Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Sro 04 Sty, 2017 08:53
Jaga
Autor Wiadomość
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 14 Mar, 2016 20:03   Jaga

Kumulacja pecha w jednym małym kocie.. Mieszkała w dworze, dzieląc budę z innym kotem. Przeżyła wypadek, w wyniku którego ma problemy z utrzymaniem równowagi. Nie ma jednego oka. Była bita i przeganiana przez inne koty, przez co reaguje na nie bardzo nerwowo.
A my nie mamy żadnej możliwości, by umieścić ja choćby w domu tymczasowym... u nas wszędzie po dwa, trzy, czasem nawet pięć kotów..
Jaga musi być otoczona troskliwą opieką człowieka. Zamieszkała w szpitalikowej klatce gdzie obserwujemy, czy zachowanie kotki jest spowodowane głębokim stresem, w jakim żyła, czy tez może być efektem urazów powypadkowych czy neurologicznych.






Jaga na ZDJĘCIACH i FILMACH.
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
Ostatnio zmieniony przez brynia Sro 04 Sty, 2017 08:52, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
catta 

Dołączyła: 09 Kwi 2015
Posty: 497
Skąd: Wlkp.
Wysłany: Pon 14 Mar, 2016 21:54   

Końcówka ogonka :serce: :) Śliczna kocia.

A czy ma jakieś zakaźne choroby? Musi być izolowana od kotów?
_________________


Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 14 Mar, 2016 22:00   

Konieczność izolacji wynika z nerwowości, z jaką kotka reaguje na inne koty. Na razie obserwujemy, działamy także wyciszająco i uspokajająco.
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
monka 

Wiek: 35
Dołączyła: 21 Cze 2012
Posty: 2230
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 16 Mar, 2016 02:34   

Jaga porusza się jak kot świeżo wybudzony po narkozie...Ma problem z utrzymaniem równowagi, jej chód jest raczej wolny i niepewny. Weterynarze uważają to za objaw neurologiczny, będący wynikiem starego urazu, być może tego samego, w którym straciła oko. Niestety nie da się z tym nic zrobić :( Jaga nie ma żadnych problemów z korzystaniem z kuwety.
Na filmikach widać, że czasami jeszcze zasyczy, ale generalnie jest to przekochany miziak. Zawsze zagaduje, gdy tylko człowiek pojawi się na horyzoncie, ociera się o nogi, przychodzi zawołana.




 
 
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 16 Mar, 2016 08:26   

słodziak :serce: i do tego biała końcóweczka ogonka :jebanewalentynki:
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 16 Mar, 2016 10:20   

Jedna z moich wyadoptowanych tymczasków - Zuzia ma takie objawy po przebytej panleukopenii.
Ale świetnie sobie radzi i w niczym Jej to nie przeszkadza. Nawet nauczyła się wdrapywać na kanapy i fotele ;)
 
 
catta 

Dołączyła: 09 Kwi 2015
Posty: 497
Skąd: Wlkp.
Wysłany: Sro 16 Mar, 2016 19:23   

Na filmikach wrażenie jakby głównie z tylną połową ciałka był problem i "zataczanie", które przechodzi w słodkie przeciąganie. A jaki wypadek miała kotka? Coś wiadomo?
Z człowiekiem widać nie ma problemu, ładnie łasi się.. a z kotami jakiś postęp jest?
_________________


Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
 
 
monka 

Wiek: 35
Dołączyła: 21 Cze 2012
Posty: 2230
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 16 Mar, 2016 19:45   

Na razie dajemy jej spokój z innymi kotami. O tym, jaki wypadek przeżyła niestety nic nie wiadomo :(
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sro 16 Mar, 2016 22:44   

jestem zakochana w Jadze - dziś chciałam ja odrobaczyć, więc wylądowała mi na kolanach - i co? Przepadłam... Jaki to miziak - barankuje, udeptuje, ślinotokuje - wszystko na celująco:)
A najlepsze później - ledwie weszła do klatki pięknie zaczęła jeść - bo Jagusia malutko je, martwilismy się... A tu - niespodzianka! Wciągnęła wszystko i jeszcze dokładkę:) Po prostu dziewczę musi być porządnie wymiziane - w nagrodę pustą miskę mamy:))))
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Pią 18 Mar, 2016 11:44   

Przepadłam.

Jaga jest cudna. Problemy z chodzeniem? Nieważne - przecież i tak od razu po wyjściu z klatki uwalę się na podłodze i będę nadstawiać do głaskania! Nie mam oka? Cokolwiek, drugie i tak mam ciągle zamknięte, żeby skupić się na przyjemności, płynącej z miziania! I do tego miaukam, zagaduję, mruczę, grucham... Boże, co za kot wspaniały!

Ale wystarczy, że poczuje zapach innego futra, od razu wychodzi z niej kot z borderline'em :) "kocham cię - nienawidzę cię - zostaw mnie - nie odchodź"... Kula się do głaskania i mruczy, ale potrafi się rozsyczeć i rozbuczeć, przy czym absolutnie nie przeszkadza jej miziająca dłoń. Co ta dziewczyna musiała przejść w życiu...
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
KrisButton 

Dołączył: 18 Lis 2014
Posty: 3643
Skąd: Luboń
Wysłany: Pią 18 Mar, 2016 13:59   

Gdybym nie miał swoich dwóch futer to naprawdę Jaga miałaby szansę na zamieszkanie w moim M, dawno nie miałem takiego kociaka na kolanach, co ta dziewczyna wyrabiała, a pazurki dała sobie obciąć bez najmniejszego problemu, moje własne dwa kociaki tak spokojne przy tym chyba nigdy nie były :-). Kto pokocha Jagę będzie szczęściarzem, jeżeli Ona pokocha z wzajemnością a jestem pewny, że pokocha.
_________________
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
 
 
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 18 Mar, 2016 17:19   

KrisButton napisał/a:
Gdybym nie miał swoich dwóch futer to naprawdę Jaga miałaby szansę na zamieszkanie w moim M, dawno nie miałem takiego kociaka na kolanach, co ta dziewczyna wyrabiała, a pazurki dała sobie obciąć bez najmniejszego problemu, moje własne dwa kociaki tak spokojne przy tym chyba nigdy nie były :-). Kto pokocha Jagę będzie szczęściarzem, jeżeli Ona pokocha z wzajemnością a jestem pewny, że pokocha.


ej no :diabel: można mieć więcej kotów niż dwa ::
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 18 Mar, 2016 18:33   

kikin napisał/a:
KrisButton napisał/a:
Gdybym nie miał swoich dwóch futer to naprawdę Jaga miałaby szansę na zamieszkanie w moim M, dawno nie miałem takiego kociaka na kolanach, co ta dziewczyna wyrabiała, a pazurki dała sobie obciąć bez najmniejszego problemu, moje własne dwa kociaki tak spokojne przy tym chyba nigdy nie były :-). Kto pokocha Jagę będzie szczęściarzem, jeżeli Ona pokocha z wzajemnością a jestem pewny, że pokocha.


ej no :diabel: można mieć więcej kotów niż dwa ::
My się czujemy jakoś nieswojo, gdy liczba futer spada poniżej 6 :roll:
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Pią 18 Mar, 2016 18:35   

Morri napisał/a:
My się czujemy jakoś nieswojo, gdy liczba futer spada poniżej 6 :roll:


skąd ja to znam... ;)

aczkolwiek skoro Kris ma koty, to Jagi nie weźmie :( ona alergicznie reaguje nawet na te najłagodniejsze i najbardziej neutralne...
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 18 Mar, 2016 18:37   

jaggal napisał/a:
Morri napisał/a:
My się czujemy jakoś nieswojo, gdy liczba futer spada poniżej 6 :roll:


skąd ja to znam... ;)
:cheers:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]