odbija ;)

A z rezydentami jest już dobrze, nawet bardzo. Jestem w szoku, to przecież zaledwie półtora dnia, a cała piątka dogaduje się już niemal bezsykowo, zaczynają się nawet razem bawić. Dziewczyny są nie tylko idealnym dwupakiem, to doskonałe kandydatki do ewentualnego dokocenia!
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

jaggal pisze:Zapraszamy w odwiedziny
wiesz, dzielnocowym to ja nie jestem ale z racji pracy nachodzic bede :D
lekki joke ale chetie dziewczynki odwiedze, Fiolka w ostatnich dniach swym gruchaniem skradła mi serce :D jest taka cudowna, taka wdzięczna :D
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3712
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Wyniki badan krwi Ampułki i Fiolki są do odbioru w siedzibie, jakbyś kiedyś miała do odbioru zamówienie to proszę przypomni się, wyniki są tam gdzie książeczki kotów.
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Obrazek

:love:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Wieści jest tyle, że nie wiem, od czego zacząć. Ale po kolei:

Po wczorajszej wizycie Ewy i konsultacjach z nią Fiolencja została zapakowana w rękaw, żeby dziewczyny nie musiały być rozdzielane na noc i podczas moich wyjść. I teraz pytanie - co robi kot, kiedy zupełnie obcy człowiek wpycha go siłą w jakąś szmatkę z idiotyczną kokardą przy ogonie?
NIC.
Owszem, burczała i marudziła, owszem, wyraźnie była niezadowolona, ale pozwoliła na wszystko. Bez żadnych objawów agresji. A po wszystkim włączyła traktor i zażądała buzi. Ta kota jest po prostu niesamowita! Lubi, kiedy człowiek jest obok, rano na pierwsze dźwięki głosu natychmiast przychodzi się przywitać i oczywiście musi dostać swoją porcję miłości - jeśli koty się nie wygłaszcze, nie ucałuje w czółko i nie pomizia noskiem, wpada w oburzenie i głośno oznajmia "okaż mi trochę czułości, ty brutalu!". Kiedy rano wychodziłam do pracy i sznurowałam buty, przyszła, otarła się, a potem niespodziewanie sprzedała mi całusa w nos. Przepadłam! <3
(teraz leży w fotelu obok, mruży oczka i mruczy, bo do niej mówię. No jak tu nie kochać?)

Ampułka zdecydowanie mniej ciągnie do człowieka, tak jak pisała Madzior, faktycznie ma jakieś melancholijne ciągoty parapetowe, uwielbia na nim siedzieć i patrzeć przez okno, nie garnie się też tak do miziania. Nie znaczy to, że unika człowieka, przeciwnie - może przeleżeć pół dnia na kanapie obok ludzia, nawet jeśli ten ludź robi różne dziwne rzeczy w stylu machania nogami nad kocią głową. A kiedy się ją pogłaszcze, rozkosznie wygina grzbiecik, nastąpiły nawet próby uwalania się na plecy i zabawy ludzką ręką. Doskonale radzi sobie także z zabawkami i jest niestrudzonym łowcą much oraz komarów.

Na temat integracji z rezydentami nie będę się wypowiadać, zdjęcie powyżej mówi samo za siebie. One tu są od wtorku? I nigdy wcześniej ich tu nie było? Niemożliwe! Może Ampułce jeszcze się zdarza przemykać cichcem pod bokiem któregoś z moich futer, ale Fiolka to już szefowa mafii pełną gębą ;) Znosi cierpliwie nawet rozpaskudzonego berbecia, jakim jest Pasiuk, poza tym ewidentnie kroi się jakiś romans z Dżenderem :D

Podsumowując - przed ich przyjazdem strasznie się bałam, bo pierwsze tymczasy i w ogóle, ale nie mogłabym wymarzyć sobie lepszych kotów. Niesamowicie grzeczne i spokojne, zero jakichkolwiek działań niszczycielskich w mieszkaniu (biją na głowę rezydentów jeśli chodzi o kulturę obywania się z dywanem, kanapą czy krzesłami), można bez obaw wyjść do pracy na cały dzień i je zostawić, a kiedy spędza się z nimi czas, to nie trzeba poświęcać im non stop uwagi, bo po otrzymaniu swojej porcji uczucia potrafią zająć się sobą, pozostając nieinwazyjnie obok człowieka.

Zdecydowanie, ten, kto je adoptuje, wygra los na loterii <3

PS. Taka sytuacja: przed sekundą Pasiuk włazi mi na kolana, zapuszcza traktor i wywala brzuch do góry. Głaszczę szczura, a tu z fotela obok dobiega "mieeek!". Patrzę - Fiolka leży na grzbiecie i patrzy na mnie z wyrzutem. Nie mam wyjścia, kończę pisać, muszę wygłaskać kota.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

nie chce nic mowić ale "a nie mówiłam" :D
Fiolka jest cudna, kochana, rozkoszna.
cieszę się bardzo, że razem się kociszcza zgrały :)

p.s.
pilnuj tylko cycuszka po kubraczkiem proszę co by papka się nie zbierala :aniolek:
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17419
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

jaggal pisze: Nie mam wyjścia, kończę pisać, muszę wygłaskać kota.
:jebanewalentynki:
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

jaggal pisze:I teraz pytanie - co robi kot, kiedy zupełnie obcy człowiek wpycha go siłą w jakąś szmatkę z idiotyczną kokardą przy ogonie?
NIC.
Owszem, burczała i marudziła, owszem, wyraźnie była niezadowolona, ale pozwoliła na wszystko. Bez żadnych objawów agresji. A po wszystkim włączyła traktor i zażądała buzi.
a gdzie fotka w w kreacji''Szanel de Rękaw'? :tup: :tup: ::
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Teraz się nie podrywa na beemkę czy obwód w bicepsie - teraz się podrywa na sizalową mysz, przy okazji można wtedy pomiziać lekko łapkę dorodnej damy :cool:

https://www.youtube.com/watch?v=B4Ewhih ... Kk&index=1
Awatar użytkownika
Lunix
Posty: 879
Rejestracja: 26 lis 2012, 22:04
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Lunix »

:love:
if you want the best seat in the house... move the cat.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

to są koty, które znają się od kilku dni???
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

jakie cudne czarne podusie ::
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

kotekmamrotek pisze:to są koty, które znają się od kilku dni???
Co prawda Dżender nieraz patrzył mi przez ramię, kiedy czytałam na forum o dziewczynach, ale nie podejrzewam go o jakieś pokątne nawiązanie z nimi kontaktu za moimi plecami :D Koty znają się od wtorku i nie powiem, nie zawsze jest taka sielanka, bo czasem ktoś komuś jeszcze na odcisk nadepnie i jakieś pojedyncze syknięcia się zdarzają, ale przeważnie ich koegzystencja wygląda właśnie tak. Fajne dziewczyny dostałam, fajne mam futra w chałupie po prostu :)
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

kotekmamrotek pisze:to są koty, które znają się od kilku dni???
ja spróbuję nagrać jak Dyniosław z Bardocią się noskują i ocierają mrucząc. wszystko jest możliwe ::
a Dżender piękny! i Fiolka/Ampułka (wybacz, nie odróżniam :P ) też piękna :tan:
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

einfach pisze:ja spróbuję nagrać jak Dyniosław z Bardocią się noskują i ocierają mrucząc. wszystko jest możliwe ::
a Dżender piękny! i Fiolka/Ampułka (wybacz, nie odróżniam :P ) też piękna :tan:
Nagraaaaj! <3 A na filmie Fiolka, jak można nie poznać na pierwszy rzut oka? Ten tyłeczek, Kim Kardiashian się chowa!

PS. Dżender przyjąłby wyrazy uznania dla swej urody, ale Pasiuk go przygniata, więc nie może się skupić chłopak :D
ODPOWIEDZ