Nowe wieści od Łatki - Nali
"Dzień dobry Pani Kasiu! Z tej strony Dorota ..., właścicielka pewnej kotki (ówczesna Łatka), którą pomogła nam Pani zaadoptować

chcieliśmy napisać kilka słów co u tej naszej Nali słychać.
Czas mija niepostrzeżenie.. pochłonięci codziennymi obowiązkami, my tu sobie gadu-gadu, a tymczasem 1 lutego minęły TRZY lata odkąd Nalka jest z nami.
Do dzisiaj z mężem ze śmiechem wspominamy dzień, w którym zobaczyliśmy ją po raz pierwszy-to ona wybrała nas. Pierwsza podbiegła, wtulała się i nie chciała odejść. Wiem, że każdy właściciel mówi tak o swoim pupilu, ale Nala jest naprawdę najcudowniejszym kotem na świecie. Przekonuje do siebie nawet te „antykotowe” osoby

Jest przemiła, grzeczna i baaardzo cierpliwa. Już jak byłam w ciąży pilnowała mnie na każdym kroku i wylegiwała się obok, a teraz jest wierną towarzyszką naszego synka, który ją uwielbia - ale nie oszukujmy się, dopiero uczy się głaskać w sposób bardziej delikatny

pies czasami również ćwiczy jej cierpliwość, ale wypracowali sobie wzajemną relację - super jest obserwować jak się cieszą na swój widok.
Co jeszcze jest fantastyczne u Nalki? Nieważne jest dla niej miejsce w jakim się znajduje, ważne, żebyśmy byli my. Wyjazd do rodziny? Podróż samochodem? Ok, nie ma sprawy, byleby na miejscu ilość głasków się zgadzała

Podsumowując, Nalcia była takim brakującym elementem i ciężko nawet ocenić kto komu bardziej pomógł

Pozdrawiamy serdecznie!
Dorota, Krzysztof, Szymek, pies Pamo i Nala
P.S. Oczywiście wiadomością i zdjęciami można podzielić się na Facebooku

"
Zdrowotnie też wszystko u Nali dobrze:)
