ABC kocich chorób

Chcesz poplotkować o kotach? Pochwalić się swoim futrem? Masz jakieś pytania do naszej Fundacji? Zajrzyj!

Moderatorzy: Rita, Migotka

Gość

Post autor: Gość »

witam mam pytanie,mam roczna corcie i kotka 4tyg.przeciw czemu mam go zaszczepic? :? pozdrawiam! :P
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Anonymous pisze:witam mam pytanie,mam roczna corcie i kotka 4tyg.przeciw czemu mam go zaszczepic? :? pozdrawiam! :P
Witamy :)
tutaj znajduje się harmonogram szczepień dla kota :arrow: http://forum.kocipazur.org/viewtopic.php?t=333
Obrazek
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

i pamietac o odrobaczeniu

kotka nie szczepi sie wczesniej niz w wieku 8 tygodni

to sierotka ze go masz ? taki maluch powinien byc przy mamie do 12 tyg zycia
Obrazek
gosc

Post autor: gosc »

Witam,

Mam pytanie jak zdezynfekowac dom po FIP przed nowym kotem.
Ile nalezy odczekać zanim weźmie się kota.
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

najlepiej lampa bakteriobójczą
odczekac trzeba minimum pól roku , najlepiej rok
i dla pewnosci najlepiej wziasc kociaka dwukrotnie zaszczepionego

edit pomieszałam z panleukopenią

przy Fipie nie wiem
dopytamy nasza pania wet
Obrazek
gosc

Post autor: gosc »

Dzieki bede czekac na odpowiedz
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

nasza wolontariuszka była dziś u pani doktor i pytała się o kwarantanne po Fipie

Te wirusy nie przenoszą się łatwo, w temp. pokojowej żyją do 48 godz. Dłużej żyją natomiast w niskich temp. i przeżywają zasuszenie. Przenoszą się w wydzielinach i wydalinach.
pani doktor zaleciłaby wyrzucenie kuwet i misek oraz karm z którymi chory kot miał kontakt, a także umycie możliwych powierzchni domestosem lub innym środkiem dezynfekującym. Ogólnie detergenty powinny wirusy zabić. Ginie łatwo w temp. 50stC
Obrazek
Gość

Post autor: Gość »

Dziekuję.
Umyłam dom virkonem, dywany tez wilgotna szmatka. Odkaziłam dokładnie lazienke gdzie stala kuweta nawet mocniejszym roztworem niz radzono ( na FIP 1%) i ulubione kocie miejsca.
Awatar użytkownika
margoko
Posty: 19
Rejestracja: 22 paź 2009, 13:44
Lokalizacja: Kobylnica

Post autor: margoko »

Witam i proszę o duchowe wsparcie i poradę.
Mój Florek 2,5-letni przygarnięty kocurek zaraził się gronkowcem prawdopodobnie już na jesień.
Jest kotem domowym, ale pod nadzorem biega po naszym ogrodzie.
Doktor stwierdził, że wystarczył kontakt z kompostem, i tak rzeczywiście mogło być.
Objawy zauważyliśmy w lutym. Ropnie pazurków łap przednich i uszy.
Zanim sprawca choroby został rozpoznany minęło parę tygodni.
Teraz po 20 dniach stosowania leku, na który bakteria jest wrażliwa, uszy są czyste, ale z pazurkami jest bez zmian. Raz lepiej, raz gorzej, ale teraz to wychodzi cała masa sztywnej ropy. Usuwam mu twarde strupy, żeby udrożnić ropę bo palce są czerwone i obrzmiałe.
Płaczę, bo Florek tak długo cierpi. Boję się.
Cały czas jest pod opieką lekarza, ale ja chciałabym więcej informacji niż daje nasz oszczędny w słowach, weterynarz.
Czy ktoś ma doświadczenie z tą chorobą ??
Jak długo trwa takie leczenie ???
Jeżeli długo, to nic - przygotuję się duchowo i będę walczyć o zdrowie mojego kota.
Bardzo proszę o informacje i poklepanie po plecach :((
"Obcując z kotem, człowiek ryzykuje jedynie to, że stanie się wewnętrznie bogatszy."
Colette
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Z gronkowcem doświadczeń nie miałam (odpukać tfu tfu)
Ale na takie paprzące się rany zwylke pomaga rivanol
http://www.aptekaotc.pl/p/pl/536/rivano ... 100_g.html

Usunąć strupy i moczyć kilka razy dziennie lub robić okłady.
Pomogło Zeniowi, gdy pokaleczył sobie łapki i się jakieś zakażenie wdało. Pomaga też mojemu TŻ, który zwylke puchnie po ugryzieniu przez kota.
Lek jest tani i naprawdę skuteczny. Co ważne, nie szczypie. Jedynie farbuje na żółto.

Można kupić też tabletki i robić roztwór.
Obrazek
Awatar użytkownika
margoko
Posty: 19
Rejestracja: 22 paź 2009, 13:44
Lokalizacja: Kobylnica

Post autor: margoko »

Dziękuję Aniu Fufu, dziękuję :serce:
"Obcując z kotem, człowiek ryzykuje jedynie to, że stanie się wewnętrznie bogatszy."
Colette
Awatar użytkownika
Ania Z
Posty: 3855
Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:37
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;)

Post autor: Ania Z »

Aniu :aniolek: :modly:
Obrazek
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

nigdy jeszcze ( na szczęście - odpukać) nie miałam takiego doświadczenia

trzymam kciuki za Was i koteczka

margoko, napisz, prosze jak przebiega leczenie - zawsze jest to jakaś informacja o takich przypadkach - może kiedyś komuś pomóc
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
bukanor
Posty: 118
Rejestracja: 19 mar 2011, 21:41
Lokalizacja: Poznań

czyszczenie kocich uszu

Post autor: bukanor »

Witam,

Moje kocury wróciły do domu po wakacjach z lokatorem - świerzbowcem usznym. Dostałam zalecenie czyszczenia uszu preparatem Otifree, który Diesel w napadzie wściekłości rozwalił na kawałki. Zamówiłam nowy, ale czym czyścić do tego czasu?? Myślałam o waciku delikatnie nasączonym oliwką - znalazłam to na stronie kotach. Polecacie coś innego??
nie mam popdisu
ODPOWIEDZ