natomiast o kotkę nie dbała nie da się ukryć, no i chciała ją uśpić, więc jak już to o to miejmy do niej pretensje
a pomijając kwestie rodowodów i ras, to ogólnie zachwycać się należy tym, jaka kicia jest grzeczna i kochana; po dzisiejszej wizycie u weterynarza wcale się nie obraziła i dalej przychodzi się miziać, jak się tylko ją ładnie zawoła

i parę nowych zdjęć



