Arya i Oreo

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
cate
Posty: 106
Rejestracja: 01 lut 2015, 21:10
Lokalizacja: Poznań

Arya i Oreo

Post autor: cate »

Arya i Oreo to 2-3 miesięczne rodzeństwo złapane z podwórka przy ul. Wierzbięcice. Najpierw dała się złapać Arya, a po 4 dniach dołączył do niej Oreo. Brudne, zapchlone i bardzo wystraszone. Na początku każda próba zbliżenia do nich ręki kończyła się sykiem i drapaniem, co na szczęście nie trwało długo. Maluchy bardzo szybko się oswajają, jedno i drugie rozmruczało się podczas głaskania już w drugim dniu pobytu w DT. Wydaje się, że wyrosną z nich bardzo miziaste futra. Mają duży apetyt, bezbłędnie korzystają z kuwety.

Arya i Oreo na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez cate, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
agusiak
Posty: 1744
Rejestracja: 17 maja 2015, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agusiak »

Cudne dzieciaki, takie kocie bliźniaki :love:
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

Piękne Maluszki :D ahh... ten Oreo, cwaniaczek mały :D buziaki dla Was <3
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
cate
Posty: 106
Rejestracja: 01 lut 2015, 21:10
Lokalizacja: Poznań

Post autor: cate »

Kociaki w tej chwili bawią się ze sobą w klatce, mają na to trochę mało miejsca, ale dają radę, pomysłów im nie brakuje ;) Wcześniej z Oreo zrobiliśmy sobie małą drzemkę, on na moich kolanach, mnie się oko przymknęło na kanapie :D Arya chodzi już z podniesionym ogonem, uwielbia głaski na kolanach.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Super wieści :)
Wygłaskaj proszę te małe cwaniaki ode mnie :)
cate
Posty: 106
Rejestracja: 01 lut 2015, 21:10
Lokalizacja: Poznań

Post autor: cate »

Pora na mały zdjęciowy update ;)

Arya z pierwszych dni, jeszcze trochę wystraszona:
Obrazek

Obrazek

Bardzo szybko zaczęło podobać jej się głaskanie na kolanach :3
Obrazek

Taki widok zastałam po powrocie do domu po 5 godzinach pobytu Oreo w dt:
Obrazek

Taki wystraszony i brudny był Oreo zaraz po złapaniu:
Obrazek

A po chwili wkładał łebek w rękę :D
Obrazek
cate
Posty: 106
Rejestracja: 01 lut 2015, 21:10
Lokalizacja: Poznań

Post autor: cate »

Wczoraj byliśmy u weta. Pani doktro stwierdziła, że kociaki mają 4-5 miesięcy, a nie 2-3. Wizytę zniosły dzielnie i spokojnie, w drodze do weta strasznie miauczały i domagały się wypuszczenia z klatki, w drodze powrotnej opadły z sił i siedziały cichutko w transporterze. Wczorajsze popołudnie odsypiały stres.
Dzisiaj je wykąpałam i w końcu wypuściłam z klatki, żeby mogły sobie swobodnie chodzić po mieszkaniu (wcześniej brałam z kocykiem na kolana). Podczas kąpieli bardzo spokojne i pogodzone z losem ;) Na początku czuły się trochę niepewnie poza klatką, ale po chwili zaczęły poznawać pokój i bawić się ze sobą. Przed chwilą schowały się w łóżku, odpoczywają w pościeli :)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Na pewno nie są takie duże...
Coś pani doktor ostatnio mocna zawyża wiek kociakom... ;)
cate
Posty: 106
Rejestracja: 01 lut 2015, 21:10
Lokalizacja: Poznań

Post autor: cate »

W książeczkach mają wpisany marzec jako datę urodzenia :)
PS Miziam je codziennie od Ciebie ;)
cate
Posty: 106
Rejestracja: 01 lut 2015, 21:10
Lokalizacja: Poznań

Post autor: cate »

U maluchów wszystko w porządku :) Apetyt ogromny, chęć do zabaw zarówno ze sobą, jak i z piórkiem również. Arya uwielbia bawić się kablami, np. od słuchawek do telefonu :D Poza tym Arya wydaje się być bardziej pewna siebie, trochę szybciej zaczęła wchodzić na meble i chodzić z podniesionym ogonem, za to zwykle ucieka sycząc, gdy próbuję ją głaskać podczas jedzenia. Oreo trochę trudniej złapać, żeby go pogłaskać, najlepiej wykorzystać do tego pełną miskę :D Oczywiście, gdy już są na kolanach i mają 'miziasty' nastrój, mruczą głośno i wywalają brzuchy do głaskania <3
cate
Posty: 106
Rejestracja: 01 lut 2015, 21:10
Lokalizacja: Poznań

Post autor: cate »

Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

jakie wypłosze małe :aniolek:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Dzieciaki przyjechaly dzis do mnie na krótkie wakacje. Już zapomniałam, co to tak na prawde znaczy 'kociaki'... ;) małe to to takie a syczy w transporterze, jakby lwem cobajmniej było. W dwa palce można chwycić i spacyfikować.
Pierniki małe są świetne :love: . Dopiero na żywo widać, że są zupełnie różne.
Arya ma w większości czarne futerko. Jest bardziej buńczuczna od brata.
Oreo ma biały krawacik aż do łopatek i całe przednie łapki. Jest troszku większą gapcią :serce:
Na przekupienie w pierwszych chwilach dostały michę mokrego, wszamały od razu aż im się uszy trzęsły :)
Na noc będą póki co oddzielane od rezydentówaby wszyscy byli bezpieczni, ale przy kontakcie oprocz ostrzegawczych syknięć takich batdziej na przywitanie, niechęci do innych futer nie stwierdzono. W sumie to dla nich naturalne-przed uratowaniem żyły w grupie.
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Emocje podróży i nowego miejsca zapewniły maluchom mocny sen :ok: po nocy w kuwecie było pusto, więc zabraliśmy się za mizianie i masowanie brzuszków. Po niedługiej chwili oba Futra znalazły bezbłędnie drogę do kuwety i zrobiły wszystkie sprawy, które trzeba :: i to tak śmiesznie, bo na jedno podejście najpierw: jedyneczka, zakopane, przekopane, obrót, dwójeczka i znowu wykopki :: jestem zawsze zaskoczona, jak czysty potrafi być kot urodzony na ulicy, kopie w kuwecie tak długo aż ostania kropla siku nie zostanie przekopana ;) [moi rezydenci są tak leniwi i rozpasani, że czasem nawet nie chce im się spraw twardych zakrywać :roll: ]
pod naszym okiem towarzystwo zaczęło zapoznawać się ze sobą. Kocięta są bardzo przyjaźnie nastawione, nie boją się większych od siebie kotów, ale też nie zaczepiają się i nie zaczynają w starszych.

kolacja, miski wymiecione z apetytem :ok:
Obrazek

miziałki
Obrazek

Oreo jest większym pieszczochem, na kolanach po krótkiej chwili oczka mu się kleiły do spania. Jest kotkiem niezmiernie pogodnym, kilka chwil eksploracji pokoju i odnalazł wszystkie zabawki z czeluści podkanapowej :)
Obrazek

Arya jest ciekawska, nie sposób był utrzymać jej do miziania kiedy pojawiły się inne koty w zasięgu wzroku :)
Obrazek
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Dzieci dokazują coraz śmielej :)
Oreo jak to chłopak, lubi grać w piłkę, nie ważne czy to kawał papieru, skobelek czy sklepowa zabawka :)

filmik - Oreo piłkarz

Arya jak na młodą kocią damę przystało woli błyskotki i piórka :)

filmik - Arya pogromczyni piórek

filmik 2 Arya
nie mogę, Kot na mnie leży.
ODPOWIEDZ