Skadi

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Kamień milowy: Skadi rozmruczała się na rękach :banan: co prawda po paru minutach uciekła, ale i tak, kolejna twierdza zdobyta :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:tan:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

jest śliczna, a ta chwila to jak u mojego Stefana - terkocze a wzięty na ręce wytrzymuje 20 sekund
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Codziennie miziamy się na rękach :) :) :) O ile wtedy jeszcze jest spięta i początkowo zestresowana, wszelkie mizianki są dla niej na wagę złota :)
Niestety w dalszym ciągu Skadi nie wykazuje sympatii wobec innych kotów - byłaby doskonałą jedynaczką... Choć myślę, że z czasem, także z kotami nauczy się żyć :)

Obrazek

Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Ależ Ona piękna! :)
Cudne ślepia jak u mojej Zuzi! :serce:
Uwielbiam takie buraski! :D
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Pełen relaks :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z dobrych wieści :) Zaliczone noski-noski ze wszystkimi w stadzie, poza Luną oczywiście :) Wczoraj nawet Pinkers położył się obok Skadi i choć nie była zbyt zadowolona, nie chciało jej się wstawać :good:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Skadi podjęła decyzję, że wyprowadza się z małej przestrzeni jednego pokoju i zaczęła zwiedzać. Spodobało jej się tak bardzo, że całkiem wyprowadziła się z izolatki i teraz porusza się już po całym mieszkaniu, choć ciągle jeszcze trochę niepewnie. Miło zastać ją bawiącą się na środku dywanu lub rozciągniętą na fotelu :) Straciłam u niej parę punktów przez zabiegi pielęgnacyjne, ale cieszę się postępami w relacjach z innymi kotami :good:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Skadi znalazła swe miejsce w moim kocim stadzie i na zupełnym luzie korzysta już wszelkich dobrodziejstw, jakie oferuje moje skromne mieszkanie :)
Obrazek

Inne koty jej nie przeszkadzają, ale nie sądzę, by były jej niezbędne do życia.
Dziewczyna coraz chętniej dołącza do wspólnej zabawy wędką, interesuje się piłeczkami i myszkami - w niczym nie przypomina już strachulca, jakim była kilka miesięcy wcześniej :)
Ma ogromny potencjał miziakowy - kiedy weźmie się ją na ręce, przywiera do człowieka, ociera się łepkiem o twarz, donośnie mrucząc :) Na razie jeszcze nie zawsze ufa na tyle, by nie uciec, gdy się zbliżam, ale i tak jestem z niej szalenie dumna :love:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

W sobotę Skadi dołączyła do wspólnej zabawy z wędką Bird - trudno się jej oprzeć :) Grzecznie dzieliła się zabawką z Alfą, Panem Pinkersem, Kanso i Sarą, czekając aż piórka podlecą do niej ;) Polowała jak puma, skacząc, nurkując, łapiąc w ząbki - łowności trudno jej odmówić :good:

Coraz częściej też śpi na widoku - na podusi, w pościeli, na drapaku - i coraz częściej można do niej podejść i mocno wymiziać, wytarmosić i wygłaskać - warunek? z daleka musi widzieć uniesioną dłoń, która jednoznacznie kojarzy jej się z przyjemnością :)

Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

a ja nadal pamiętam Skadi podczas naszej pierwszej rozmowy... kosmiczna różnica, jesteś zaklinaczem kotów pierwszej klasy! :bow:
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

brawo :brawo:
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Tak trzymać :good:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Bezcenne uczucie, gdy Skadi wzięta na ręce, natychmiast się rozmrukuje, barankuje i przytula się całą sobą :hug2:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Morri pisze:Bezcenne uczucie, gdy Skadi wzięta na ręce, natychmiast się rozmrukuje, barankuje i przytula się całą sobą :hug2:
wspaniale :love:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Skadi nie bardzo dogaduje się z innymi kotami :( Nie przepada za nimi, choć obok Alfy potrafi spać - ale ją zna od malutkiego kociaka... Jej nieprzychylne nastawienie zaowocowało tym, że teraz już nie tylko Luna ją przegania :( Przegania ją Kanso, a także Pinkers. Choć właściwie nie wiem, czy tak do końca można to nazwać przeganianiem :hm: Skadi jeży się, gdy tylko któryś z kotów rusza w jej stronę, niechcący ją dotknie, czy wpadnie na nią w zabawie :hm: Bo uczestniczyć we wspólnej zabawie wędką, zaledwie parę centymetrów od innych kotów, owszem, można :hm: I tak oto poza zabawą, Skadi czas najchętniej spędza na szafie :roll: Ucieka także przede mną, choć codziennie i tak wpada w moje łapki na porcję mizianek. I wtedy zaczyna się szaleństwo: mruczenie, wtulanie, ocieranie się pyszczkiem o twarz, ślinienie, udeptywanie - możemy tak i z pół godziny :roll: Wniosek, jaki mi się nasuwa jest jeden: za dużo kotów i zbyt nerwowa atmosfera...
Tymczasem kontynuujemy sesje wspólnej zabawy i przebywania na rękach, które sprawiają, że Skadi nie zmyka na szafę, tylko kładzie się gdzieś na widoku :good: Oczywiście w zaistniałej sytuacji bardzo ciężko o jakieś fotki :roll: A podczas zabawy Skadi nie chciałaby chyba być fotografowana, bo nasze wspólne wysiłki kończą się tak:

Obrazek
Ostatnio zmieniony 27 sty 2016, 17:08 przez Morri, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ