
Kolejne futerko zmienione na lepsze dzięki Tobie.

Moderatorzy: crestwood, Migotka
Swoją drogą jeszcze raz dziękuję za radę odnośnie wyczesywania.KrisButton pisze:Ja też pełen podziwu jestem, co za przemiana, takie kołduny miał na sobie a teraz za modela mógłby już uchodzić![]()
Kolejne futerko zmienione na lepsze dzięki Tobie.
no właśnie tego się boję... na szczęście bardzo mu pomaga ten steryd, np. dziś od razu bardziej ruchliwy i gadatliwy się zrobił. z czasem może karma zacznie działać... poza tym może potestuję rożne diety mam podejrzenia, że kurczak może go też uczulać (ale muszę sprawdzić konkretniej)kotekmamrotek pisze:Smell zrobiła testy Puciakowi i jako czynnik maksymalnie uczulający wyszedł kurz;(((((((
Chciałabym najpierw zobaczyć jak zareaguje na tę karmę, później też na mięso. Już zaczęłam się przygotowywać do przejścia na barf, bo wydaje mi się to zdecydowanie zdrowszą opcją, niż całe życie na royalu (choć mogę się mylić i może to też nie być możliwe). Z tego co kojarzę, to testy alergiczne to jednak bardzo duże koszty?kat pisze:einfach może trzeba Mu zrobić testy alergiczne.
Ja Astor i Codiego ustabilizowałam na barfie.
Karma dla alergików uczulała Je bardzo...
Rozumiem, piszę już do Ciebie PWkat pisze:Duże, ale inaczej nie jesteś w stanie podejść do tematu.
U Astor i Codiego kilka miesięcy trwało leczenie sterydem bez przerwy a i tak objawy były.
Oczywiście kupę kasy szło na karmę, bo wychodzi dużo drożej niż mięso.
Dopiero jak zrobiłam testy i wyszło, ze są uczulone na rozkruszki (są w suchej karmie, która jest otwarta dłużej niż dwa tyg) oraz na ryż (podstawa karm dla alergików) i wyeliminowałam tę karmę na rzecz barfa, to u Astor problemy skończyły się od razu i u Codiego też nie było żadnych w zimie. Tyle, ze Cody ma jeszcze alergie wziewne, więc na wiosnę i w lecie musimy trochę łagodzić sterydem.