Wyrzucone pod płotem

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Saszka, to czekamy teraz na jakieś zdjęcia i filmiki z ich nowego DT :)

a ja póki co zamieszczam jeszcze zaległy filmik

https://youtu.be/tdLChKNK19I
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Będą! Jest co fotografować ;)

Dzisiaj pobudka o barbarzyńskiej godzinie, bo Fryta i Pączek ukradły Królowej Matce czapkę. Po kwadransie poszukiwań zguba znaleziona, ale w tym czasie któraś z dziewczynek wykopała pół doniczki ziemi z mojego ukochanego, wypieszczonego drzewka mandarynkowego. Naprawdę bardzo mi tego brakowało ;) Podsumowując - "Kociaki atakują 2. Powrót kota ogrodnika".
Ostatnio zmieniony 31 gru 2015, 11:02 przez saszka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

saszka pisze:"Kociaki atakują 2. Powrót kota ogrodnika".
Kociaki są świetne, ja osobiście uwielbiam i mam do nich nieskończoną cierpliwość. A co Apsik i Ekler tu wyczyniają... jedzenie trzeba chować, bo co ukradły to ich. Choinkę dziś wreszcie udało im się całkowicie obalić, tłukąc jedną z niewielu tłukących bombek (ktoś zapomniał zamknąć drzwi do salonu), ale nie zamieniłabym ich na żadnego statecznego dorosłego kota, choćby nie wiem jak był grzeczny ;)
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Nowe, jeszcze ciepłe fotki Apsik :)

Obrazek
Apsik

Obrazek
Apsik
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Jutro Apsik i Ekler przeprowadzają się do swojego nowego - stałego - domu :)

załączam ostatnie zdjęcia Eklera z mojego domu tymczasowego. Piękny i mądry, bardzo będzie mi go brakować, Apsik, tej słodkiej rozrabiary, też :neutral:

Obrazek

Obrazek

Cudownie było gościć tę dwójkę pod moim dachem, wielką pociechę będzie z nich miał ich przyszły dom stały. Są wspaniałe. Inteligentne, czułe, oddane, przytulaśne, energiczne do kwadratu :)
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Apsik i Ekler szczęśliwie znalazły wczoraj swój nowy dom, dom na zawsze. Zamieszkały z Natalią na poznańskich Winogradach.

Wprowadzenie ich do nowego domu przebiegło bardzo sprawnie, kociaki energicznie wyskoczyły z transporterka i z podniesionymi do góry ogonkami rozbiegły się po mieszkaniu poznając przestrzeń, która od tamtej chwili stanowić będzie ich przestrzeń życiową. Szybko opanowały nowiuteńki drapak, który Natalia im kupiła, i nie minęła nawet godzina, gdy oba na owym drapaku zasnęły.

Ich historia zakończyła się szczęśliwie, mają dom, mają osobę, która będzie o nie dbać i je kochać.

Mój dom bez nich zrobił się natomiast bardzo pusty i cichy. W Fundacji nie brak jednak kotów, które mogą tę pustkę zapełnić :) Wszak każdy z nich też chce mieć swój dom, choćby tymczasowy.

Powodzenia, Apsik i Eklerku :jebanewalentynki:
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Dotarły do mnie pierwsze informacje od nowego domu Apsik i Eklera, okraszone zdjęciami :)
cytuję:

"Kotki całe i zdrowe:).
Przeżyły noc (ja ledwo, bo Apsik doszła do wniosku, że moje gardło to doskonałe miejsce do spania i lekko mnie poddusiła :)).
Wczoraj szalały do nocy. Okazało się, że wędka dla Eklera starcza na raz, a ja dzięki niemu pierwszy raz widziałam warczącego kota ::.
Jeden i drugi są bardzo grzeczne ale zarazem żywiołowe. Od rana penetrują mieszkanie, wykazując nad przeciętna fascynację wanną.
Pomijam już fakt, że mój Maciej jest tak zakochany w Apsik, że mam wrażenie wymieni mnie na nią za chwilę :D
Przesyłam zdjęcia z wczoraj."

Obrazek
Taki mają fajny drapak :)

Obrazek
Apsik pod kocykiem, który jest nośnikiem zapachu dt w nowym domu :)
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Prawie dwa tygodnie mieszkania z podpłociętami nauczyły mnie dwóch rzeczy. Po pierwsze, że Fryta + pranie na suszarce = kotostrofa. I nie, wcale nie chodzi o "zwykłe" kładzenie się na praniu, czy ściąganie go ze sznurków. Otóż Fryta sama próbuje się zawiesić. I tak wisi. Czas wiszenia zależy od wytrzymałości materiału, na którym udało się jej zawisnąć, a że dziewczyna preferuje nylonowe rajstopy - nie są to długie zwisy... Ostatnio przenosiłam suszarkę do osobnego pomieszczenia, by uchronić mój tekstylny dobytek przed wisielczymi humorami Fryty, ale jakoś źle i ciężko mi się niosło, i nie dziwota, wszak na dolnych rurkach już wisiała pasażerka na gapę ;)

Po drugie wiem też, że Pączek + cokolwiek = mruczenie. Bo Pączek mruczy, gdy: zostaje zawołana, dostanie jeść, dostanie przysmak, spodziewa się, że dostanie jeść lub przysmak, wejdzie do szafy, wyjdzie z szafy, położy się na moich ubraniach/książkach/papierach, ktoś ją pogłaszcze, ktoś myśli o pogłaskaniu jej, ona myśli, że ktoś myśli o pogłaskaniu jej, w kuwecie jest nowy żwirek, kuweta jest sprzątana, ktoś zamiata miotełką wokół kuwety, ktoś na Pączek spojrzy, Pączek spojrzy na kogoś, itd., itp. :wink:

I jak tu się w nich nie zakochać? :serce:
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Foty! (Której nawet w 5% nie oddają naszej urody)

Obrazek
Śpimy.

Obrazek
Odejdź, ty paparazzo!
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Rzeczywiście Pączek podobna do Eklera :) Czy też ma takie pomarańczowe oczy? Pędzelki na uszach odrobinkę mniejsze, ale też są <3
Cała ta paczka to bardzo fajne kociaki.
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

saszka pisze:Prawie dwa tygodnie mieszkania z podpłociętami nauczyły mnie dwóch rzeczy. Po pierwsze, że Fryta + pranie na suszarce = kotostrofa. I nie, wcale nie chodzi o "zwykłe" kładzenie się na praniu, czy ściąganie go ze sznurków. Otóż Fryta sama próbuje się zawiesić. I tak wisi. Czas wiszenia zależy od wytrzymałości materiału, na którym udało się jej zawisnąć, a że dziewczyna preferuje nylonowe rajstopy - nie są to długie zwisy... Ostatnio przenosiłam suszarkę do osobnego pomieszczenia, by uchronić mój tekstylny dobytek przed wisielczymi humorami Fryty, ale jakoś źle i ciężko mi się niosło, i nie dziwota, wszak na dolnych rurkach już wisiała pasażerka na gapę ;)

Po drugie wiem też, że Pączek + cokolwiek = mruczenie. Bo Pączek mruczy, gdy: zostaje zawołana, dostanie jeść, dostanie przysmak, spodziewa się, że dostanie jeść lub przysmak, wejdzie do szafy, wyjdzie z szafy, położy się na moich ubraniach/książkach/papierach, ktoś ją pogłaszcze, ktoś myśli o pogłaskaniu jej, ona myśli, że ktoś myśli o pogłaskaniu jej, w kuwecie jest nowy żwirek, kuweta jest sprzątana, ktoś zamiata miotełką wokół kuwety, ktoś na Pączek spojrzy, Pączek spojrzy na kogoś, itd., itp. :wink:

I jak tu się w nich nie zakochać? :serce:
:jebanewalentynki:
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Fryta i Pączek to utalentowane i charyzmatyczne koty, dlatego rozważają karierę filmową. W ramach szkolenia nauczyły się już reagować na "siad", "poproś" i "daj łapkę", a także "wyglądaj pięknie", "skradnij serce", "bądź najbardziej uroczym kotem ever". Dziewczynki są też zaradne, więc w razie gdyby aktorstwo nie wypaliło, pracują indywidualnie nad bardziej praktycznymi umiejętnościami. Obecnie idą w remonty, specjalizacja - zrywanie tapet :cool:
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:lol: :lol: :lol:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Frytka i Pączek od kilku godzin są już we własnym domu. Kociaki natychmiast zaakceptowały nowe miejsce; Fryta zdążyła nawet wyrazić swoją aprobatę wskoczeniem na suszarkę z praniem. Dwa razy (bo co się kicia będzie krępować), więc naprawdę pełen szał. Dobrze im tam będzie. Myślę, że nawet bardzo dobrze. Ale my już tęsknimy. O tym, jak mocno, niech świadczy fakt, że część mojej familii spiskowała dzisiaj, by zatrzymać dziewczynki i zamiast nich podrzucić mnie i Lili :? Na nasze szczęście nie mieścimy się do transportera...
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

saszka pisze:Ale my już tęsknimy. O tym, jak mocno, niech świadczy fakt, że część mojej familii spiskowała dzisiaj, by zatrzymać dziewczynki i zamiast nich podrzucić mnie i Lili :? Na nasze szczęście nie mieścimy się do transportera...
Świetne z nich rodzeństwo ::
Niech Cię pocieszy myśl, że nie będą za długo za Tobą tęsknić, w szale wzajemnych gonitw i wśród poszukiwań nowych kryjówek ;) ;)
Powodzenia dla maluchów. A Tobie wyślę gołębia z paczką chusteczek. Dużą paczką :lol:
:hug2:

(wspominkom Apsik i Eklera u mnie w domu wciąż nie ma końca... )
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
ODPOWIEDZ