Zelda

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

jaka ona jest fajnie zrelaksowana :: wieczny chillout :: :love:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Zelda to najbardziej rozrywkowy kot w całym stadzie - mimo że najstarszy i najpoważniej chory:)
Przedwczoraj uskuteczniała loty z 1.30 cm - po prostu wybiła się i szybowała jak lotokot - ten lot trwał dla mnie całą wieczność - myślałam, że się rozbije, a nawet jeśli nie - nie ruszy o własnych siłach... Nic z tych rzeczy - ten kot jest nie do zdarcia - prawdziwa poznaniara :: Zaraz zerwała się i pobiegła do okna, za którym spostrzegła jakiś ruch... No i wraz z zimnem za oknem dba o to, byśmy się ruszali - wystarczy bowiem tylko usiąść, a Zelda już na kolanach - no po prostu materializuje się ni stąd ni zowąd, daje cynka takim krótkim miaukiem - no i jest. I nie ma sposobu, by Ją wysiudać - od razu startuje z zębiskami :diabel:
A taki z Niej niby aniołek...

Obrazek
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

lotokot = zeldolot! :love:
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Boska ta Zelda :diabel:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

W zeszłym tygodniu byłyśmy na comiesięcznych pomiarach... Niestety ciśnienie masakryczne - średnia z kilku ponad 210:( Ale z drugiej strony - Zelda była bez leków, gdyż robiliśmy też badania krwi - zatem mamy pewność, że kota żyje tylko dzięki medykamentom...
Morfologia - super, jonogram odbieramy jutro - trzymajcie kciuki!
A za tydzień - big day - wizyta u dra Niziołka!!!!!!

Poniżej - parapetowy zwis:)

Obrazek
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Trzymaj sie, cudna :love: a my bedziemy trzymac kciuki :ok:
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Trzymamy kciuki!
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Zelda, nie daj się!
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Jutro wielki dzień - wizyta u dra Niziołka. Dokumentacja posegregowana chronologicznie, poukładana, spakowana w wielką torbę... Tylko żebym kota nie zapomniała - bo jutro jedziemy najpierw do pracy, a później biegusiem do gabinetu...
A tak Zelda czeka - na ulubionym psim posłanku ::
Można rękę kłaść Jej wszędzie - mimo że rozochocona bardzo zabawą - pazurki ma zawsze skrzętnie schowane...
https://www.youtube.com/watch?v=sJZQkDU ... LPHyRTI9Z8

i jeszcze na deser:
Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Nie jest wesoło :niestety:
Zelda cierpi na ciężką kardiomiopatię połączoną z migotaniem przedsionków i arytmią...
Oczywiście zostały wdrożone nowe leki, koteczka już przyjęła pierwszą dawkę - na szczęście nie ma z tym najmniejszego problemu.
Wg doktora może sobie jeszcze żyć długo i szczęśliwie (jest w dobrej kondycji, gołym okiem nie wygląda na kota z tak poważną niewydolnością serca, a przede wszystkim dostałam zapewnienie, że absolutnie nie cierpi), ale musimy być przygotowani na najgorsze w każdej chwili...
Dziś była w pracy (mojej) półtorej godziny - beze mnie - opiekowała się Nią nasza pani Emilka ukochana - wg Jej relacji Zelduszka pomiauczała parę minut a później wskoczyła na kolana!!!!

Bony - jaki to kochany kot....Jest mi strasznie przykro, ale nie poddajemy się i będziemy walczyć tak długo, jak to tylko będzie możliwe!!!!

Moje kochanie:
Obrazek
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Bardzo mocno trzymam kciuki za Zeldę!
To jest twarda babka, da radę!
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Dum spiro spero, Olu :) Walczymy, nie umieramy :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

JESTEM z TOBĄ i ZELDUNIĄ!!!!
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Trzymamy mocno kciuki!
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

dużo uścisków dla Was, dziewczyny! :hug: :hug:
ODPOWIEDZ