Batman

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Jest u mnie. Będziemy się poznawać. Na razie klatka pookrywana kocami.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Czy ktoś wie, co z tym jego ogonem?
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

rtg w planach chyba dopiero w pt...
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Obejrzę ten ogon, jak już pozwoli. Na razie się bardzo boi. Siedzi w kuwecie i się kuli, jak zaglądam przy obsłudze. Dał się posmyrać palcem po łebku. Więcej nie próbowałam jeszcze.
Wczoraj za to walczył przy pakowaniu do transportera, jakby od tego zależało jego życie.

Wczoraj wieczorem był wyrób kupopodobny w kuwecie niestety.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Batman nie ma złamanego ogona - wetka to sprawdzała w sobotę.
Info mam od einfach.
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Morri pisze:Czy ktoś wie, co z tym jego ogonem?
Tak, miał rtg robione w akademickiej - pisałam kat, przepraszam,że nie napisałam tutaj :(
ogon nie jest złamany, ale na bank miał jakiś uraz, może nawet dużo wcześniej, gdzie opuchlizna/guz/coś podobnego (???) naciskało na nasadę ogona i widać tego pozostałości na rtg, ale to nie jest złamanie
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

einfach pisze:
Morri pisze:Czy ktoś wie, co z tym jego ogonem?
Tak, miał rtg robione w akademickiej - pisałam kat, przepraszam,że nie napisałam tutaj :(
ogon nie jest złamany, ale na bank miał jakiś uraz, może nawet dużo wcześniej, gdzie opuchlizna/guz/coś podobnego (???) naciskało na nasadę ogona i widać tego pozostałości na rtg, ale to nie jest złamanie
:good:
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Kupa jest taka pół na pół - pół ukształtowane, pół wdeptane w dno klatki (przynajmniej tak to wyglądało po nocy - siedział na tym). Siki ładnie w kuwecie, a kupol pod siebie :roll:

Jechać po ten kontrast? Bo jutro nie bardzo mi pasuje. Wolałabym dzisiaj.

Z jedzeniem zaczynamy mieć humory - suche jest pyszne, saszetki takie se.

Trochę go umyłam przy pomocy mokrej ściereczki i wyczesałam szczotką. Ale tylko po łepku, ogonie i od góry, bo siedzi skulony i do podwozia na razie na siłę nie chciałam się pchać. Trochę syczał i raz pacnął łapą, ale to raczej ze strachu i dla pozorów.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

filo, jeśli tylko możesz, to lepiej pojechać po te papkę barytową.
Tylko mówili, zęby wcześniej zadzownić, to przyszykują.
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

filo pisze:Obejrzałam go sobie dzisiaj. To jest taka chudzina, że mostek sterczy mu ostro spod skóry. Chwilę mi zeszło, zanim doszłam, że to ostre to koniec mostka. W klatce daje się obsłużyć. Klatka jest dla niego azylem. Pozwala się umyć szmatką i wyczesywać. Warunek - to ja wchodzę do klatki.
Tak sobie myślę, że jeśli nie będzie chciał jeść tej specjalnej karmy, to będę karmić tym, co zje. On jest tak chudy, że musi po prostu jeść, bo inaczej kolejne organy będą wysiadać.
właśnie - mięso z kurczaka było super i wcinał te suchą gastro intenstinal, ale już feringi suchą średnio. Ciekawe czy by jadł tłustsze mięso, jak wołowina albo kaczka
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez einfach, łącznie zmieniany 1 raz.
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Dzisiaj na kolację kuchnia będzie serwować indyka :roll:
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Agnieszka mówiła, ze wszystko jest dla Niego za ciężkie i tylko to Moderate Calorie w maych ilościach...
Ale jak nie chce tego, to faktycznie lepiej kurczak w małych porcjach
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Ja mu tego mięsa daję łyżeczkę od herbaty.
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Spodziewałam się armagedonu przy podawaniu kontrastu, a była tylko próba schowania się przede mną w kuwecie. :oops:

Indyk z wieczornymi lekami był bardzo smaczny. Będę mu podawać leki z mięsem, bo przynajmniej zje. Saszetkę skubie jedynie, więc dostanie ją w ciągu dnia. A jak nie zje, to przynajmniej i tak będzie miał podane leki.

Trzymajcie za nas jutro kciuki, bo on dobrowolnie z klatki nie wyjdzie.
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

filo pisze:Spodziewałam się armagedonu przy podawaniu kontrastu, a była tylko próba schowania się przede mną w kuwecie. :oops:

Indyk z wieczornymi lekami był bardzo smaczny. Będę mu podawać leki z mięsem, bo przynajmniej zje. Saszetkę skubie jedynie, więc dostanie ją w ciągu dnia. A jak nie zje, to przynajmniej i tak będzie miał podane leki.

Trzymajcie za nas jutro kciuki, bo on dobrowolnie z klatki nie wyjdzie.
jak nie przyjedziesz na urodziny to będę wiedziała kto Cię zjadł :lol:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
ODPOWIEDZ