_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17307 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 15 Wrz, 2016 03:32
Z Tarą zdecydowanie lepiej na kroplówki reaguje już głośnym marudzeniem i coraz trudniej utrzymać ją na kolanach, kiedy są jej podawane muszę się też nieźle nagimnastykować, żeby zabezpieczyć wenflon tak, by nie zerwała opatrunku
apetyt dopisuje
czyli - zdrowiejemy
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
zawsze mnie zachwycały te nasze powody do euforii - mycie się, marudzenie, kupa... chociaż mycie z tego najbardziej zrozumiałe
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
swoją drogą, to jest zawsze dobry znak, nie? że kot dba o higienę, jeśli nie robi tego za bardzo/za długo (np. do łysych placków)?
Tak pytam bo staram się nauczyć jak najwięcej o zachowaniach Korinki, bo przecież ta mała panikara prędzej doleci z rozpędu na księżyc niż da coś sobie zobaczyć...
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17307 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 19 Wrz, 2016 13:45
Jedziemy pobrać krew na badania Spodziewam się poprawy Bo mała już nie śmierdzi, wciąga jedzenie jak odkurzacz i to bez kroplówek dożylnych! Dostaje tylko podskórne, i to mało, bo nie jest odwodniona!
Myje już nie tylko siebie
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17307 Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 21 Wrz, 2016 02:20
Z niecierpliwością wyczekuję wyników ostatnich badań...
Będę bardzo zaskoczona, jeśli będą złe... Tara ma apetyt, myje się, świat ją ciekawi, nie omieszka innego kota lekko zdzielić łapą dla porządku... Ale i tak gryzę palce...
Na szczęście ona jest wolna od takich zmartwień Ciągle łasa na mizianki, kręcąca bączki pod ręką Ostatnio nawet chętnie zwiedzała balkon
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]