|
Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania
|
Przesunięty przez: saszka Pią 03 Sie, 2018 15:43 |
Kori |
Autor |
Wiadomość |
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 01 Sty, 2016 14:17
|
|
|
Kori dała mi dziś najlepszy prezent noworoczny
Malutka przyszła do mnie do łóżka, pierwszy raz! położyła się obok mnie i przytuliła
ale tylko na chwilkę, później się troszkę przestraszyła, ale nie uciekła całkiem, tylko tuptała po mnie, tańczyła pod rączką żeby ją drapać i głaskać i tak cały kwadrans |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2748 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 01 Sty, 2016 16:18
|
|
|
Wiedziałam, że kiedyś przyjdzie Bardzo miło się czyta takie wiadomości |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 01 Sty, 2016 21:37
|
|
|
Tu jeszcze zeszłorocznie - kumple od piłki:
Widać, że kto się czubi ten się czasem nawet lubi
zawsze czujna w czasie dokumentacji poczynań:
Finalnie dziś cały dzień spędziłyśmy na pieszczotach. 2 razy w łożku, spała też z nami i Tosią i Dyńkiem podczas drzemki popołudniowej, później na kanapie i nie tylko. Jeśli się powtierdzi, że jaki 1 stycznia taki cały rok, to Korinka będzie najbardziej wypieszczonym kotkiem świata |
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 03 Sty, 2016 20:48
|
|
|
Punkt obserwacyjny Maleństwa:
Kuleczka
Dziś kolejny dzień spędziłyśmy razem na relaksie na kanapie. Był nawet moment, kiedy Korinka weszła przednimi łapkami na moje nogi i już, już miała się cała położyć i tym samym stać pełnoprawnym nakolankowcem, ale strasznie się speszyła i uciekła. Patrząc jednak na postępy i odwagę w ostatnim czasie, to coś czuję, że już niedługo i ta bariera też zostanie przekroczona |
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 06 Sty, 2016 20:49
|
|
|
Coś chyba wisi w powietrzu... czy to już miłość?
żeby nie było uczucie jest obustrone, tylko Dyniutka ciężej złapać na myciu Korinki - najczęściej robi to w biegu lub z zaskoczenia, jakby mówił "oj coś tutaj masz, daj umyję, o już ślicznie!" i hasał dalej |
|
|
|
|
misiosoft
The Pasiuczers
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4702 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 07 Sty, 2016 09:15
|
|
|
super te momenty uchwyciłaś na zdjęciach |
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 07 Sty, 2016 09:20
|
|
|
misiosoft napisał/a: | super te momenty uchwyciłaś na zdjęciach |
mam ich z 50, można było coś wybrać |
|
|
|
|
jaggal
Dołączyła: 13 Cze 2015 Posty: 5507 Skąd: Poznań, Winogrady
|
Wysłany: Czw 07 Sty, 2016 10:05
|
|
|
czy to już jest miłość, czy jeszcze polityka? |
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry. |
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 23 Sty, 2016 11:43
|
|
|
Z dumą mogę powiedzieć, iż Korinka stała się kotem w 100% pościelowym, super zabawowym, a co najlepsze lub najgorsze kotem pewnym swego i biorącym z życia co jej sie żywnie podoba. Kto tylko ma wolną rękę w mieszkaniu musi się liczyć z tym, że jest to ręka do głaskania Korinki i koniec mała potrafi zwęszyć każdą przerwę w pracy czy kiedy w nocy ręka wystaje spod kołdry; jest idealnym zobrazowaniem motto wielu kotowatych, tzn. "o, ręka! POGŁASKAM!". Wygląda to tak, że zwykle siedzę na kanapię i próbuję pracować, a Korinka siedzi gdzieś obok i czeka. W momencie w którym raz pozwolę sobie na opuszczenie dłoni zaczyna się czas miziania. Kiedy więc zabiorę dłoń, mała barankuje moją nogę (w ogóle w barankowaniu jest mistrzem), kiedy jednak to nie działa, idzie do mojego Daniela, który siedzi przy biurku i czeka aż on będzie miał wolną rękę... i tak w kółko, całe wieczory i całe poranki, chyba że akurat ważniejsza jest zabawa
swoją drogą, ostatnio spędzam więcej czasu w domu z powodu choroby. I zdarzyło mi się spać dłużej, tak z 2h dłużej niż zwykle. Korinka chyba czuła się zaniepokojona, bo nie dość, że weszła na mnie, co jej się raczej nie zdarza (ciągle boi się gwałtownych ruchów), to pacała mnie łapką i mocno barankowała patrząc czy reaguję, a potem dała mi PIERWSZEGO BUZIACZKA W POLICZEK! Nieśmiało, bo nieśmiało, ale od razu wstawało się lepiej
I parę zdjęć z kocykowa:
"nie głaszczesz?? to nie ma ładnych zdjęć."
Korinka będzie się tak długo kulać i barankować, jak długo jest ręka do głaskania
"no halo, a druga ręka to co??"
|
|
|
|
|
kiniek
Wiek: 37 Dołączyła: 01 Sie 2007 Posty: 3501 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 23 Sty, 2016 15:23
|
|
|
einfach napisał/a: | I zdarzyło mi się spać dłużej, tak z 2h dłużej niż zwykle. Korinka chyba czuła się zaniepokojona, bo nie dość, że weszła na mnie, co jej się raczej nie zdarza (ciągle boi się gwałtownych ruchów), to pacała mnie łapką i mocno barankowała patrząc czy reaguję, a potem dała mi PIERWSZEGO BUZIACZKA W POLICZEK! Nieśmiało, bo nieśmiało, ale od razu wstawało się lepiej
|
od razu mi się przypomniało
|
_________________ "Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!" |
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 06 Lut, 2016 21:38
|
|
|
Korince dni mijaja powoli i spokojnie. Trochę zabawy, trochę smakołyków, duużo miłowania... Znalazłyśmy już chyba w 100% wspólny język, Mała grucha, ja jej odpowiadam i idziemy w tym samym kierunku
Najbardziej pasuje mi do niej określenie nieśmiała przyjacielskość - prawie nigdy się nie złości, zawsze czeka obok na przyzwolenie, ale jak już się pozwoli jej otworzyć, to będzie przemiłym towarzyszem
Jedyny problem, który zauważam, to że Malutka bardzo nie lubi kiedy jej się robi zdjęcia... Ciężko pokazać urok tej drobniutkiej koteczki, kiedy ona jak zobaczy aparat lub telefon obraca się, mruży oczy, robi obrażoną minę lub próbuje uciekać
Nasze ostatnie próby portretowe:
"Idż sobieeee"
|
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 06 Lut, 2016 21:46
|
|
|
Aczkolwiek udało nam się też zrobić kilka ciut ładniejszych fotek. Musiałam kotę pomiziać, wymasować karczek (ulubiona pieszczota) i dać suszonego przysmaczka, ale czego się nie robi dla efektu
Tu jeszcze trochę grumpy cat:
I już trochę lepiej
i moje ulubione:
|
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17301 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 13 Lut, 2016 23:40
|
|
|
|
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 14 Lut, 2016 22:49
|
|
|
A mnie się te zdjęcia bardzo podobają i przypominają Jagienkę
Ona też często na zdjęciach wyglądała podobnie, a dla mnie była mistrzynią zabawnych min
Zwłaszcza, że te groźne miny w stylu "odwal się ode mnie" totalnie do niej nie pasowały, również uwielbia głaski, barankowanie i w dodatku prawie ciągle się kulała dając brzucho do głaskania Nic tylko kochać i głaskać takie koteczki |
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 15 Lut, 2016 14:50
|
|
|
Korinka się ostatnio zapomniała kompletnie... Przyszli do nas goście, goście których my dopiero co poznaliśmy, a koty jeszcze wcale.
I przyszli Ci goście, powitali się tak z nami, jak i z kotami kolejno. Korinka jak gdyby nigdy nic spała na fotelu (nawet się nie obudziła, co samo w sobie jest już wydarzeniem). Jeden z nowych człowieków podszedł do fotela, dał się obwąchać (mała już się troszkę przebudziła) i pogłaskał. I dalej głaskał. I podrapał i tak dobre kilka minut... aż tu nagle Korinka hops! Jak nie podskoczyła, spojrzała - a to nie TEN CZŁOWIEK! To nie Pańcia!! I uciekła pod fotel, patrząc z wyrzutem. Tak się dać oszukać, no jak tak można
"ja nie rozumie, dlaczego znowu budzą i tą aparatu lufą tak mierzą..."
"bez sensu, śpię dalej"
Kuleczka też dzielnie pilnuje mnie,kiedy np. sprzątam w szafce, bo a nuż ręka się omsknie i skapną jakies głaski
|
|
|
|
|
|
| |
|