Odrobaczanie kotów

Chcesz poplotkować o kotach? Pochwalić się swoim futrem? Masz jakieś pytania do naszej Fundacji? Zajrzyj!

Moderatorzy: Rita, Migotka

Awatar użytkownika
Ania Z
Posty: 3855
Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:37
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;)

Post autor: Ania Z »

"obcy" :twisted:

:lol: :lol: :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

Ania Z pisze:
Ania pisze:Z tego co wiem profender nie działa na tasiemce? Moje kocie- Piszczałkę, (równiez czarną) przygarnelam z ulicy z tasiemcem, nasza wet dala jej zastrzyk na to, mówila, że nic innego nie działa.
i to jest prawda
ale jezeli kot jest regularnie odrobaczany, nie poluje na myszy i nie ma pchełek to nie ma tez tasiemca :)

tasiemca tylko odrobaczeniem w zastrzyku można wybic
wstrętny i zawzięty robal


Mi Vetka na tasiemca Advocate dała
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
bukanor
Posty: 118
Rejestracja: 19 mar 2011, 21:41
Lokalizacja: Poznań

Post autor: bukanor »

Witam,

Mam pytanie, jakiego weta polecacie w Poznaniu??
Miałam swojego - był dobry i tani. Serce do zwierząt ma jak nikt,dla każdego zwierza, ale się przeprowadziłam, i wyprawa specjalnie do niego średnio mnie urządza.
Ostatnio skorzystałam z weta na Polance - podobało mi się. Fajni lekarze, konkretni, kompetentni, ale co tu dużo mówić - trochę drogo. Kastracja u mojego weta to było 100 zł, na Polance 150 - przy jednym kocie nie jest to majątek ale przy ośmiu jest już różnica. Mam swoje dwa koty w domu - ale opiekę weta funduję kotom mojej babci - których obecnie jest 7 (były 4 - ale kotka się rozmnożyła,bo babcia nie chciała jej sterylizować,bo za stara....żadne argumenty nie docierały i teraz jest 7) - z moimi dwoma daje to 9.....Mam więc w kolejce dwie sterylizacje jeszcze i dwie kastracje .....sterylizacje są do wykonania jak najszybciej żeby się dalej nie mnożyły z kastracją mogę jeszcze poczekać.
Zwykle sama odrobaczam koty, i był to koszt 15 zł od kota - na Polance za moje dwa diaboły zapłaciłam 50 zł, więc robią się konkretne kwoty :(((.
Ewentualnie, mam jeszcze pytanie, czy Fundacja może pośredniczyć w wydaniu tych trzech młodych - mają obecnie 6 tygodni.
nie mam popdisu
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Zwylke w marcu zabiegi kastracji i sterylizacj sa w niektórych gabinetach tańsze http://www.akcjasterylizacji.pl/

Odrobaczenie - zależy czym odrobaczasz i czy jest to związane z wizytą u weta. Najtaniej wychodzi kupienie tabletki i podanie jej w domu (bo nie ma kosztów wizyty). Można podzwonić i popytać, w jakich cenach są tabletki.
Spot-on jest zawsze droższy.

A oprócz Polanki polecamy panią Żanetę Sokołowską z Lecha http://www.wetpoznan.pl/

Jeśli chodzi o maluchy - podeślij zdjęcia i opisy lub jeszcze lepiej załóż wątek na forum.
Obrazek
bukanor
Posty: 118
Rejestracja: 19 mar 2011, 21:41
Lokalizacja: Poznań

Post autor: bukanor »

Dzięki za odpowiedź. Jednak zostanę przy Polance. Leczenie uszu trochę wyprało mi portfel ale pełen profesjonalizm i super podejście do zwierząt.
Dermatolog zajął się Winylem jak trzeba, i wreszcie ma futro jak kot a nie szczotka.

A propos małych - mogę założyć wątek sama?? nie chcę naruszyć warunków korzystania z forum.
Obecnie zostały dwa, jeden już znalazł nowy dom, a są w wieku idealnym do nowego domu - trzy miesiące.
nie mam popdisu
Ewcia
Posty: 152
Rejestracja: 27 paź 2015, 10:49
Lokalizacja: Poznań

Odrobacznie

Post autor: Ewcia »

Mam sześć kotków 2,5 miesięcznych. Dziś dostały pierwszą tabletkę odrobaczanie. Niestety robali miały pełno. Jeden z nich nawet zwymiotował jednym dużym robalem. Pytanie: w takiej sytuacji kiedy najbardziej optymalnie będzie można podać kolejną tabletkę kotkom?
Pozdrawiam
Ewa :)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17421
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Ewcia, zacznijmy od tego, jaka to była tabletka. Normalnie odrobaczamy w cyklu co dwa tygodnie po każdym odrobaczaniu dokładnie odkażając kuwetę i wymieniając cały żwirek na nowy. Jeśli robali jest dużo, czasem trzeba odrobaczyć więcej niż dwa razy. Staramy się używać przynajmniej dwóch różnych środków: np. na początek Milbemax, a powtórka Aniprazolem 3 dni pod rząd.
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Ewcia
Posty: 152
Rejestracja: 27 paź 2015, 10:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ewcia »

Tabletki które dostaly to Milbemax. W takim razie po Aniprazol mam sie udac do weterynarza?
Ewa :)
Ewcia
Posty: 152
Rejestracja: 27 paź 2015, 10:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ewcia »

I co masz na myśli pod powiedzeniem, jesli robali jest wiecej? :wink:
Ewa :)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17421
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Co mam na myśli, mówiąc dużo? Może się zdarzyć, że kot jest tak zarobaczony (ma wydęty brzuszek, ma luźne stolce), że te dwa odrobaczenia nie wystarczą i trzeba je jeszcze powtórzyć.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Morri, łącznie zmieniany 1 raz.
Ewcia
Posty: 152
Rejestracja: 27 paź 2015, 10:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ewcia »

Kasiu, odrobaczenie pomogło. Kotki wczoraj miały już normalną kupkę bez robaków. Dziękuję za poradę, będę wiedzieć na przyszłość.
Ewa :)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17421
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Niemniej pamiętaj, że dwa odrobaczenia są koniecznością: teraz pozbyliśmy się dojrzałych robali, ale nie pozbyliśmy się larw, które dojrzeją akurat za dwa tygodnie ;)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Ewcia
Posty: 152
Rejestracja: 27 paź 2015, 10:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ewcia »

Dokładnie tak. Oczywiście, że za dwa tygodnie będzie powtórka. :wink:
Ewa :)
takarzyna
Posty: 249
Rejestracja: 09 kwie 2015, 15:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: takarzyna »

Próba podania kotu tabletki na odrobaczanie zakończyła się niekorzystnie - nie wiem, gdzie się podziało pół tabletki (czy połknęła czy wypluła), a z drugiej połowy, rozgniecionej i wymieszanej z wodą i podanej strzykawką do pyszczka, wypluła sporo. Czy powinnam nabyć teraz kolejną tabletkę i spróbować podać ponownie czy odczekać i skrócić czas do kolejnego odrobaczania? Nie jestem w stanie określić, ile z zaleconej dawki przyjęła - może to być 1/3, ale też 1/4 i mniej. Czy macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
Honia
Posty: 65
Rejestracja: 28 sie 2016, 19:08
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Honia »

Mam pytanie, Wirek i Kitek (niewychodzące koty) były odrobaczane jesienią. Teraz czas na kolejne odrobaczanie. Kiedyś weterynarz powiedział mi żeby najpierw zrobić badanie kału a później w razie czego odrobaczyć. Czy uważacie to za słuszne podejscie?
ODPOWIEDZ