Pędzel

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:good: czekamy na dalsze relacje :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:tan: :tan: :tan:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

i jak Pędzel po nocy? zwiedził mieszkanie?
lukk
Posty: 15
Rejestracja: 28 sty 2017, 18:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: lukk »

Zwiedził to mało powiedziane. Zajrzał chyba w każdy kąt. Kilka razy przedefilował po nas śpiących :wink: Przez cały czas gadał i nie dawał nam spać. Gdy wstaliśmy Pędzelek schował się pod łóżkiem w sypialni i dał się wywabić tylko na śniadanie. Kuweta cały czas była w tym samym miejscu - i to chyba był błąd, bo kociak w pewnym momencie załatwił się na pościel... Na szczęście zamknięcie pokoju poskutkowało, kot siedzi w swoim pierwotnym miejscu, na regale z książkami i śpi :wink:
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Może podajcie mu coś odstresowującego - np. Zylkene.
Awatar użytkownika
domonika
Posty: 364
Rejestracja: 20 wrz 2016, 19:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: domonika »

Cały czas bierze, ostatnie 3 kapsułki Cystaidu i cały czas jest na Zylkene i ma obróżkę.
lukk
Posty: 15
Rejestracja: 28 sty 2017, 18:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: lukk »

Wystarczyło zamknąć pokój - kot urzęduje w drugim pokoju, tam, gdzie jest kuweta i korzysta z niej bez problemu. Mam nadzieję, że to był jednostkowy wypadek :wink:
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Trzymam kciuki.
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

lukk pisze:Mam nadzieję, że to był jednostkowy wypadek :wink:
może zapomniał gdzie jest kuweta, może zgłupiał przez moment.
powodzenia!
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

Z tego co piszecie wszystko jest w najlepszym porządku :: :: ::
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
lukk
Posty: 15
Rejestracja: 28 sty 2017, 18:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: lukk »

No niestety nie do końca. Wczoraj wieczorem, żona już leżała w łóżku, Pędzelek przyszedł i nasikał znów w to samo miejsce... :( Od wczoraj kot ma zakaz wchodzenia do sypialni, pościel wyprana - zobaczymy co będzie dalej. Poza tym kocisko jest kochane - bawi się już na całego, dziś dał się wziąć na ręce i momentalnie włączył mu się traktor :D Pałaszuje wszystko, co mu się da do miski. Pytanie tylko , jak mu wybić z głowy, że pościel to nie kuweta...
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

tak w pierwszym momencie mogę doradzić płyn do usuwania zapachu moczu (żeby mu się kojarzyło że tu już sikał) Vitopar - http://www.zwierzakowo.pl/sklep/szukaj/ ... topar.html

można też łózko przykrywać nieprzemakalnym prześcieradłem:
http://www.empik.com/matex-przescieradl ... ,dziecko-p

Wydaje mi się, że to jest jego próba zaznaczenia swojej obecności w nowym miejscu, mam nadzieję że jak się poczuje pewnie, to przestanie

Żeby podnieść kocią pewność siebie trzeba mu zapewnić jego własne miejsca, gdzie będzie zostawiał swój zapach, jak najwięcej drapaków w "ciągach komunikacyjnych", gdzie też zostawi swój zapach (polecam kartonowe), a poza tym trzeba wzmacniać w nim "poczucie łowcy" poprzez zabawę, która polega na czajeniu się np na wędkę, łapaniu i szybkim zabiciu - po kilka takich złapań, kilka-kilkanaście razy w ciągu dnia, krótkie ale częste serie
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

misiosoft ma rację :good: zwykłe upranie nic nie da - my może nie będziemy czuć zapachu, ale kot ma znacznie czulszy węch. Dobrze byłoby więc na jakiś czas też zabezpieczyć łóżko czymś nieprzemakalnym.

I zabawa z odtworzeniem całego cyklu łowieckiego: od zaczajenia się, przez pogoń, złapanie - po rozszarpanie zdobyczy :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Też pomaga wypranie kołdry, pościeli z dodatkiem octu.
Rozumiem, że kicia nasiusiała tylko na kołdrę a nie ramę łóżka?

U mnie problem został zażegnany gdy zwiększyłam dawkę x 2 - Zylkene i Cystaid - było to zalecenie weterynarza.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Tak, tak, Zylkene zdecydowanie też podwoić + Cystaid. Cystaid też działa lekko wyciszająco. Problem jest do opanowania! :good:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ