Molly

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Basik
Posty: 634
Rejestracja: 27 lip 2016, 13:32
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post autor: Basik »

Jakie pracowite kocisko!
BB :)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Umyje, umyje, a później zęby wbije ;)
żabcia
Posty: 125
Rejestracja: 30 kwie 2016, 11:39
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: żabcia »

Molly poranki spędzała u syna. On , niestety chory, ma kwarantanne w swoim zamkniętym pokoju. Więc Molly przychodzi do mnie do łóżka na poranne mizianie, ugniatanie, lizanie, barankowanie, pokazywanie brzuszka. Milutka pobudka. Moje słodzio
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez żabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Violetta
MISIEK
Posty: 2298
Rejestracja: 17 kwie 2016, 19:31
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: MISIEK »

Molly mówi dzień dobry domownikom i wyraźnie domaga się głasków. Dobrze, że jedno oko otwarte i brzuszek mniej owłosiony bo nie byłoby widać gdzie przód a gdzie tył ;-)

Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17421
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:serce:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
MISIEK
Posty: 2298
Rejestracja: 17 kwie 2016, 19:31
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: MISIEK »

Niestety Molly nam się "posypała". Gorączka i łysiejące uszka mogą być oznaką stresu.
Kotek został odizolowany od stada chociaż czasem miauczy, że chce wyjść z pokoju. Molly przyjmuje również gości. Bardzo lubi spać razem z Helcią. Natomiast warczy jak tylko zobaczy mojego rezydenta. Pewnie dlatego, że Funcik pokrywa koteczki i czule je gryzie w kark. Molly tego nie lubi i nie umie skutecznie bronić się przed Funcikiem.
Zobaczymy czy izolacja poprawi nastrój Molly.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez MISIEK, łącznie zmieniany 1 raz.
MISIEK
Posty: 2298
Rejestracja: 17 kwie 2016, 19:31
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: MISIEK »

Jednak okazało się, że Molly posypała się ze stresu. Na widok Funcika warczy. Dosłownie z kota zamienia się w psa. Została zatem odizolowana od burasów. W odwiedziny codziennie przychodzi Helcia i widać, że lubi jej towarzystwo. Molly ma ogromny apetyt i pierwsze kłaczki widać na wyłysiałych uszkach. Temperatura też spadła.
Będziemy obserwować Molly przez kolejne dwa tygodnie, żeby zobaczyć czy wraca gorączka i czy uszka ładnie obrastają w czarny puszek.


Obrazek
MISIEK
Posty: 2298
Rejestracja: 17 kwie 2016, 19:31
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: MISIEK »

Molly to uroczy koteczek, który czasem sprawia, że warto zrezygnować z filmu aby obejrzeć ją w roli głównej.
https://youtu.be/7o92D2J_nmo
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

Ale tajfun!!! ;-) jak Marianna ;-)
agula.s
Posty: 378
Rejestracja: 08 gru 2016, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agula.s »

Ona jest taaaaka słodka. Uwielbiam ją. :D
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

MISIEK, co się stało ?? :cry: :cry: :cry:
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Fip...

[`]

:cry:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Nie..... prosze nie.... :(

Koteczku...


MISIEK :hug: :hug: :cry2: :cry2: :cry2: :cry2: :cry2:

Kochana...

Nie wierze... nie wierze...
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

:cry:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

['] :cry:
ODPOWIEDZ