|
Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania
|
Przesunięty przez: saszka Nie 10 Lip, 2022 12:45 |
Ksenia |
Autor |
Wiadomość |
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17296 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 20 Paź, 2015 10:34
|
|
|
Jak nocka? |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Wto 20 Paź, 2015 11:18
|
|
|
TrudiTadzik napisał/a: | Nie chcieliśmy jej zamykać na noc w transporterze, jutro nie idziemy na zajęcia i stwierdziliśmy z Tadzikiem, że spędzimy tę noc czuwając przy niej |
i to jest miara prawdziwego zaangażowania...
Trudi, Tadzik - czapki z głów! |
|
|
|
|
TrudiTadzik
Kocia miłość jest bezwarunkowa
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 59 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 20 Paź, 2015 15:19
|
|
|
Morri nocka ciężko, mieliśmy trochę wyzwań, chcieliśmy żeby było jej jak najwygodniej posłaliśmy jej 2 miejsca gdzie była poduszka, reklamówka i jakaś stara bluzka, mimo, że była pod wpływem narkozy to nie dała sobą dyrygować i chciała jak najdłużej chodzić. Było wiele rozwiązań, albo spała w szafie, albo na stoliku gdzie był tylko blat bo Tadzik wymontował nóżki żeby nie skakała po meblach albo pod łóżkiem. I tak koniec końców skończyła w transporterze, bo już nie mieliśmy siły jej pilnować, a oczy same się zamykały. O 5 poszliśmy spać, Kseniak wtedy się uspokoiła i również zasnęła. Mieliśmy problem z kołnierzem bo się chciała go pozbyć tak natarczywie , że go ciut rozwaliła, ale z Tadzikiem naprawiliśmy taśmą dwustronną i trzyma się mocno. Obsikała nam parę miejsc, ale jak to pani weterynarz powiedziała, mamy jej wybaczyć, wybaczyliśmy za każdym razem. Jak jej podaliśmy jedzenie to była prze szczęśliwa, mimo wszystko lecimy pod wieczór do kliniki (tym razem nie autobusami, bo to dla małej zbyt duże przeżycie, tylko samochodem z koleżanką) żeby sprawdzić czy wszystko ok. Mnie trochę martwi, że jednak trochę krwi jej leci z ogona i mam wrażenie ze jest źle zaszyty, ale się dopiero ok 18 przekonamy i dam znać.
Buziaki :* |
|
|
|
|
TrudiTadzik
Kocia miłość jest bezwarunkowa
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 59 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 22 Paź, 2015 20:00
|
|
|
Hejooo, to ja wasza Ksenia, WRÓCIŁAM !!!
Jejku jak się cieszę, że w końcu mogę napisać coś na klawiaturze !
opowiem Wam jaka ta podróż 4 dniowa była dla mnie najdzikszą jaką przeżyłam kiedykolwiek (niech tak myślą Trudi i Tadzik, no bo nie muszą wiedzieć co ja robiłam wcześniej zanim trafiłam do Was:D). W poniedziałek Tadzik zawiózł mnie na badania i na zabieg. Wszystko przebiegło bez komplikacji, trochę się przeraziłam swoim stanem po - no bo gdzie jest kurcze blade mój ogon i oko? jak spojrzałam w lustro to aż mnie odrzuciło. Po zabiegu nie pamietam jak wróciłam do domu i co właściwie robiłam. Wiem tylko bo mi Trudi opowiadała, że zachowywałam sie jak na haju (cokolwiek to znaczy ) chodziłam i od razu gleba to w jedną strone to w drugą i tak bez końca. Ponoć skakałam po meblach, ale nic mi o tym nie wiadomo, no i zdziwiona byłam we wtorek dlaczego jeden stolik jest wyniesiony, a drugi nie ma nóżek, okzało się, że opiekunowie chcieli o mnie zadbać, żebym sobie krzywdy nie zrobiła. Tak samo nie pamiętam, żebym jakoś rozrabiała, troche tylko kołnierz mnie wkurzał, dlatego sprytnie go zdjęłam, ale Tadzik mi ją przykleił taśmą dwustronną i już nic się z nią nie dzieje. Ogólnie wtorek odsypiałam cały dzień, ale spokojnie, jadłam i zrobiłam kupkę. Zaczęłam również przywykać do łóżka Państwa dlatego teraz non stop tam u nich goszczę. Wczoraj wieczorem Trudi i Tadzik się na mnie zdenerwowali i to mocno ze względu na to, że zaczęłam tak kombinować żeby tylko odgryźć ogon, jednak Tadzik wziął mi kołnierz i go powiekszył żebym nie miała tam dostępu. Ogólnie Trudi ma chyba za dobry humor, bo przykleiła mi kokardę. Pff, że to niby śmieszne jest No dobra przyznam rację - słodka jestem.
Buziaczki !
Wasza Ksenia
|
Ostatnio zmieniony przez TrudiTadzik Czw 03 Gru, 2015 20:47, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
kiniek
Wiek: 37 Dołączyła: 01 Sie 2007 Posty: 3501 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 22 Paź, 2015 21:37
|
|
|
biedna maleńka... taki haj mieć i nic nie pamiętać
na szczęście teraz to już będzie tylko lepiej
|
_________________ "Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!" |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 23 Paź, 2015 07:58
|
|
|
|
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
TrudiTadzik
Kocia miłość jest bezwarunkowa
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 59 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 31 Paź, 2015 16:46
|
|
|
Hejoo !
Dawno nie pisałam bo trochę byłam zajęta, a zarazem niespokojna. Dlaczego? Ponieważ chciałam się umyć, a nie mogłam ! Strasznie mnie to denerwowało i pokazywałam to moim opiekunom. Fakt faktem moje zachowanie bardzo im nie odpowiadało, bo co noc potrafiłam miauczeć i drapać w drzwi co skutkowało tym, że Trudi i Tadzik nie spali. Ale mi z tym nie było źle wręcz przeciwnie. Po prostu pokazywałam, kto tu jest najważniejszy. Wspominałam już, że staje sie coraz bardziej odważna ? No tak już się nie krępuję. Jestem samodzielna i sama potrafię wszystko! Kilka razy się posikałam czy to w mojej szafie, czy to na kanapę albo na korytarzu. Tak czułam jakieś niebezpieczeństwo, ale Trudi i Tadzik musieli sie upewnić o co mi chodzi, dlatego dzownili do Morri. No i dzięki tej rozmowie zrozumeli, dlaczego tak się działo jak się działo. Co noc brali mnie do siebie do łózka, okrywali mnie kołderką, zeby mi było cieplusio, a dodatkowo mam swój własny kocyk, SUPER ! W czwartek byłam u weta na zdjęcie szwów, strasznie się wyrywałam Panu Doktorowi, ale co się okazało miałam około jedno centymetrowego strupa, przez to że jakimś sposobem sobie lizałam ogon (a opiekunowie tego nie widzieli oczywiście) i przez to krew zasychała. STRASZNIE MNIE TO BOLAŁO !!! ale jak już potem wszyscy zobaczyli moje oko i ogonek to byli dumni, że tak ładnie wszystko zarosło. Dodatkowo, dostałam od lekarza lekarstwo na uspokojenie i Trudi poleciała do Alicji po obróżkę relaksacyjną co powoduje, że jestem spokojna i bardzo posłuszna. Aktualnie siedzę z Tadzikiem w domu, bo Trudi pojechała sobie gdzieś daleko, mówiła że do domu rodzinnego, ale przecież dom jest tam gdzie ja jestem, więc w sumie to nie wiem o co jej chodzi.. A tymczasem od wczoraj mam zdjęty kołnierz i mogę się w końcu mogę się umyć i jestem z tego powodu mega szczęśliwa.
Dobra koończę !
Buziakiii !
Wasza Ksenia
|
Ostatnio zmieniony przez TrudiTadzik Czw 03 Gru, 2015 20:51, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17296 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 02 Lis, 2015 16:53
|
|
|
Kseniu, a jak z siusianiem? Już wszystko do kuwetki, mam nadzieję? |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
TrudiTadzik
Kocia miłość jest bezwarunkowa
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 59 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 05 Lis, 2015 19:13
|
|
|
Morri napisał/a: | Kseniu, a jak z siusianiem? Już wszystko do kuwetki, mam nadzieję? |
Taak, już ładnie siusiam do kuwetki i nie mam z tym problemu Czuję się bardzo bezpiecznie bo opiekunowie jak nabroje w nocy bierze mnie do łóżka i pocaływuje |
Ostatnio zmieniony przez TrudiTadzik Czw 03 Gru, 2015 20:52, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17296 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 06 Lis, 2015 00:50
|
|
|
TrudiTadzik napisał/a: | Morri napisał/a: | Kseniu, a jak z siusianiem? Już wszystko do kuwetki, mam nadzieję? |
Taak, już ładnie siusiam do kuwetki i nie mam z tym problemu Czuję się bardzo bezpiecznie bo Państwo jak nabroje w nocy bierze mnie do łóżka i pocaływuje | |
|
|
|
|
TrudiTadzik
Kocia miłość jest bezwarunkowa
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 59 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 13 Lis, 2015 19:07
|
|
|
Witajciee ! Wróciłam pełna energii i chęci do życia !
Dlaczego ? Bo Tadzik i Trudi bardzo dobrze mnie karmią, dbają o moje futerko, żebym była czysta i mnie czeszą specjalną szczotką dla kociaka czyli mają na myśli mnie. Jest mega przyjemnie i dzięki temu non stop w nocy pokazuje im jak potrafię się pięknie bawić sama. TAK SAMA ! Oni mnie cały czas obserwują i mówią, że śmieszna jestem, ale ja aniołkiem jestem przecież. Wy to wiecie, no nie ?
W nocy bawię się tak, że niby opiekunowie myślą, że ja się boje, a tak naprawdę podskakuję w kółko bo wtedy taki zakręcony jest świat ! Mówiłam Wam, że takie piórko mi kupili? i bawię się nim zawsze właśnie w nocy. Fajnie jest. Nadal potrafię obudzić Trudi i Tadzika w nocy, żeby mi wyczyścić kuwetkę z moich odchodów. Już się i tak przyzwyczaili, no w końcu jestem u nich 5 tygodni i 5 dni. Szmat czasu byście powiedzieli, ale mi jest naprawde u nich dobrze. Przynajmniej wiem, że potrafili by się zająć każdym kociakiem, skoro tyle ze mną przeszli i się nie załamali. Mieli w Was wsparcie i to dlatego dawali radę, wtedy gdy mnie nie rozumieli. Za co Wam bardzo i ja i oni dziękują.
W międzyczasie miałam czyszczone uszka, troche miodku w nich miałam, nie powiem, Kubuś Puchatek by się ucieszył. Umyjana byłam już drugi raz w przeciągu całego tego pobytu. Trudi uczyła się do tego no egzaminu ze statystyki i go zdała. A to pierwszy egzamin na magisterce był. I zaprawde powiadam Wam, to dzięki mnie ! Wszelakie ukłony proszę kierować do mnie
Tadzik jak leży to lubi mnie wziąć do siebie i kładzie mnie na swojej szyi i wtedy się śmieją z Trudi, że imituje szalik, a mi wtedy nadzwyczajnej cieplusio. Uwielbiam jak jest mi cieplusio. A jak się obudzę, to tak komicznie się przeciągam. Trudi ostatnio dostała kwiaty od Tadzika.. też bym chciała dostać kwiaty od Tadzika. To, że mi daje jedzenie, nie znaczy że mi to wystarcza. Jestem Kotką, potrzebuje takiej samej akceptacji jak Trudi. No sorry. Ogólnie Trudi coś się stało z kamerą i nie może filmować, ale postara się to naprawić i powysyłać Wam jakieś nagrania ze mną.
Dobra kończę
Buziole Krejzolee
Wasza Ksenia :*
|
Ostatnio zmieniony przez TrudiTadzik Czw 03 Gru, 2015 20:55, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Lili
Wiek: 29 Dołączyła: 31 Sie 2015 Posty: 148 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Pią 13 Lis, 2015 19:23
|
|
|
<3 uwielbiam WAS czytać <3 |
_________________ "Zwykła ludzka miłość polega na tym, że kocha się kogoś, kto jest tak miły w dotyku, że ewentualne jego wady są już nieważne."
Jerzy Pilch |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2743 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 13 Lis, 2015 21:52
|
|
|
Stylowy kapelusz
Nie ma jak kocia pomoc w nauce |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
TrudiTadzik
Kocia miłość jest bezwarunkowa
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 59 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 14 Lis, 2015 00:14
|
|
|
Lili, i Cotleone, dziękujemy Koty są super <3
|
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 14 Lis, 2015 07:45
|
|
|
Tadzik i Trudi |
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
|
| |
|