Błękitka

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Nowe fotki w albumie Błękitki :)

Tu z gazetą w roli legowiska :mrgreen::

Obrazek

Obrazek
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
tess
Posty: 371
Rejestracja: 02 maja 2015, 0:38
Lokalizacja: Września
Kontakt:

Post autor: tess »

Obejrzałam filmik z polowania na wołowinę <3 Boska! No i wiadomo - mięsko pachnie na widoku, trzeba je zabić! No i Błękitka ma cudne umaszczenie :)
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Błękitka chodzi za mną i mnie pilnuje. Często przerywa sobie drzemkę, by sprawdzić co robię w łazience albo próbuje się wymknąć za mną na strych, gdy tam wychodzę. Większość czasu spędza blisko. Przeważnie przytulona do moich nóg... albo laptopa (pewnie więcej ciepła wydziela ;))

Dziś było święto lasu, "16 lutego dniem z chrupkiem". Dopiero teraz rozumiem, co Kurciak miała na myśli, kiedy przekazując mi Błękitkę mówiła, że je wszystko i się domaga wokalizując. To narkotyczne działanie chrupkowej mocy :D Dostała chrupki dosłownie trzeci raz w ciągu miesiąca i było tak, jakby włączył jej się jakiś magnes ;) miau- dałaś za mało! miau - daj więcej! miau - nie dajesz dość szybko! miau - już się skończyły?! ::
Apetyt kota na mięsie jest duuuużo stabilniejszy, żadnego żądania, żadnego poganiania, żadnego powracania do miski... najedzone, umyte, poszło spać i trawić zwierza, a nie... zawraca cztery litery jakimś suszem co pięć minut.

Dzień dobroci dla kotów dobiegł końca, jutro skoro świt wybieram się do mięsnego uzupełnić zamrażalnik. Po sam sufit :twisted:

Zdjęcia z chrupkiem nie mam. Jest z piórkiem.

Obrazek
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

zapomniałam tam jeszcze dopisać: "miau- namoczyłaś chrupki??? jak mogłaś je tak sprofanować?! czy nazwa CHRUPki - chrup -chrup - CHRUPki - nic ci nie mówi?!"
Nie był to aż taki dzień dobroci dla zwierząt ;)
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Strach pomyśleć, co te chrupki mają w sobie...
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Pau, jakie dajesz chrupki, że jest aż taka reakcja? ;)
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

einfach, nie mam bladego pojęcia. Jakieś kitteny, które zostały po Apsik i Eklerze. Bozita kitten? Ewa przywiozła je razem z kotami, ona powinna wiedzieć. Jednak myślę, że każde chrupki wywołałyby u Błękitki ten sam efekt.

Ale zostałam ukarana za dzień chrupkowy i podane dziś mięso zostało mi z w r ó c o n e w postaci niemalże niezmienionej :evil: Trzeba było jednak kotu dać najpierw ociupinkę, żeby żołądek wskoczył na powrót na trawienie surowizny. Niby minęło ponad 8 godzin odkąd zjadła chrupki ale widocznie to za mało. Tyle trąbię o tym, by nie mieszać pokarmów, a sama taki błąd popełniłam :roll:

Pamiętajcie, podający surowe i chrupki, że nie jest tak, że jak kot zwróci mięso, to mięso jest na pewno be i kotełkowi nie służy ergo trzeba z niego zrezygnować, nie, ono po prostu zupełnie inaczej się trawi, dlatego nie powinno się mieszać tych dwóch rodzajów pokarmu (zupełnie inne pH środowiska żołądka przy trawieniu) i łagodnie przechodzić o jednego do drugiego. Jak widać nawet jedna doba żywienia chrupkami potrafi wszystko odwrócić.
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

https://youtu.be/Loxiaaoa8tA?list=PLlNv ... 38TpWYVNnC
Kocia telewizja ::
raz, dwa, trzy,
włącz swojemu kotu Ty! ;)
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

:: :: :: :: ::
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

https://youtu.be/cuVTD5evqjk?list=PLlNv ... 38TpWYVNnC
Prawy sierpowy, lewy sierpowy, a potem goń drania ;)
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
tess
Posty: 371
Rejestracja: 02 maja 2015, 0:38
Lokalizacja: Września
Kontakt:

Post autor: tess »

Kocia telewizja rządzi :aniolek:
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Wczoraj przyszedł gość. Znany już, bo będący mamą Opiekuna Większego. Trzeba było jednak profilaktycznie schować się za kanapę. Śmiejemy się, że ona potrafi liczyć do dwóch, bo jak słyszy kroki kogoś trzeciego, od razu czmycha.

A dziś był prawdziwy dzień dziecka dla kota*: rano trochę GranataPet, potem surowe skrzydełko z kury, potem wołowina zrazowa, a wszystko bez spiruliny, bez alg, bez oleju z łososia... no disneyland prawdziwy :: Powstały filmiki, będą wkrótce.


*BARF się skończył, czekamy na przesyłkę z drożdżami - prezent od Karakaleka z Barfnego Świata.
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
tess
Posty: 371
Rejestracja: 02 maja 2015, 0:38
Lokalizacja: Września
Kontakt:

Post autor: tess »

No to rzeczywiście Dzień Kociego Dziecka :D Z ciekawości - jak serwujecie skrzydełka, to w całości? Razem z kośćmi etc.?
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Razem z kośćmi - surowymi (!). Kot (jeśli tylko ma zęby ::) bez problemu sobie takie skrzydełko schrupie. Na początek dobra jest ostatnia cząstka skrzydełka, ta najmniejsza. Błękitka zjadła wczoraj takie dwie w sześć minut :D
Tak to wygląda:

https://youtu.be/lOvPQcXqDtI
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez GatosDePau, łącznie zmieniany 1 raz.
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
tess
Posty: 371
Rejestracja: 02 maja 2015, 0:38
Lokalizacja: Września
Kontakt:

Post autor: tess »

Awww :) Pytam, bo wiele razy słyszałam, że psom absolutnie nie wolno podawać kurzych kości, ponieważ te są bardzo kruche i mogą np. przebić przewód pokarmowy, dlatego też serwując kociakom surowe mięska, kupowaliśmy piersi (ew. bardzo skrupulatnie wycinaliśmy każdą kostkę). A tu skrzydełko? Kurde, wygodnie by było! :D
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
ODPOWIEDZ