Czarna kocinka

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Katka
Posty: 2229
Rejestracja: 08 sie 2007, 11:43
Lokalizacja: Poznań/ Swarzędz

Post autor: Katka »

No moja już nie tak często sobie siorbie jak kiedyś na szczęście, pani wet powiedziała,z e trezba ja zajmować czyms innym to może sie oduczy ;) i da spac w nocy
Awatar użytkownika
drevni.kocur
Posty: 2268
Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:40
Lokalizacja: Poznań

Post autor: drevni.kocur »

o matko :shock:
to wyglądało jak jakaś rana
Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

No jak ją pierwszy raz miałam w rękach i robiłam przegląd to też się na początku zdziwiłam/ przestraszyłam. Ale, że nic nie znalazłam to pomyślałam, że się upaćkała, bo to zaschnięte było.
Myślałam już o piołunie czy innym gorzkim paskudztwie. Zawsze ssie sutek w lewej pachwinie. Może ma braki. Nie wiem kiedy jej matkę potrącił samochód. Może mała jeszcze była.
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

gdzies czytalam o posmarowniu takiego miejsc chyba olejkiem herbacianym (raczej rozcieńczonym) - ma właściwości przeciwbakteryjne,a poza tym jest niesmaczny

Ale to raczej trzeba by skonsultowac z wet. zeby kota nie otruć.
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Nives

Post autor: Nives »

Villemo7 pisze:No jak ją pierwszy raz miałam w rękach i robiłam przegląd to też się na początku zdziwiłam/ przestraszyłam. Ale, że nic nie znalazłam to pomyślałam, że się upaćkała, bo to zaschnięte było.
Myślałam już o piołunie czy innym gorzkim paskudztwie. Zawsze ssie sutek w lewej pachwinie. Może ma braki. Nie wiem kiedy jej matkę potrącił samochód. Może mała jeszcze była.

Mama Toli zginęła w końcu czerwca / początek lipca (byłam wtedy na urlopie więc co do dnia nie wiem)
Mała wtedy od razu przeszła na mleko dla kotów i mokre dka juniorów. Po kilku tygodniach zaczęła dostawać chrupki. Młodą kolektywnie trochę zajęły się koty rodziców ale no cóż - piersią jej nie nakarmią

Cieszę sie ze zaczęła korzystać z kuwety - wiem ze to uciążliwe póki nie skojarzy doo czego do pudło służy i czemu jest piach w środku ;)
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

Nina pisze:
Katka pisze:tylko jak znaleźć ten sposób na faceta :( ja już 2 miesiace próbuje
sposób stosowany przez kochaną moją siostrę marinellę - sprawdzony w praktyce 3 razy :) - przynieść kota do domu !!!
a później kilka dni kłótni i krzyków (piwo w lodówce i obiad na stole łagodzą sytuację :) )
pozdrawiam :)
4 razy

Tylko koczka już nie zyje :(

a tak serio gdybym prosiłą przed .. to nie miałabym zadnego kota
ale moj chłop dosc wyrozumiały tylko krzykliwy :aniolek:
Obrazek
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

drevni.kocur pisze:o matko :shock:
to wyglądało jak jakaś rana
a co na to wet

straszliwie to wyglada :shock:
Obrazek
Ania D.

Post autor: Ania D. »

Faktycznie wygląda strasznie :cry: Oby dało się coś z tym zrobić!
Żywiciel robi postępy - sam zaprosił Wiśnię dzisiaj rano do wyrka i nic mu nie przeszkadzało (może dlatego, że wczoraj zabalował z okazji tych swoich urodzin :P ). Obawiam się jednak, że jeszcze trochę to potrwa, nim bez większych krzyków i gróźb uda mi się wprowadzić pod "nasz" wynajmowany dach kolejne zwierzątko :( , ale obiecuję, że jak tylko będzie to realne, zgłoszę się po któreś cudo. :twisted:
Awatar użytkownika
drevni.kocur
Posty: 2268
Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:40
Lokalizacja: Poznań

Post autor: drevni.kocur »

Ania D. pisze:Faktycznie wygląda strasznie :cry: Oby dało się coś z tym zrobić!
Żywiciel robi postępy - sam zaprosił Wiśnię dzisiaj rano do wyrka i nic mu nie przeszkadzało (może dlatego, że wczoraj zabalował z okazji tych swoich urodzin :P ). Obawiam się jednak, że jeszcze trochę to potrwa, nim bez większych krzyków i gróźb uda mi się wprowadzić pod "nasz" wynajmowany dach kolejne zwierzątko :( , ale obiecuję, że jak tylko będzie to realne, zgłoszę się po któreś cudo. :twisted:
koniecznie :)

mam nawet takich 2 na zbyciu, b. grzeczni :twisted:

btw, ciekawe że to kobiety zwykle znoszą do domu zwierzaki a męzowie grzmią ;)
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

drevni.kocur pisze:
btw, ciekawe że to kobiety zwykle znoszą do domu zwierzaki a męzowie grzmią ;)
bo zwykle jest rozważy i romantyczna :wink:
Obrazek
Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

To tylko wygląda tak strasznie, bo zrobiłam na uczynnym gorącu i jest świeżo mokre. Dzisiaj nie ma praktycznie śladu- widocznie nie czuła się dzisiaj zagrożona/ samotna. Fakt, że puściłam ją dzisiaj na salony, bo dała dowód, że już jest gotowa- pięknie wszystko ląduje w kuwecie no i z kitką się uroczo ganiają.

Ale skoro jej matka zginęła przełom czerwca lipca to kicia miała już jakieś 2 m-ce- nie była aż taka mała :?

Przed chwilą zezłościła się na swój ogon i go krzycząco obmiałkała :lol:
W ogóle wydaje takie "gumowe" dźwięki jak kociak. Że bawi się wszystkim nie muszę dodawać? :roll: :wink:
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

nadal czekam na opis koteczki według szablonu + zdjecia które mam wystawic na stronie

Imię :
wiek:
Charakter :
Do jakiego domu się nadaje ( z dziecmi , z zwierzętami itp )

Odrobaczenie :
odpchlenie :
szczepienie :
kastracja :

Uwagi zdrowotne ( jesli sa jakies ):

Kontakt
(imię , tel , mail , gg )
Obrazek
Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

Imię : Tola
wiek: 5 m-cy
Charakter : łagodny, miziasta
Do jakiego domu się nadaje ( z dziecmi , z zwierzętami itp ) wszystko

Odrobaczenie : tak
odpchlenie : tak
szczepienie : nie
kastracja : nie

Uwagi zdrowotne ( jesli sa jakies ): brak

Kontakt
magdalena@kocipazur.org

Zdjęcia można z wątku. I można pojechać, że mamusię straciła :cry:
Ostatnio zmieniony 06 lut 2013, 20:41 przez Villemo7, łącznie zmieniany 2 razy.
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

Magda proszę wypełnij następnym razem wszytsko porządnie

to ulatwi zycie kazdemu, bez koniecznosci przekopywania postów z telefonami
ja przekazuję ogłoszenia na stronie Ani
Adopcjami aorg zajmuje sie ewa
allegro aga

dziewczynom tez bedzie lątwiej jak będą miały wszytskie dane

ogłoszenia bedą czytelne i szybko wystawiane a to chodzi

co do opisu charakteru to naprawdę twórzcie ciut wiecej niz jedno zdanie, tez sie kot łatwiej "sprzeda" jesli bedzie o nim cos wiecej
Najlepszy opis jednak stworzy osoba która ma kota w domu

Jak uaktualnisz opis to ja uaktualnię ogłoszenie ;)

juz sobie pomarudzilam jak to baba w ciązy
wystawiam Tolę i od dzis wystawianie ogłoszen przekazuję Ani
ja juz coraz mniej przy kompie siedzę , brzuch przeszkadza :?
Obrazek
Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

magdalena@kocipazur.org proszę nie używać tego emila. Nie mam skonfigurowanego tego konta. Kiedyś próbowałam, ale coś było nie halo i odpuściłam. Dlatego podałam emila, którego używam.

Po to tworzę wątek o kocie, że wszystko o nim piszę. Zawsze robiłyście tak, że po prostu kopiowałyście to co uznawałyście za stosowne.

I jedynie proszę pamiętać by w przypadku aukcji była to prywatna. Unikniemy kłopotów transakcyjnych i szarpania za zawartą umowę.
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
ODPOWIEDZ