Moja mama w środę znalazła takie cudeńko. Przybłąkał się do niej na parkingu osiedlowym. Trudno powiedzieć skąd się tam wziął, bo w okolicy większość kotek jest już ciachniętych. Matki w każdym razie nie znaleźli. Klusek to chłopczyk, ma około 7 tygodni. Jest dobrze zsocjalizowany. Od początku załatwia się do kuwety, je karmy gotowe, bawi się zabawkami, daje się głaskać, mruczy. Z kotami mojej mamy dogaduje się dobrze, nie boi się ich, ani ludzi (w sobotę było trochę rodziny). Oglądała go pani wet. Żaneta - jest w dobrej formie, uszy czyste, kataru nie ma, został odrobaczony i odpchlony. Słodziak z niego, ale niestety będziemy musieli się z nim rozstać - a więc szukamy domku.
Ostatnio zmieniony 06 paź 2007, 16:10 przez gosiak, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam.
Klusek czuje się świetnie. Nie ma robali ani pchełek.
Po dr Żanety jesteśmy umówione na szczepienie za jakieś 3 tygodnie, ale to może juz nowy domek będzie robił.
Apetyt mu dopisuje. Uwielbia wyjadać jedzonko dużych kotów.
Jest coraz bardziej przytulastmy koteczkiem. Jest bardzo ciekawski i ruchliwy.
Bardzo ładnie sie bawi rożnymi zabawkami.
Pozdrawiam
mama Gosi - ta co znalazł i przygarnęła małego Kluska.
Klusek ma prawdopodobnie dom w Warszawie. Dziewczyna jest zdecydowana, miła, mieszka w bloku. Transport się właśnie organizuje. Mam nadzieję, że do weekendu nic się nie zmieni w tej kwestii
Tygrynio jutro po południu wyrusza do swojego domku w Warszawie. Asia ma już wszystko przygotowane na przybycie Kluska i codziennie prosi o nowe zdjęcia maluszka.
Mam nadzieję, że tygrynio znajdzie u niej dużo miłości.
To taki słodki, przymilasty kocurek.
Tygrynio - zmiana imienia po uzgodnieniach z nowym domkiem. Wyruszył w podróż.
Tez jesteśmy zaskoczone, że tak szybko sie domek znalazł.
Dziękuje wszystkim za zaangażowanie i pomoc. Gosi za przejęcie ciężaru rozmów wstępnych.
Marinella trzymam kciuki za poród bo to już za chwilę.
Tygrynio podróż do nowego domku przetrwał dzielnie - spał na kolanach wspaniałej cioci.
Z sms otrzymanych wynika, że mały juz bryka w swoim domku. Podgryza i szaleje ze swoja Dużą.