Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Wto 04 Sty, 2022 06:55
Skadi
Autor Wiadomość
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
  Wysłany: Wto 14 Lip, 2015 00:36   Skadi

Skadi przeszła już długą drogę od zupełnie dzikiego kota do wielkiej miłośniczki mizianek :) Koteczka została odłowiona na sterylizację i nie miała gdzie wrócić. Podjęliśmy więc próbę oswojenia jej - od początku cechowała ją ogromna łagodność. Mimo początkowego strachu, nigdy nie ugryzła, nie podrapała, nie zawarczała :serce:
Dziewczyna wymaga jeszcze trochę pracy, ale już teraz jest wielką amatorką drapania pod bródką, po głowie i głaskania wszędzie, gdzie popadnie :) Już sama przychodzi na mizianki, oglądając się za głaszczącą ręką i wciska łepek w dłoń człowieka. Wszystko wskazuje na to, że Skadi nie miała wcześniej doświadczeń z ludźmi - wyciągnięta ręka kojarzy jej się tylko z pieszczotami :)
W domu tymczasowym mieszka z kotami, ale wyraźnie obawia się dorosłych i jest do nich nastawiona niechętnie. Maluchy za to ośmielają ją do zabawy :)







Tak się miziamy :)


Skadi na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Ostatnio zmieniony przez saszka Wto 04 Sty, 2022 06:56, w całości zmieniany 8 razy  
 
 
Cynamon 

Dołączyła: 16 Maj 2013
Posty: 3401
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 14 Lip, 2015 02:29   

Cudowna jest :serce: i jakie ma śliczne zielone oczyska :serce:
A tak na marginesie, to jakiś wysp burasków w tym roku ;)
Sama mam w końcu trzy takie cudowności na stanie :love: ::
 
 
Lunix 
The Pasiuczers

Dołączyła: 26 Lis 2012
Posty: 879
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 14 Lip, 2015 05:46   

Szarusia :) piękna! :love:
_________________
if you want the best seat in the house... move the cat.
 
 
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 14 Lip, 2015 06:30   

Śliczna :D :D :D
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 15 Lip, 2015 21:42   

Skadi ma ogromny potencjał :) Tak się miziamy :)


edit: podmieniłam link do filmiku
Ostatnio zmieniony przez Morri Pon 12 Paź, 2015 12:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Sro 15 Lip, 2015 21:43   

O rany, to ją widziałam podczas naszej pierwszej rozmowy? To naprawdę ona? :shock:
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 15 Lip, 2015 21:47   

jaggal napisał/a:
O rany, to ją widziałam podczas naszej pierwszej rozmowy? To naprawdę ona? :shock:
ta sama :) jestem z niej megadumna :serce:
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2732
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 15 Lip, 2015 21:49   

Cudowna kicia :serce: Pamiętam jak siedziała schowana w norce. Niesamowite postępy :ok:
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 21 Lip, 2015 22:39   

Co zostało zobaczone, już się nie odzobaczy ;)


Mamy codzienny rytuał mizianka, na które Skadi biegnie ochoczo i korzysta całą sobą :) Jest kotem turlającym się pod ręką i dbającym, żeby każdy centymetr kota otrzymał wystarczająco dużo czułości :) Oczywiście na razie stojący człowiek wzbudza mieszane uczucia, ale wiem, że to tylko kwestia czasu :) Dla cierpliwego opiekuna, który pozwoli jej sobie zaufać, Skadi będzie oddanym pieszczochem :serce: Aż coś mnie chwyta za gardło, gdy widzę, jak bardzo odpręża się pod dotykiem ręki i nadstawia główkę do głaskania :)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Wto 21 Lip, 2015 22:45   

Nic nie mów, pamiętam, jaka była jeszcze nie tak dawno... Te ostrożne kroki, nieufne przemykanie się przez pokój - i niemal całkowita przemiana, kiedy leżała na parapecie, a Ty ją głaskałaś. A teraz jest jeszcze lepiej... Niesamowita kota, niesamowity opiekun ;)
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 21 Lip, 2015 23:34   

Z tym parapetem to jest taka historia, że jeśli zacznę głaskać Skadi w jakimś innym miejscu pokoju, ona i tak biegnie na parapet i od razu wystawia tyłek do góry do drapania przy ogonku ;) Ubzdurała sobie, że tam się miziamy i basta ;)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 22 Lip, 2015 07:39   

Morri napisał/a:
Z tym parapetem to jest taka historia, że jeśli zacznę głaskać Skadi w jakimś innym miejscu pokoju, ona i tak biegnie na parapet i od razu wystawia tyłek do góry do drapania przy ogonku ;) Ubzdurała sobie, że tam się miziamy i basta ;)


::
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 27 Lip, 2015 10:39   

Opryski Imaverolem są działaniem bardzo zdradliwym - Skadi ma o to żal ;) Pryskać się jednak musimy, bo niestety grzyb w natarciu :( Na szczęście kota mizianie kocha tak, że nie jest w stanie się mu oprzeć ;) Wprost nie mogę w to uwierzyć!!!! Pod wpływem głaskania zmienia się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki :) Podjęłam więc próbę brania na ręce - jest strach, ale po kilku próbach nie ma już paraliżu i prób ucieczki :good: Oczywiście mimo, że nadal jest to dla Skadi stresujące, nie zniechęca jej do przyjęcia codziennej porcji głasków - oczywiście obowiązkowo na parapecie :) :) :) Ośmielam się myśleć, że Skadi będzie miziakiem nakolankowym :banan:

Pewnie, że będę...



 
 
Ania Z 

Wiek: 56
Dołączyła: 11 Kwi 2006
Posty: 3855
Skąd: Lwia Ziemia ;)
Wysłany: Pon 27 Lip, 2015 19:39   

:? :oops:
Jak moja Nala, te oczy, pyszczek ... :cry:
_________________
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 12 Sie, 2015 09:26   

Przez tydzień byliśmy na urlopie i koty miały obsługę dochodzącą. Jako, że Skadi obawia się innych kotów, mieszkała przez ten czas sama w pokoju. To nie jest dobra opcja dla niej :( Zwłaszcza, że przed samym wyjazdem zaliczyła zdradziecką kąpiel w Nizoralu.... Pomału odbudowujemy jednak nadszarpnięte zaufanie :good: Skadi stała się kotem w pełni obsługiwalnym - można ją wziąć na ręce - kuli się na nich, jak wtedy, gdy głaskałam ją po raz pierwszy. Staram się więc jak najczęściej pokazywać jej, że biorę na ręce po to, by podrapać pod bródką - co przecież kocha najbardziej na świecie - i sama bezpiecznie ją odstawiam, skąd wzięłam. Patrzy zdumiona szeroko otwartymi oczami po każdej takiej inicjatywie i już nawet nie ucieka, gdy wraca z rąk na podłogę lub ulubiony parapet. Teraz znów będziemy miały dla siebie więcej czasu, więc wypatruję kolejnych postępów :good:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]