Przesunięty przez: brynia Pon 11 Kwi, 2016 20:58 |
Stanley |
Autor |
Wiadomość |
jaggal
Dołączyła: 13 Cze 2015 Posty: 5507 Skąd: Poznań, Winogrady
|
Wysłany: Pią 26 Lut, 2016 18:26 Stanley
|
|
|
Zimowa Wilda - wąskie ulice, studnie podwórek, nad nimi śnieżące niebo...
"Dlaczego jestem sam? Kiedyś były tu moje siostry, ale je zabrali. Wołam, nikt nie odpowiada. Boję się..."
Płacz malca odbija się od obojętnych murów kamienic.
"Mówili, że je wysterylizują, znajdą im domy. Nie wiem, co to znaczy, wiem, że zostałem sam. Dlaczego nie wzięli też mnie?.."
Pręgowana kuleczka z białym brzuszkiem jest coraz bardziej przerażona.
"Jestem duży jak na swój wiek. Mogę być groźny, najeżyć futerko, zasyczeć. Ale nie umiem za bardzo, wolę mruczenie. Tylko komu mruczeć? Jestem tu jeden ja..."
Małe łapki sztywnieją na wietrze. Jakiś cień miga w bramie!.. nie, zapach znowu jest obcy.
"Chciałbym znowu poczuć, że ktoś się mną opiekuje, o mnie dba..."
Kroki człowieka, coraz bliżej. Malec ze strachu zaciska oczka. Łapią go w coś, gdzieś niosą. Nagle robi się cicho, ciepło, pachnie jedzeniem...
...może ta historia będzie miała szczęśliwe zakończenie?
Stanley na ZDJĘCIACH. |
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry. |
|
|
|
|
catta
Dołączyła: 09 Kwi 2015 Posty: 497 Skąd: Wlkp.
|
Wysłany: Pią 26 Lut, 2016 19:57 Re: Stanley
|
|
|
jaggal napisał/a: |
Pręgowana kuleczka z białym brzuszkiem ...
|
i białymi łapciaami |
_________________
Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner] |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2738 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 26 Lut, 2016 20:16
|
|
|
Jaki cudny |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
tess
Wiek: 34 Dołączyła: 02 Maj 2015 Posty: 371 Skąd: Września
|
Wysłany: Sob 27 Lut, 2016 13:28
|
|
|
Cudny maluszek! Mam nadzieję, że szczęście się do niego uśmiechnie. Kotki nie powinny być samotne |
_________________ Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego |
|
|
|
|
madmadzia
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Lut 2016 Posty: 53 Skąd: Poznań-Czapury
|
Wysłany: Nie 28 Lut, 2016 09:58
|
|
|
Stanley jest bardzo grzeczniutki,siedzi cichutko w klatce i patrzy wielkimi, okrągłymi oczyma...ślicznota |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 28 Lut, 2016 15:09
|
|
|
nowe zdjęcia Stanleya
autorstwa Pau
https://picasaweb.google.com/110103969880165520044/Stanley |
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
GatosDePau
czyli Pau i koty
Dołączyła: 10 Lis 2015 Posty: 414 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 28 Lut, 2016 17:45
|
|
|
kikin napisał/a: |
autorstwa Pau... |
... i Ewy Bo ja trzymam w pewnym momencie Stanleya na tych zdjęciach (to w łososiowym swetrze c'est moi ) a Ewa cyka. |
_________________ Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków. |
|
|
|
|
Eva
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9091 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Nie 28 Lut, 2016 20:01
|
|
|
dziękujemy Kociej Cioci Pau za przepiękne zdjęcia
|
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
GatosDePau
czyli Pau i koty
Dołączyła: 10 Lis 2015 Posty: 414 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 28 Lut, 2016 21:19
|
|
|
Gdybym mogła, tobym do kieszeni włożyła i wyniosła to kocię, ale wróbelki ćwierkają, że już ma kieszeń na tymczas zarezerwowaną |
_________________ Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków. |
|
|
|
|
Cotleone
Don Vito & co
Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2738 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 28 Lut, 2016 21:54
|
|
|
Prześliczny |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
|
tess
Wiek: 34 Dołączyła: 02 Maj 2015 Posty: 371 Skąd: Września
|
Wysłany: Nie 28 Lut, 2016 23:39
|
|
|
GatosDePau napisał/a: | Gdybym mogła, tobym do kieszeni włożyła i wyniosła to kocię, ale wróbelki ćwierkają, że już ma kieszeń na tymczas zarezerwowaną |
No ale chyba na niedobór kotów do tymczasowania nie narzekacie? Jest "z czego" wybierać |
_________________ Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego |
|
|
|
|
GatosDePau
czyli Pau i koty
Dołączyła: 10 Lis 2015 Posty: 414 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 28 Lut, 2016 23:46
|
|
|
tess napisał/a: | No ale chyba na niedobór kotów do tymczasowania nie narzekacie? Jest "z czego" wybierać |
Kotów dużo, domów mało, a ja się niedługo przeprowadzam o 300km na północ, więc do kieszeni nie wezmę, za daleko
Stanley pewnie szybko znajdzie dom, świetny z niego chłopak. |
_________________ Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków. |
|
|
|
|
tess
Wiek: 34 Dołączyła: 02 Maj 2015 Posty: 371 Skąd: Września
|
Wysłany: Nie 28 Lut, 2016 23:55
|
|
|
Och No tak, 300 km to ładny kawałek... Udanej przeprowadzki zatem! |
_________________ Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego |
|
|
|
|
Eva
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9091 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Sob 05 Mar, 2016 17:04
|
|
|
Stanley czuje się dużo lepiej. Wypuszczony z klatki nie przemyka już na ugiętych łapkach pod ścianami, raczej ciekawie obserwuje otoczenie. Do człowieka garnie się niezmiernie, ocierając się o nogi i barankując. Jest niezwykle miękki w dotyku, wręcz pluszowy.
|
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
madmadzia
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Lut 2016 Posty: 53 Skąd: Poznań-Czapury
|
Wysłany: Sob 05 Mar, 2016 17:08
|
|
|
|
|
|
|
|
|