Honia
Dołączyła: 28 Sie 2016 Posty: 65 Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Nie 16 Paź, 2016 22:20
Witamy wszystkich :-)
Wirek rośnie jak na drożdżach. Ostatnio mnie zaskoczył bo zaczął mnie budzić lapka rano i przychodzi się przytulać :-) do tej pory to raczej na kolana wskakiwał tylko do męża :-) może dlatego że ja dużo spędzałam czasu z rezydentem ... WIREK jest taki delikatny że takie muśniecie lapka rano to najlepsza kocia pobudka Ostatnio też Wirek odkrył że coś jest za drzwiami za którymi znikamy i pojawiamy się po 8 godzinach Zwiedzil więc klatkę schodową :-) i teraz zdarza mu się siedzieć wpatrzonym w drzwi ...ale i tak ulubionym miejscem pozostałe wanna i ogólnie miejsc gdzie jest woda . Zakupiłam też Felliway bo kitek coś pomrukuje .-nie wiem czy to stres W każdym razie ten środek chyba jednak nie działa :-( widzę że kitek miałby ochotę się pobawić ale Wirek lubi nam zepsuć zabawę bo jak tylko zacznie interesować się nasza wędka albo piłka to kitek rezygnuje ... Z kolei jak bawimy się w innym pokoju to kitek słysząc małego za drzwiami też po chwili rezygnuje z zabawy i chce abym mu drzwi otworzyła :-) i tak to u nas wygląda :-) jest coraz lepiej :-)
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17295 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 20 Paź, 2016 07:34
Honia, a powiedz mi, dlaczego interpretujesz mruczenie jako objaw stresu?
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Honia
Dołączyła: 28 Sie 2016 Posty: 65 Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Czw 20 Paź, 2016 19:48
Być może się mylę, mam taki odczucie bo to mruczenie jest dziwne ale może być to też objaw zazdrości, bo Kitek tak mruczy jakby ze złością i odchodzi obrażony na Wirka że ten mu piłeczkę albo patyk zabrał.
Nie wiem sama.... ale i tak jest dobrze Dwa koty mnie rano budzą, gotują ze mną- z Wirka to byłby dobry kucharz albo jakiś pływak Mały urwis- wczoraj to ze mną pracował przy komputerze.
Honia
Dołączyła: 28 Sie 2016 Posty: 65 Skąd: POZNAŃ
Honia
Dołączyła: 28 Sie 2016 Posty: 65 Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pią 28 Kwi, 2017 13:31
Dawno nas tu nie było, a to wszystko że tyle zmian los nam podarował Najpierw remont i przeprowadzka na miesiąc do innego domku i to koteły zniosły akurat bardzo dobrze. Powrót już nie był taki optymistyczny, bo brak zapachów spowodowało że kocurki trochę walczyły ze sobą o teren. Teraz jest już chyba wszystko na dobrej drodze- dziś nawet ze sobą śpią i ta cisza mnie zmobilizowała żeby cosik napisać Kotełki moje kochane chyba jeszcze nie czują, ale niedługo będziemy w piątkę, bo Pancia nosi w brzuszku małego człowieka. A w związku z tym pojawiła się kolejna przeszkoda, którą chyba udało nam się ujarzmić Stwierdzono u mnie astmę na tle alergicznym- podobno kocurki są temu winne, w co do końca nie wierzę. Nie daliśmy się- wprowadziliśmy zmiany- Wirek z Kitkiem ubolewają ale niestety nasz sypialnia jest już tylko nasza. Ja też tęsknię za tym kocim puszkiem który leżał koło mnie....:( ale cóż zrobić. Ja czuję się lepiej (jestem na lekach), ale i kotki są razem z nami i mamy nadzieję, że tak już zostanie. Dzidziuś mam nadzieje okaże się łaskawy dla naszych kocich urwisów.
Wirek urósł, ale energii ma co niemiara Oczywiście wszystko musi sprawdzić, wszędzie zajrzeć. Wczoraj miał pierwsze starcie z jakimś robaczkiem na balkonie, który stawiał opór, Wirek zrezygnował z jego konsumpcji, ale do końca zanim ten opuścił teren nie spuszczał go z oczu. Może uda mi się wstawić jakieś foty, tylko przypomnę sobię jak to było...
Honia
Dołączyła: 28 Sie 2016 Posty: 65 Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pią 28 Kwi, 2017 13:46
Honia
Dołączyła: 28 Sie 2016 Posty: 65 Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pią 28 Kwi, 2017 13:48
Honia
Dołączyła: 28 Sie 2016 Posty: 65 Skąd: POZNAŃ
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]