
Czarna kocinka
Moderatorzy: crestwood, Migotka
- drevni.kocur
- Posty: 2268
- Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:40
- Lokalizacja: Poznań
No jak ją pierwszy raz miałam w rękach i robiłam przegląd to też się na początku zdziwiłam/ przestraszyłam. Ale, że nic nie znalazłam to pomyślałam, że się upaćkała, bo to zaschnięte było.
Myślałam już o piołunie czy innym gorzkim paskudztwie. Zawsze ssie sutek w lewej pachwinie. Może ma braki. Nie wiem kiedy jej matkę potrącił samochód. Może mała jeszcze była.
Myślałam już o piołunie czy innym gorzkim paskudztwie. Zawsze ssie sutek w lewej pachwinie. Może ma braki. Nie wiem kiedy jej matkę potrącił samochód. Może mała jeszcze była.
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
gdzies czytalam o posmarowniu takiego miejsc chyba olejkiem herbacianym (raczej rozcieńczonym) - ma właściwości przeciwbakteryjne,a poza tym jest niesmaczny
Ale to raczej trzeba by skonsultowac z wet. zeby kota nie otruć.
Ale to raczej trzeba by skonsultowac z wet. zeby kota nie otruć.
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Villemo7 pisze:No jak ją pierwszy raz miałam w rękach i robiłam przegląd to też się na początku zdziwiłam/ przestraszyłam. Ale, że nic nie znalazłam to pomyślałam, że się upaćkała, bo to zaschnięte było.
Myślałam już o piołunie czy innym gorzkim paskudztwie. Zawsze ssie sutek w lewej pachwinie. Może ma braki. Nie wiem kiedy jej matkę potrącił samochód. Może mała jeszcze była.
Mama Toli zginęła w końcu czerwca / początek lipca (byłam wtedy na urlopie więc co do dnia nie wiem)
Mała wtedy od razu przeszła na mleko dla kotów i mokre dka juniorów. Po kilku tygodniach zaczęła dostawać chrupki. Młodą kolektywnie trochę zajęły się koty rodziców ale no cóż - piersią jej nie nakarmią
Cieszę sie ze zaczęła korzystać z kuwety - wiem ze to uciążliwe póki nie skojarzy doo czego do pudło służy i czemu jest piach w środku

4 razyNina pisze:sposób stosowany przez kochaną moją siostrę marinellę - sprawdzony w praktyce 3 razyKatka pisze:tylko jak znaleźć ten sposób na facetaja już 2 miesiace próbuje
- przynieść kota do domu !!!
a później kilka dni kłótni i krzyków (piwo w lodówce i obiad na stole łagodzą sytuację)
pozdrawiam
Tylko koczka już nie zyje

a tak serio gdybym prosiłą przed .. to nie miałabym zadnego kota
ale moj chłop dosc wyrozumiały tylko krzykliwy

Faktycznie wygląda strasznie
Oby dało się coś z tym zrobić!
Żywiciel robi postępy - sam zaprosił Wiśnię dzisiaj rano do wyrka i nic mu nie przeszkadzało (może dlatego, że wczoraj zabalował z okazji tych swoich urodzin
). Obawiam się jednak, że jeszcze trochę to potrwa, nim bez większych krzyków i gróźb uda mi się wprowadzić pod "nasz" wynajmowany dach kolejne zwierzątko
, ale obiecuję, że jak tylko będzie to realne, zgłoszę się po któreś cudo. 

Żywiciel robi postępy - sam zaprosił Wiśnię dzisiaj rano do wyrka i nic mu nie przeszkadzało (może dlatego, że wczoraj zabalował z okazji tych swoich urodzin



- drevni.kocur
- Posty: 2268
- Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:40
- Lokalizacja: Poznań
koniecznieAnia D. pisze:Faktycznie wygląda strasznieOby dało się coś z tym zrobić!
Żywiciel robi postępy - sam zaprosił Wiśnię dzisiaj rano do wyrka i nic mu nie przeszkadzało (może dlatego, że wczoraj zabalował z okazji tych swoich urodzin). Obawiam się jednak, że jeszcze trochę to potrwa, nim bez większych krzyków i gróźb uda mi się wprowadzić pod "nasz" wynajmowany dach kolejne zwierzątko
, ale obiecuję, że jak tylko będzie to realne, zgłoszę się po któreś cudo.

mam nawet takich 2 na zbyciu, b. grzeczni

btw, ciekawe że to kobiety zwykle znoszą do domu zwierzaki a męzowie grzmią

- fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań
To tylko wygląda tak strasznie, bo zrobiłam na uczynnym gorącu i jest świeżo mokre. Dzisiaj nie ma praktycznie śladu- widocznie nie czuła się dzisiaj zagrożona/ samotna. Fakt, że puściłam ją dzisiaj na salony, bo dała dowód, że już jest gotowa- pięknie wszystko ląduje w kuwecie no i z kitką się uroczo ganiają.
Ale skoro jej matka zginęła przełom czerwca lipca to kicia miała już jakieś 2 m-ce- nie była aż taka mała
Przed chwilą zezłościła się na swój ogon i go krzycząco obmiałkała
W ogóle wydaje takie "gumowe" dźwięki jak kociak. Że bawi się wszystkim nie muszę dodawać?

Ale skoro jej matka zginęła przełom czerwca lipca to kicia miała już jakieś 2 m-ce- nie była aż taka mała

Przed chwilą zezłościła się na swój ogon i go krzycząco obmiałkała

W ogóle wydaje takie "gumowe" dźwięki jak kociak. Że bawi się wszystkim nie muszę dodawać?


KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
Imię : Tola
wiek: 5 m-cy
Charakter : łagodny, miziasta
Do jakiego domu się nadaje ( z dziecmi , z zwierzętami itp ) wszystko
Odrobaczenie : tak
odpchlenie : tak
szczepienie : nie
kastracja : nie
Uwagi zdrowotne ( jesli sa jakies ): brak
Kontakt
magdalena@kocipazur.org
Zdjęcia można z wątku. I można pojechać, że mamusię straciła
wiek: 5 m-cy
Charakter : łagodny, miziasta
Do jakiego domu się nadaje ( z dziecmi , z zwierzętami itp ) wszystko
Odrobaczenie : tak
odpchlenie : tak
szczepienie : nie
kastracja : nie
Uwagi zdrowotne ( jesli sa jakies ): brak
Kontakt
magdalena@kocipazur.org
Zdjęcia można z wątku. I można pojechać, że mamusię straciła

Ostatnio zmieniony 06 lut 2013, 20:41 przez Villemo7, łącznie zmieniany 2 razy.
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
Magda proszę wypełnij następnym razem wszytsko porządnie
to ulatwi zycie kazdemu, bez koniecznosci przekopywania postów z telefonami
ja przekazuję ogłoszenia na stronie Ani
Adopcjami aorg zajmuje sie ewa
allegro aga
dziewczynom tez bedzie lątwiej jak będą miały wszytskie dane
ogłoszenia bedą czytelne i szybko wystawiane a to chodzi
co do opisu charakteru to naprawdę twórzcie ciut wiecej niz jedno zdanie, tez sie kot łatwiej "sprzeda" jesli bedzie o nim cos wiecej
Najlepszy opis jednak stworzy osoba która ma kota w domu
Jak uaktualnisz opis to ja uaktualnię ogłoszenie
juz sobie pomarudzilam jak to baba w ciązy
wystawiam Tolę i od dzis wystawianie ogłoszen przekazuję Ani
ja juz coraz mniej przy kompie siedzę , brzuch przeszkadza
to ulatwi zycie kazdemu, bez koniecznosci przekopywania postów z telefonami
ja przekazuję ogłoszenia na stronie Ani
Adopcjami aorg zajmuje sie ewa
allegro aga
dziewczynom tez bedzie lątwiej jak będą miały wszytskie dane
ogłoszenia bedą czytelne i szybko wystawiane a to chodzi
co do opisu charakteru to naprawdę twórzcie ciut wiecej niz jedno zdanie, tez sie kot łatwiej "sprzeda" jesli bedzie o nim cos wiecej
Najlepszy opis jednak stworzy osoba która ma kota w domu
Jak uaktualnisz opis to ja uaktualnię ogłoszenie

juz sobie pomarudzilam jak to baba w ciązy
wystawiam Tolę i od dzis wystawianie ogłoszen przekazuję Ani
ja juz coraz mniej przy kompie siedzę , brzuch przeszkadza

magdalena@kocipazur.org proszę nie używać tego emila. Nie mam skonfigurowanego tego konta. Kiedyś próbowałam, ale coś było nie halo i odpuściłam. Dlatego podałam emila, którego używam.
Po to tworzę wątek o kocie, że wszystko o nim piszę. Zawsze robiłyście tak, że po prostu kopiowałyście to co uznawałyście za stosowne.
I jedynie proszę pamiętać by w przypadku aukcji była to prywatna. Unikniemy kłopotów transakcyjnych i szarpania za zawartą umowę.
Po to tworzę wątek o kocie, że wszystko o nim piszę. Zawsze robiłyście tak, że po prostu kopiowałyście to co uznawałyście za stosowne.
I jedynie proszę pamiętać by w przypadku aukcji była to prywatna. Unikniemy kłopotów transakcyjnych i szarpania za zawartą umowę.
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.