Zygfryd

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

kat pisze: Podaliśmy Mu też Brodline. Myślałam, że Zygfryd obrazi się za to, ale skąd.
Nic z tych rzeczy - kilka godzin później jak siedzieliśmy na narożniku, Zygfryd rozłożył się na ławie - metr od nas ;)
On nie z tych obrażalskich - pomarudzi, ale szybko mu przechodzi :)
kat pisze: I jak mnie ktoś pyta przy okazji jakiejś adopcji, czy kot jest nauczony załatwiać się w kuwecie, to jedyna odpowiedź, że kota tego nie trzeba uczyć - On sam to wie, bo czystość ma we krwi. Kot nie korzysta z kuwety tylko wtedy, gdy jest chory, albo ma jakieś problemy spowodowane stresem, itp...
dokładnie - trochę nam się przewinęło kotów w szpitaliku i mogę stwierdzić to samo, zdecydowana większość wie od razu do czego służy kuweta...
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

ja nie mogę - po prostu R E W E L A C Y J N I E...
Kasiu - :serce: za Frydzia...
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Zapomniałam jeszcze napisać, ze Zygfryd przejawia zachowania społeczne.
W sobotę obcinałam wszystkim kotom pazurki.
Jak obcinam Tosi, to Ona oczywiście drze się na całe gardło, jakbym nie wiem, co Jej robiła.
Zygfryd w tym czasie był akurat na tarasie. Jak Tosia zaczęła sie tak drzeć, to przyszedł do domu. Stanął przede mną i Tosią, która miałam na kolanach i zaczął syczeć, patrząc mi w oczy, jakby chciał wymusić na mnie puszczenie Tosi.
Poszedł dopiero wtedy, gdy skończyłam i Tosia uspokoiła się.
Taki obrońca uciśnionych z tego naszego Zygfryda :)
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

kat pisze:Zapomniałam jeszcze napisać, ze Zygfryd przejawia zachowania społeczne.
W sobotę obcinałam wszystkim kotom pazurki.
Jak obcinam Tosi, to Ona oczywiście drze się na całe gardło, jakbym nie wiem, co Jej robiła.
Zygfryd w tym czasie był akurat na tarasie. Jak Tosia zaczęła sie tak drzeć, to przyszedł do domu. Stanął przede mną i Tosią, która miałam na kolanach i zaczął syczeć, patrząc mi w oczy, jakby chciał wymusić na mnie puszczenie Tosi.
Poszedł dopiero wtedy, gdy skończyłam i Tosia uspokoiła się.
Taki obrońca uciśnionych z tego naszego Zygfryda :)
to dokładnie tak samo, jak nasza Zelda - tylko to w ogóle jest dziwo, bo Ona za kotami naprawdę nie przepada (z naciskiem na naprawdę)...
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Zygfryd kocha inne koty.
Z Maciusiem razem wychodzi do ogrodu, razem wraca do domu, jak Maciuś wchodzi po schodach, to Zygfryd też, jak Maciuś podgląda ludzi w łazience, to Zygfryd też, itp ;)
A ostatnio zauważyłam, że jak Maciuś śpi, to Zygfryd towarzyszy Tosi, no chyba że akurat śpi razem z Maciusiem :)
Chociaż akurat Tosia to zołza i jak jest rano głodna, to paca tego, kto stoi najbliżej Niej, czyli najczęściej Milo albo właśnie Zygfryda. Ale Zygfryd chyba się o to nie obraża...

Zaobserwowałam jeszcze, że Zygfryd nie boi się odkurzacza.
W sobotę, jak sprzątałam, nie chował się wcale, a dzisiaj zamówiliśmy Karcher, żeby wyprać narożnik i co zrobił Zygfryd, kiedy inne koty uciekły...?
Zygfryd siedział 1,5 m od piorącego odkurzacza i patrzył, czy aby na pewno praca jest dobrze wykonywana ;)
Zastanawiam się, czy On jednak kiedyś nie miał domu...
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

Koty jednak potrafią zaskoczyć, Zygfryd zaskakuje bardzo :) Chociaż myślę, że on też jest po prostu cwany - co będzie na dworze siedział, skoro może w domu ;)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Co mnie jeszcze cieszy, to to, ze Zygfryd nie boi się już nas wcale. Tzn. absolutnie nie pozwala sobie na spoufalenie typu głaskanie, bo syczy wtedy jak potwór, ale jak np. siedzi na schodach, na środku stopnia, to trzeba Go obejść bokiem, bo się nie ruszy ;) Jak inne koty.

Tez śmiesznie wygląda, jak jest w ogródku, a ja zamknę drzwi na taras. Biegnie wtedy i staje przed nimi i koniecznie chce wejść. Otwieram, Zygfryd siedzi wtedy nieruchomo i patrzy do domu, albo odwraca się gdzieś w bok, ale do domu nie wchodzi. No to znów zamykam, i wtedy znów Zygfryd domaga się wpuszczenia, sytuacja się powtarza, znów nie ma zamiaru wchodzić i tak jeszcze z raz albo dwa i dopiero wtedy wchodzi. Jakby mi chciał powiedzieć, że drzwi zawsze mają być otwarte, bo On tak chce ;)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Przyłapałam dzisiaj Zygfryda, jak spał przytulony do zadka Maciusia :D
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Wooot! Jaki zadowolony :D
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

O jak mu miło, temu Zygfrydziu :serce:
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

:serce:
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

wow!!
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:pijaki:

ej no nie bądź wiśnia weź Wilczka >D >D >D
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

ja pierniczę!!!!!
Kasiu - jesteś wielka!!!! No to teraz oprócz Madame - tak, tak , pamiętam to upicie - dochodzi jeszcze Frydzio...
ODPOWIEDZ