Kopernik

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2821
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

A jak zdrówko malucha?
Bo że przytulny i przesłodki, to widać doskonale :wink:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

O zdrówku to może wypowie się Ewcia.
Ja będę monotematyczna - prześliczny, miziasto-przytulaśny, delikatny przystojniak.
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

Ze zdrowiem jest bardzo dobrze :) Nadal ma jednak zakraplane oczy, bo wet kazał długo, więc wykańczamy obecnie drugie opakowanie kropli i żelu :)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

...i pomału pakujemy plecaczek do własnego Domu :banan:
nie mogę, Kot na mnie leży.
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

aj aj aj, Ty Szczęściarzu :aniolek:
Nika
Posty: 31
Rejestracja: 29 lut 2016, 13:15
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nika »

Szybka wyprowadzka :)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Kopernik troszkę nas wczoraj wystraszył :/ był osowiały, dostał temperatury blisko 39,9. Nie zwlekając zabraliśmy go do weterynarza, dostał leki przeciwzapalne. Dziś ponowna wizyta ze szczegółowymi badaniami - na szczęście wszystkie wyniki dobre. Niestety w sprawach kuwetowych nie wszystko jest jak należy, więc wykonamy też badanie pod kątem niepożądanych lokatorów wewnętrznych.
Dom już na Kopcia czeka, ale musimy kawalera wyprawić w świat w pełni zdrowia i formy :ok:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

Koperniczek w trakcie podróży do weta był bardzo spokojny :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
MISIEK
Posty: 2298
Rejestracja: 17 kwie 2016, 19:31
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: MISIEK »

Dzisiaj w naszym domu pojawił się kotek Funcik zwany pierwotnie Kopernikiem. Po kilku godzinach niepewności zaczął zwiedzać swoje włości. Straszny miziak ale jak się bardziej oswoi to będzie rojbrował, oj będzie...
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Powodzenia piękny rozrabiaku! <3
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:aniolek:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

powodzenia przystojniaku, uściski dla Madzi i jej mamy :kwiatek:
MISIEK
Posty: 2298
Rejestracja: 17 kwie 2016, 19:31
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: MISIEK »

Pierwsze koty za płoty czyli Koptuś u siebie.

Czyżby okazało się, że Kopeć to matrymonialny oszust? Jak odbierałam go ze szpitalika był wystraszonym, przytulaśnym koteczkiem. Baliśmy się strasznie czy mały będzie gorączkował,czy będzie mu u nas dorze...a tu niespodzianka...
Mały spędził całą sobotę od kocykiem lub za kanapą. Widać, że boi się gwałtownych ruchów. Gdy jesteśmy razem w domu chowa się za kanapą, a jak na chwilkę wychodzimy to kot zwiedza i przywłaszcza sobie dogodne mu miejsce (dzisiaj było to okno).
Niespodzianka... przyszła wczoraj wieczorem. Koptuś wyzwolił w sobie koci instynkt i "przewrócił" mój pokój do góry nogami. Biegał jak oszalały po pokoju polując na wszystko i chyba na samego siebie też. Zatem kiedy noc zapadła i byłam już w delegacji do krainy Morfeusza, kiciuch zaczął bawić się myszką, która świeci oczami i piszczy przy dotknięciu. Jak mu zabrałam myszkę to zaczął przetaczać szeleszczącą piłką po całym pokoju. Gdy i to zostało mu zabrane, znalazł inny sposób, żeby nie pozwolić mi spać. Zeskakiwał z mebli na drapak, chował się w środku tuby i nadgryzał myszkę na sprężynie. Zastanawiałam się czy drapaka też nie wynieść.... Potem była gonitwa za własnym ogonem w kartonie, przekopanie całej kuwety, przesuwanie moich kapci.I gdzie ten nieśmiały, gorączkujący kotek??? :?:
Dzisiejszy ranek spędziliśmy na przekonywaniu Kopcia, że są też inne fajne miejsca niż za kanapą.


Przystojniak przekazuje kocie pozdrowienia :aniolek:

Obrazek

Obrazek
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Kopciu jaki ty jestes piekny :)
maluchu mój kochany :) kto mi teraz będzie robil bajzel w szpitaliku ? :)
ciesze sie ze chlopak powoli sie aklimatyzuje w nowym miejscu :) bo to jest przeslodki wulkan energii :) pozytywnej kociej energii :)
ODPOWIEDZ